Strona 1 z 2

Zamarzł akumulator, co robić?

: wt sty 12, 2010 15:46
autor: walter_x
Witam.
Mam taki problem że po ok. tygodniu nie uzytkowania samochodu chcialem go odpalic, no i nie dało rady. Wyjęłem aku , odkreciłem korki no i zdziwko? elektrolit zamarznięty?
Nadmieniam iż aku ma ok 2 lata firmy Centra 74Ah i nigdy nie było z nim problemu.
Czy sadzicie ze da się jeszcze odratować ako? Jeszcze zauważyłem ze w niektórych korkach był niski poziom elektrolitu tzn w 2 był poniżej plytek.
Czy elektrolit można kupić w sklepie motoryzacyjnym? Bo myślałem dolać elektrolit do równego poziomu no i sprobować na całą noc naładować (oczywiscie dopiero jak się odmrozi) . Co o tym myślicie?
Z góry dzieki za odpowiedzi. pozdro...

: wt sty 12, 2010 15:54
autor: czarnykurczak
Wodą destylowaną możesz uzupełnić.

: wt sty 12, 2010 15:56
autor: czarek236
Witaj oczywiście,kup wodę oraz gruszke z podziałką do sprawdzenia stanu zawartości gęstości elektrolitu ,a to błąd że pozwoliłeś na to aby aku,był bez kwasu :chytry: do domku zabrać dopełnić ,podładować i powinno być ok.

Tak na przyszłość zawsze sprawdzamy stan aku,a zwłaszcza przed zimą,a unikniesz problemów,

Pozdrawiam i życzę udanej naprawy

Oczywiście ładowanko przy otwartych korkach innaczej aku,wyleci w powietrze!!! :green_fuck:

: wt sty 12, 2010 16:05
autor: miś fazi
ale jakim cudem mógł Ci zamarznąć elektrolit , z tego co wiem kwas siarkowy w takim stężeniu nie ma prawa zamarznąć , chyba że ktoś wylał elektrolit i nalał samej wody , więc o co tu chodzi ?

: wt sty 12, 2010 16:17
autor: Kamel
miś fazi pisze:ale jakim cudem mógł Ci zamarznąć elektrolit
Elektrolit został na dnie, a na wierzchu prawdopodobnie była sama woda destylowana, tak więc zamarzła sama woda i była to zapewne cienka warstwa lodu :-)
walter_x pisze:Czy sadzicie ze da się jeszcze odratować ako?
Zrób tak jak napisał czarek236, znaczy się uzupełnij cele i porządnie naładuj akumulator w domu. Pojeździj trochę i zobacz jakie będą efekty. Istnieje ewentualność, że za tydzień, dwa sytuacja się powtórzy, a wtedy to już raczej czeka Cię kupno nowego akumulatora.

: wt sty 12, 2010 16:21
autor: filip85
Jest to normalne gdyż rozładowany akumulator zamarza dużo szybciej niż naładowany, już od -1 stopnia.

: wt sty 12, 2010 16:24
autor: miś fazi
no to zdaje się że ten akumulator nadaje się teraz tylko do wymiany , jeśli naprawdę zamarzł , ciekawe co by było jakby było minus 30

: wt sty 12, 2010 16:31
autor: filip85
miś fazi pisze:ciekawe co by było jakby było minus 30
Jeżeli byłby w pełni naładowany to by nie zamarzł nawet przy minus 30.

: wt sty 12, 2010 16:56
autor: walter_x
filip85 pisze:
miś fazi pisze:ciekawe co by było jakby było minus 30
Jeżeli byłby w pełni naładowany to by nie zamarzł nawet przy minus 30.
No i wlasnie, prawdopodobnie mogl byc prawie do konca rozladowany bo mialem drzwi nie domkniete przez jakies dwa dni jak zauwazylem i to tez moglo byc przyczyna a samochod stal tydzien a wczesniej tzn przez 2 tyg rzadko i malo jezdzilem, czyli ok 3 tygodni prawie nie jezdzone.

No co do tego postu ze mogl elektrolit osiasc na dnie a woda zostala u gory - to co zrobic ? czy dolac elektrolitu i potrzasnac tym aku zeby sie wymieszalo? i wtedy naladowac czy moze wylac calkowicie i wlac nowy elektrolit ? czy co radzicie?
Moze te moje pyt. sa smieszne alenie znam sie na akumluatorach i stad te pytania? :crazy:

: wt sty 12, 2010 17:20
autor: miś fazi
elektrolit , to nie woda z piaskiem , nie powinno nic osiąść , nie chcę wróżyć z fusów , ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty , wodę destylowaną dolewa się bo paruje tylko woda , nie kwas , najpierw to naładuj i zmierz gęstość aerometrem

: wt sty 12, 2010 18:07
autor: walter_x
miś fazi pisze:elektrolit , to nie woda z piaskiem , nie powinno nic osiąść , nie chcę wróżyć z fusów , ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty , wodę destylowaną dolewa się bo paruje tylko woda , nie kwas , najpierw to naładuj i zmierz gęstość aerometrem

No tak zamierzam jutro zrobić. Napisze co z tego wynikło.
Dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam Wszystkich.

: wt sty 12, 2010 19:22
autor: Zico63b
miś fazi pisze:ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty
No właśnie tak: elektrolit wsiąka w płyty akumulatora, takie ma zadanie, woda (w nią się zamienił gdy zamarzł) zwiększa swą objętość. W oczywisty więc sposób porozrywał materiał płyt i taki aku już na śmietnik...

: śr sty 13, 2010 12:34
autor: walter_x
cd. problemu

A wiec kupilem dzis aerometr no i elektrolit. Ceny dla zainteresowanych: aerometr 9zl elektrolit 4 zl.
No i sprawdzilem a na probniku nawet ponizej czerwonego poziomu wskazuje , to co w takim razie teraz zrobic? Czy naladowac najpierw akumulator i wtedy jeszcze raz sprawdzic aerometrem, czy moze wylac plyn z akumulatora i zalac nowym elektrolitem i wtedy dopiero naladowac ako?

: śr sty 13, 2010 14:31
autor: Zico63b
Kiedyś w latach PRL regenerowało się akumulatory i "technologia" była taka iż ładowało się akumulator do chwili gdy już gęstość nie rosła, zlewało się kwas (czy raczej to coś co było w środku) i nalewało wody destylowanej. teraz znów się ładowało do chwili gdy gęstość nie rosła i tak kilka razy.
Następnie wlewało kwas i ładowało normalnie.
Nie wiem czy aż taka procedura jest tu opłacalna, ale jeden taki cykl można zrobić.
Czyli naładować najpierw tą zawartość która teraz jest.