Zamarzł akumulator, co robić?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

walter_x
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: śr sty 06, 2010 13:48
Lokalizacja: Chojnice
Kontakt:

Zamarzł akumulator, co robić?

Post autor: walter_x » wt sty 12, 2010 15:46

Witam.
Mam taki problem że po ok. tygodniu nie uzytkowania samochodu chcialem go odpalic, no i nie dało rady. Wyjęłem aku , odkreciłem korki no i zdziwko? elektrolit zamarznięty?
Nadmieniam iż aku ma ok 2 lata firmy Centra 74Ah i nigdy nie było z nim problemu.
Czy sadzicie ze da się jeszcze odratować ako? Jeszcze zauważyłem ze w niektórych korkach był niski poziom elektrolitu tzn w 2 był poniżej plytek.
Czy elektrolit można kupić w sklepie motoryzacyjnym? Bo myślałem dolać elektrolit do równego poziomu no i sprobować na całą noc naładować (oczywiscie dopiero jak się odmrozi) . Co o tym myślicie?
Z góry dzieki za odpowiedzi. pozdro...



Awatar użytkownika
czarnykurczak
_
_
Posty: 1919
Rejestracja: wt kwie 17, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czarnykurczak » wt sty 12, 2010 15:54

Wodą destylowaną możesz uzupełnić.


Malina :wub: Kiedyś sobie jeszcze kupię MK4...
Śmieć

czarek236
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 51
Rejestracja: pn wrz 14, 2009 16:35
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: czarek236 » wt sty 12, 2010 15:56

Witaj oczywiście,kup wodę oraz gruszke z podziałką do sprawdzenia stanu zawartości gęstości elektrolitu ,a to błąd że pozwoliłeś na to aby aku,był bez kwasu :chytry: do domku zabrać dopełnić ,podładować i powinno być ok.

Tak na przyszłość zawsze sprawdzamy stan aku,a zwłaszcza przed zimą,a unikniesz problemów,

Pozdrawiam i życzę udanej naprawy

Oczywiście ładowanko przy otwartych korkach innaczej aku,wyleci w powietrze!!! :green_fuck:



Awatar użytkownika
miś fazi
_
_
Posty: 6627
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 13:01
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: miś fazi » wt sty 12, 2010 16:05

ale jakim cudem mógł Ci zamarznąć elektrolit , z tego co wiem kwas siarkowy w takim stężeniu nie ma prawa zamarznąć , chyba że ktoś wylał elektrolit i nalał samej wody , więc o co tu chodzi ?



Awatar użytkownika
Kamel
VW Baron
VW Baron
Posty: 3278
Rejestracja: pt kwie 20, 2007 16:32
Lokalizacja: WB / WZ
Kontakt:

Post autor: Kamel » wt sty 12, 2010 16:17

miś fazi pisze:ale jakim cudem mógł Ci zamarznąć elektrolit
Elektrolit został na dnie, a na wierzchu prawdopodobnie była sama woda destylowana, tak więc zamarzła sama woda i była to zapewne cienka warstwa lodu :-)
walter_x pisze:Czy sadzicie ze da się jeszcze odratować ako?
Zrób tak jak napisał czarek236, znaczy się uzupełnij cele i porządnie naładuj akumulator w domu. Pojeździj trochę i zobacz jakie będą efekty. Istnieje ewentualność, że za tydzień, dwa sytuacja się powtórzy, a wtedy to już raczej czeka Cię kupno nowego akumulatora.


. . . . . . . . . . MOJA BYŁA GOLFINA . . . . . . . . . . . . . MOJA OBECNA JETTA . . . . . . . . . .

filip85
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 65
Rejestracja: wt cze 09, 2009 12:42
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Post autor: filip85 » wt sty 12, 2010 16:21

Jest to normalne gdyż rozładowany akumulator zamarza dużo szybciej niż naładowany, już od -1 stopnia.



Awatar użytkownika
miś fazi
_
_
Posty: 6627
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 13:01
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: miś fazi » wt sty 12, 2010 16:24

no to zdaje się że ten akumulator nadaje się teraz tylko do wymiany , jeśli naprawdę zamarzł , ciekawe co by było jakby było minus 30



filip85
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 65
Rejestracja: wt cze 09, 2009 12:42
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Post autor: filip85 » wt sty 12, 2010 16:31

miś fazi pisze:ciekawe co by było jakby było minus 30
Jeżeli byłby w pełni naładowany to by nie zamarzł nawet przy minus 30.



walter_x
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: śr sty 06, 2010 13:48
Lokalizacja: Chojnice
Kontakt:

Post autor: walter_x » wt sty 12, 2010 16:56

filip85 pisze:
miś fazi pisze:ciekawe co by było jakby było minus 30
Jeżeli byłby w pełni naładowany to by nie zamarzł nawet przy minus 30.
No i wlasnie, prawdopodobnie mogl byc prawie do konca rozladowany bo mialem drzwi nie domkniete przez jakies dwa dni jak zauwazylem i to tez moglo byc przyczyna a samochod stal tydzien a wczesniej tzn przez 2 tyg rzadko i malo jezdzilem, czyli ok 3 tygodni prawie nie jezdzone.

No co do tego postu ze mogl elektrolit osiasc na dnie a woda zostala u gory - to co zrobic ? czy dolac elektrolitu i potrzasnac tym aku zeby sie wymieszalo? i wtedy naladowac czy moze wylac calkowicie i wlac nowy elektrolit ? czy co radzicie?
Moze te moje pyt. sa smieszne alenie znam sie na akumluatorach i stad te pytania? :crazy:



Awatar użytkownika
miś fazi
_
_
Posty: 6627
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 13:01
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: miś fazi » wt sty 12, 2010 17:20

elektrolit , to nie woda z piaskiem , nie powinno nic osiąść , nie chcę wróżyć z fusów , ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty , wodę destylowaną dolewa się bo paruje tylko woda , nie kwas , najpierw to naładuj i zmierz gęstość aerometrem



walter_x
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: śr sty 06, 2010 13:48
Lokalizacja: Chojnice
Kontakt:

Post autor: walter_x » wt sty 12, 2010 18:07

miś fazi pisze:elektrolit , to nie woda z piaskiem , nie powinno nic osiąść , nie chcę wróżyć z fusów , ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty , wodę destylowaną dolewa się bo paruje tylko woda , nie kwas , najpierw to naładuj i zmierz gęstość aerometrem

No tak zamierzam jutro zrobić. Napisze co z tego wynikło.
Dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam Wszystkich.



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Zico63b » wt sty 12, 2010 19:22

miś fazi pisze:ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty
No właśnie tak: elektrolit wsiąka w płyty akumulatora, takie ma zadanie, woda (w nią się zamienił gdy zamarzł) zwiększa swą objętość. W oczywisty więc sposób porozrywał materiał płyt i taki aku już na śmietnik...



walter_x
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: śr sty 06, 2010 13:48
Lokalizacja: Chojnice
Kontakt:

Post autor: walter_x » śr sty 13, 2010 12:34

cd. problemu

A wiec kupilem dzis aerometr no i elektrolit. Ceny dla zainteresowanych: aerometr 9zl elektrolit 4 zl.
No i sprawdzilem a na probniku nawet ponizej czerwonego poziomu wskazuje , to co w takim razie teraz zrobic? Czy naladowac najpierw akumulator i wtedy jeszcze raz sprawdzic aerometrem, czy moze wylac plyn z akumulatora i zalac nowym elektrolitem i wtedy dopiero naladowac ako?



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Zico63b » śr sty 13, 2010 14:31

Kiedyś w latach PRL regenerowało się akumulatory i "technologia" była taka iż ładowało się akumulator do chwili gdy już gęstość nie rosła, zlewało się kwas (czy raczej to coś co było w środku) i nalewało wody destylowanej. teraz znów się ładowało do chwili gdy gęstość nie rosła i tak kilka razy.
Następnie wlewało kwas i ładowało normalnie.
Nie wiem czy aż taka procedura jest tu opłacalna, ale jeden taki cykl można zrobić.
Czyli naładować najpierw tą zawartość która teraz jest.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 442 gości