Strona 1 z 1

"Telepanie" na wolnych obrotach i podczas jazdy.

: pn sty 11, 2010 17:55
autor: Yuri
Tak jak w temacie. Dzisiaj jak wracałem z pracy już prawie pod samym domem na światłach zaczęło telepać budą i spod komory dochodził stukot. To samo było podczas ruszania. Spod maski wydobywał się charakterystyczny terkot , tak jakbym jechał jakimś rozklekotanym boxerem. Dodam, że auto nie przyspieszało tak jak powinno. Pierwsze co pomyślałem to oczywiście dwumas. Ale dosłownie na ostatnich 100m od domu wszystko ustało i silnik pracował idealnie i równo. Potrzymałem go jeszcze parę minut na wolnych obrotach i objawy nie powróciły. Potem zgasiłem, odczekałem kolejne 5 minut i zaparkowałem i wówczas też nic się nie działo. Aha i może najważniejsze. Podczas drogi z pracy do domu sprzęgło strasznie dostało w piec. Z 5 minut męczyłem się, żeby wyjechać z zaspy pod pracą. W tym czasie oczywiście cały czas półsprzęgło i gaz. To samo praktycznie spod każdych świateł. Pod domem strasznie już śmierdziało nadpalonym sprzęgłem. I teraz pytanie:

To w zasadzie pierwszy mój wyjazd samochodem podczas tegorocznych śniegów. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek sprzęgło tak dostało w piec jak dzisiaj. Czy to możliwe, że takie objawy to wina przegrzanego sprzęgła? Czy przegrzane sprzęgło może mieć taki wpływ na dwumas? Bo domniemywam, że to dwumas tak telepał autem, no chyba, że to może być coś innego. Generalnie chodzi mi o to czy już się szykować na wymianę czy po prostu tak może czasami być jak w moim przypadku.

P.s.

Żeby nie było. Przejrzałem chyba wszystkie tematy odnośnie dwumasa ale w żadnym nie widziałem, żeby objawy samoistnie ustały. Dlatego założyłem nowy temat. Chyba, że źle szukałem to proszę o podanie linka do właściwego tematu.

: pn sty 11, 2010 18:26
autor: kazik2920
witam

kolego podłącze cie pod twój temat bo i ja chętnie dowiem sie czegoś na ten temat :crazy: dokładnie dzisiaj przydarzyła mi sie taka sama akcja, z tym że u mnie nie czuć zapachu palonego sprzęgła, nic z tych rzeczy. było tylko takie telepanie że aż całą budą zatrzęsło. :crazy:

: pn sty 11, 2010 18:31
autor: -=ren=-
nie wnikając w sprzęgło i techniki jazdy... częstą przyczyną tego typu zachowania jest uszkodzenie poduszki silnika... jeśli auto prowadzi się dobrze, nie odczuwasz żadnych spadków mocy są wolne obroty a pojawił się jedynie hałas drżącego nadwozia i same drżenie, to wskazuje to na uszkodzenie którejś z poduszek utrzymujących zespół silnik+skrzynia.

to nawet da się logicznie wytłumaczyć mocno szarpałeś silnikiem kiedy dodawałeś gazu i ujmowałeś... nie wiem czy jeździłeś przód/tył ale kilkukrotna taka operacja nadwyrężyła którąś z poduszek i ot problem gotowy.

: pn sty 11, 2010 18:46
autor: Yuri
-=ren=- pisze:nie odczuwasz żadnych spadków mocy są wolne obroty
Heh. No właśnie, a co w sytuacji kiedy kiedy autem telepie na wolnych i przy przyspieszaniu słychać terkot i spada dynamika?

P.s. Przód/tył to ruszałem pod pracą, a to telepanie pojawiło się jakieś 10 km i 20 min. później.

: pn sty 11, 2010 18:52
autor: -=ren=-
no to trzeba szukać innej przyczyny... a co to według Ciebie znaczy terkot?? bo nie bardzo to rozumiem... czy dolot jest szczelny? zresztą nie wiem bo nowsze silniki z dmuchawką nie są moją mocną stroną... a czy sama turbina nie nadwyrężyła się w trakcie walki z zaspą śnieżną??

: pn sty 11, 2010 19:20
autor: Yuri
-=ren=- pisze:a co to według Ciebie znaczy terkot??
Coś jak dźwięk wydechu Imprezy STi tyle, że wydobywał się spod maski, a nie z wydechu. Lepiej chyba nie umiem tego opisać :crazy:.

: pn sty 11, 2010 19:26
autor: -=ren=-
hmm porównanie świetne, ale niestety nie mam pomysłu a specem od uturbionych motorów nie jestem... a kopci z rury na ciemno??

: pn sty 11, 2010 20:17
autor: Artiks
Była różnica przy wciśniętym pedale sprzęgła ??

: pn sty 11, 2010 20:25
autor: Yuri
-=ren=- pisze:a kopci z rury na ciemno??
Nie zauważyłem ale raczej nie bo by coś na śniegu zostało. Turbo myślę, że jest OK.
ArtX pisze:Była różnica przy wciśniętym pedale sprzęgła ??
Cholera właśnie nie zwróciłem uwagi. Wydaje mi się, że tak. W sensie, że na wciśniętym sprzęgle chyba tak nie telepało.

: pn sty 11, 2010 21:41
autor: -=ren=-
Yuri pisze:Wydaje mi się, że tak. W sensie, że na wciśniętym sprzęgle chyba tak nie telepało.
no to w takim razie chyba sytuacja zaczyna się klarować i silnika nie ma co się czepiać... :chytry:

: pn sty 11, 2010 21:44
autor: Yuri
No też mi się tak wydaje ale zawsze myślałem, że jak dwumas się kończy to objawy będą się nasilać, a nie zanikać :crazy:. Jest jakiś sposób, żeby sprawdzić dwumas bez rozbierania sprzęgła i osprzętu?

: pn sty 11, 2010 22:28
autor: -=ren=-
mówiąc dwumas masz na myśli koło zamachowe... a szczerze mówiąc nie wiem jak może się popsuć koło zamachowe... :bajer: bardziej jeśli są takie zachowania to docisk, bądź tarcza...

: pn sty 11, 2010 22:41
autor: Yuri
-=ren=- pisze:a szczerze mówiąc nie wiem jak może się popsuć koło zamachowe... :bajer:
Kolego, nie wiem czy to nie jest jedna z największych bolączek VW. Częściej trapi TDI ale niestety do 1.8T też wkładali. Wpisz sobie "dwumas" w szukajce i ustaw, żeby szukało w "techniczne". I się nie przestrasz ;).