Forum.VWGolf.pl

koledzy wczoraj spotkal mnie dziwny problem. Otóż zdecydowałem się na wyjazd mimo fatalnych warunków na drodze. po ok 10 km samochód zaczął tracić moc i przerywał aż do momentu gdy na światłach zgasł. Odpalił jeden raz i ponownie zgasł. i tu nic już nie dało kręcenie i kręcenie. Kontrolki wszystkie się paliły, akumulator kręcił normalnie.
Po około 20 minutach postanowiłem go zapalić jeszcze raz i ku zdziwieniu zapalił od razu!!!
Nie wiem co mogło być przyczyną takiej niespodzianki. Podejrzewam że to może być wynikiem zamoczenia przewodów od alternatora?? Nie wiem nie znam się na tych rzeczach. Samochod to golf II 1.3 NZ w gazie. Jechałem na gazie oczywiście. Prosze o pomoc

odma pewnie bo to bolączka tych nz w zimie

bogus01 pisze:odma pewnie bo to bolączka tych nz w zimie

Odmę mam wyczyszczoną i obecnie wurzuconą, zamiast odmy połączyłem wężem olejoodpornym.

Witam. A czy u mnie może byc padnięty czujnik halla.TYle się tego naczytałem że już sam nie wiem. Autko chodziło do końca gdy rano chciałem odpalic lekko sie odezwało i zgasło i juz wiecej się nie dało odpalic.Na kolektorze ssącym było paliwo wiec wymieniłem podstawę gaźnika tą gumową i jest ok paliwo nie wycieka lecz samochód kręci a i tak sie nie odzywa.Wyczyściłem kopułkę iskre ma,zmieniłem świece paliwo daje i nic.Podczas zmiany podstawy gaźnika odłączyłem kable od czujników biegu jałowego,położenia przepustnicy i czujnik parametrów wtryskiwacza więcej nic nie robiłem.Golf 3 silnik 1.4ABD

[ Dodano: 10 Sty 2010 22:34 ]
Czy poprostu jest aż tak zalany

więc nikt nie wie co mogło się stać?? szkoda.