Forum.VWGolf.pl

Witam! Dziś podczas jazdy kilkakrotnie zdarzało mi się, że coś "zagwizdało" pod maską oświetlenie deski rozdzielczej lekko ściemniało i po kolejnym "gwiździe" wróciło do normy. Pod koniec jazdy w pewnym momencie silnik całkowicie zgasł, (oświetlenie deski rozdzielczej działało, ale znów było lekko przyciemnione). Przy ponownym odpaleniu silnik zanim zaczął normalnie pracować to miał duże problemy żeby wejść na normalne obroty. Co to może być? Czy to coś z paskiem klinowym, alternatorem albo coś jeszcze innego?

pako.tomasz pisze:Witam! Dziś podczas jazdy kilkakrotnie zdarzało mi się, że coś "zagwizdało" pod maską oświetlenie deski rozdzielczej lekko ściemniało i po kolejnym "gwiździe" wróciło do normy. Pod koniec jazdy w pewnym momencie silnik całkowicie zgasł, (oświetlenie deski rozdzielczej działało, ale znów było lekko przyciemnione). Przy ponownym odpaleniu silnik zanim zaczął normalnie pracować to miał duże problemy żeby wejść na normalne obroty. Co to może być? Czy to coś z paskiem klinowym, alternatorem albo coś jeszcze innego?

Odpal silnik i sprawdz ładowanie jakie masz bo to wyglada na brak ładowania

janek1350 pisze:wyglada na brak ładowania

brak ładowania to już raczej skutek a nie przyczyna...
przyczyną może być np. sypiące się łożysko alternatora...należy sprawdzić elementy na których ułożony jest pasek

pako.tomasz, takie gwizdanie połączone z przygasaniem oświetlenia to bardzo często ślizgający się pasek alternatora. Powodem może być zużyty pasek, wytarte koło pasowe albo obydwa naraz. Po prostu dostaje się wilgoć i piszczy - nie wjechałeś gdzieś w jakąś kałużę? Woda alternatorowi nie służy...