Forum.VWGolf.pl

...przez pare chwil po odpaleniu samochodu jak wrzucę na drugi bieg to wchodzi z oporem i czasami zazgrzyta delikatnie.Natomiast po przejechaniu paru km ustaje.Co to moze być?Do tej pory było ok,choc dwójka zawsze najgorzej wchodziła.Inne biegi wchodzą leciutko i jak w masło.Skrzynia 5 bieg.

ck pisze:...przez pare chwil po odpaleniu samochodu jak wrzucę na drugi bieg to wchodzi z oporem i czasami zazgrzyta delikatnie.Natomiast po przejechaniu paru km ustaje.Co to moze być?Do tej pory było ok,choc dwójka zawsze najgorzej wchodziła.Inne biegi wchodzą leciutko i jak w masło.Skrzynia 5 bieg.

Było już...opcja szukaj...synchronizator 2-iego biegu...

Ile takie coś i czy samemu można spokojnie wymienić.Myślałem,że może olej bo po rozgrzaniu jest ok.Zgrzyta tylko z jedynki na dwójkę,natomiast przy redukcji np. z trójki na dwójkę jest ok.

No tak to już bywa...kosztuje sporo i samemu nie zrobisz jak się nie znasz na skrzyniach. Szkoda zachodu bo zrobisz jedno okaże się że za chwilę co innego będzie skrzyni dolegać. Więc trzeba delikatnie wrzucać zanim się rozgrzeje olej i już.

A może jak bym olej wymienił w skrzyni to pomogło by trochę.Tylko teraz jaki?Napewno rzadszy,żeby dokładniej i szybciej zaczął smarować,choć tu też jest pewne ryzyko czy teraz czasami nie jest mineralnym zalany.A jak go zaleję syntetykiem to moga być szopki,bo wg. istrukcji ppisze 80W lub 80W90.Może najlepszym wyjściem będzie półsyntetyk 75/90 GL-4?Co o tym myślicie?Czy to wogóle ma sens?

jak ci nie leje ze skrzyni, to wg mnie nie ma sensu wymieniać ojlu, bo lepiej raczej nie bedzie. jest wlany w fabryce i przewidziany na całe życie skrzyni.

Czyli nie ma żadnych półśrodków tylko czekać aż skrzynia padnie?Nie wesoło się zapowiada.Ciekawe ile jeszcze może wytrzymać.

Oj bardzo długo wytrzyma...

Jak wyżej. Baaaardzo długo jeśli będziesz spokojnie wbijał dwójkę z jedynki. U mojej matuli to zawsze zgrzyta gdy trochę mocniej pociągnę na dwójkę ale jak zrobi się to spokojniej i z czuciem to jest bezszelestnie(hm!? skąd u mnie takie słowo ) Winny jest oczywiście zużyty synchronizator ale u Ciebie wcale nie jest aż tak źle, więc "let's go!"

Pocieszyliście mnie trochę.Dzięki

ck pisze:Pocieszyliście mnie trochę.Dzięki

Nie przejmuj się tym. Wiekszość MK2 ma taką przypadłość...jak nie miały dłubniętej skrzyni.

Jak już coś z tym robić to pełny remont skrzyni bo ruszona szkrzynia bez ręki naprawdę dobrego fachowca to szkoda gadać.

Miałem doczynienia ze skrzynią w Polo Classicu 1.4 i Caddy 1.4 (nie znam oznaczeń) ale powiem tyle nie wiem co to za badziewie było ale 150 tys. km i skrzynia do remontu.

Wyła na 5-tym biegu jak nie wiem co.

I Classic poszedl na remont skrzyni do ASO (na szczęście służbówka) i zrobiony był półśrodek za bagatela 1500zł i piąty bieg jak gówniano działał tak dalej działał ale mniej wył. A ASO stwierdziło że żeby było dobrze to trzeba było wyremontować przekładnię główną.

Także się nie przejmuj i śmigaj śmiało. Nic jej nie będzie. jak padnie (za ileś lat to kupisz używkę następną i dalej jazda.

Znalazłem sposób na jazdę bez zgrzytów to znaczy jak zmieniam z jedynki to najpierw wrzucam na chwile na luz i potem dopiero na dwójkę.Bez szelestnie i jak po maśle.

No widzisz...bez pośpiechu i ładnie działa.

U mnie też zgrzyta tylko poniżej 10 st.C (około).
Przyzwyczaiłem się i wrzucam delikatnie, jest OK.
Przejachałem tak ze 40 kkm i się nie pogarsza widocznie

Obciach tylko jak daję po garach, jak szybko wrzucam zgrzyta, aż ludzie gapią
PZDR