Strona 1 z 2

Nie mam sil..:( Odpalanie problem

: wt sty 05, 2010 12:49
autor: zwykly123
Witam Wszystkich , nie daje rady juz z tym golfem dzisiaj wsiadam do auta i nie zakreci tak jak trzeba , brak mocy...wina aku? pewnie tak ale co sie dziwic jak odtad co kupilem golfa nigdy pozadnie nie odpalil , nawet jak aku pelny..zawsze trzeba krecic i krecic zanim zalapie dlatego aku szlak trafil...prosze powiedzcie mi czy te golfy na gaznikach tak maja? ze odpala sie go dotad az aku padnie? bo wujek ma na wtrysku i zalapuje odrazu...ehhhh niewiem co robic...

: wt sty 05, 2010 17:41
autor: RoBaL84
Ja poprzedniego golfa mialem rowniez na gazniku (1.6 benz bez LPG taki sam silnik jak twoj) i palil dobrze. Czasami bylo tak ze jak sie nagrzal to chwilke dluzej krecilem ale na zimnym zawsze na dotyk.
A wymieniales u siebie takie rzeczy jak: kable WN, swiece, kopulke, palec?

: wt sty 05, 2010 17:46
autor: stopczyk26
Rowniez posiadam takiego samego gofra tzn RF na gazie. Jezeli chodzi o odpalanie czy jazde na benzynie to jest po prostu tragedia natomiast na gazie nie ma najmniejszego problemu chodzi rowno (obroty nie faluja), nie szarpie i nawet na wiekszych mrozach pali bez wiekszego problemu gdzie na benzynie raczej jest to niemozliwe. Nie wiem od czego to zalezy

: wt sty 05, 2010 18:01
autor: Paweł Marek
Obaj sobie naprawcie gaźniki. Szukajka wszystko powie a podam hasła do szukania: Pierburg 2E2, niedomagania, zawór wzbogacania mieszanki, siłownik pull-down, przepustnica rozruchowa. Trochę teorii zażyjcie na wstępie jeśli sami chcecie cokolwiek robić przy tym gaźniku. A jeśli nie to trzeba do specjalisty.

: wt sty 05, 2010 18:12
autor: stopczyk26
Tylko nie wiem czy w okolicy gdzies znajde jakiegos porzadnego specjaliste bo bylem juz u wielu poszlo sporo kasy i dalej jest to samo. Dlatego prawie caly czas jezdze na lpg poniewaz jazda na benzynie w moim przypadku to zadna radosc tylko udreka bo silnik gasnie szarpie faluja obroty i wogole wszystko co tylko mozliwe.

: wt sty 05, 2010 20:18
autor: zwykly123
stopczyk26, mam dokladnie to samo co mowisz , na benzynie nie da sie jezdzic a jak probuje odpalic na benie to lapie i gasnie...ehhh wlasnie to sa uroki gaznika.. odpalam i jezdze na gazie i tak jak mowisz chodzi rowniutko nie szarpie..i to dziwne wlasnie ze na gazie wszystko ok... tylko wlasnie problem jest taki ze na gazie odpalam dluuugo zanim zalapie dlatego aku szybko pada....

: wt sty 05, 2010 20:44
autor: genLODOWAmk2
nie szarpie i nawet na wiekszych mrozach pali bez wiekszego problemu gdzie na benzynie raczej jest to niemozliwe
tak jest pewnie jak benzyny w baku nie ma... albo sie jezdzi na niej raz na rok :D
na benzynie nie da sie jezdzic a jak probuje odpalic na benie to lapie i gasnie...ehhh wlasnie to sa uroki gaznika..
to nie uroki gaźnika :)

: wt sty 05, 2010 20:53
autor: zwykly123
genLODOWAmk2, rozwin wypowiedz... benzyny mam w baku ok 30 litrow a jezdzic to wiadomo ze nie jezdze bo sie nie da...cuda sie dzieja.... jak nie gaznik to co??

: wt sty 05, 2010 21:01
autor: stopczyk26
genLODOWAmk2 pisze:nie szarpie i nawet na wiekszych mrozach pali bez wiekszego problemu gdzie na benzynie raczej jest to niemozliwe


tak jest pewnie jak benzyny w baku nie ma... albo sie jezdzi na niej raz na rok :D
Niezgodze sie z tym co piszesz bo benzyna w baku zawsze jest i staram sie go czesto na niej przepalac. Ale co z tego skoro on jezdzi tak jak jezdzi na benie. I powiem wiecej ze problemy z gaznikiem mam od pierwszego dnia zakupu i jakie wielkie bylo moje zdziwienie gdy go zagazowalem i okazalo sie ze podczas jazdy na lpg nie ma praktycznie zadnych problemow

: wt sty 05, 2010 21:01
autor: Paweł Marek
Ale koledzy proszę nie rozpaczać. Na forum jest wszystko opisane. Jak dobrze poczytacie to się dowiecie że na ogół naprawa zamknie się w kilku złotych, czasem w kilkudziesięciu. Jeszcze raz napisze. Jeśli na LPG dobrze trzyma wolne obroty a na benie nie chce to najczęściej winne jest przelewanie gaźnika spowodowane pęknięta membraną w zaorze wzbogacającym mieszankę. To można doraźnie naprawić kawałkiem gumy z dętki.

: wt sty 05, 2010 21:06
autor: zwykly123
Ja tez to samo , od dnia zakupu problemy z bena , czyli gaznik , co dziwne LPG chodzi jak powinien , ja juz grzebalem przy tym troche ale nie za bardzo sie znam i boje sie ze zrobie jeszcze gorzej.. szukalem na forum ale wszedzie to samo , nic konkretnego tylko ze wina gaznika czy podcisnienia....ehhh lubie golfa ale chyba sie zastanowie nad pchnieciem go i kupi sie cos na wtrysku..

[ Dodano: 05 Sty 2010 20:09 ]
Paweł Marek, wiem kolego ze masz wszystko to w jednej kieszeni , czytalem Twoje wypowiedzi zwiazane z gaznikami 2e2 i wiem ze masz duze doswiadczenie i wiedze na ten temat...

[ Dodano: 05 Sty 2010 20:12 ]
Paweł Marek, tak jak mowie czytalem duzo na ten temat , tylko problem jest taki ze ja niewiem jaka to usterka czy to ta membrana czy podcisnienie czy moze ssanie...dzieki za wypowiedz , bede probowal dalej..

: wt sty 05, 2010 22:03
autor: genLODOWAmk2
zastanowie nad pchnieciem go i kupi sie cos na wtrysku..
nie tędy droga... padnie Ci cos w innym aucie w ktorym bedzie wtrysk i tez beda problemy...

osobiście wole gaźnikowce bo wole oddac gaźnik do naprawy/regulacji niz patrzec to na wtryski to na sonde lambda, krokowiec, przepustnice i takie tam :D
I powiem wiecej ze problemy z gaznikiem mam od pierwszego dnia zakupu
no to nie powinienes narzekać skoro wiesz co kupiłes...

ja wole samemu nic nie grzebać w gaźniku bo potem mozna niezłego gnoju narobić...

: wt sty 05, 2010 22:42
autor: zwykly123
genLODOWAmk2, mialem oddac do regenarcji ale niechce placic komus 300zl za to ze wymieni jedna czesc np , bo niewadomo co jest grane z gaznikiem , jutro biore sie za ogledziny tej membrany wzbogacenia mieszanki o ktorej wspomnial kolega PawelMarek , tylko prosze powiedzcie mi czy moge cos zepsuc np wyciagajac ja? z tego co czytalem jest tam jakas sprezynka..

: śr sty 06, 2010 00:04
autor: genLODOWAmk2
jak bedziesz ostroznie robic to nic nie zepsujesz...

ja oddawałem gaźnik do faceta to powiedzialem mu ze wpierw ma rozebrac tam i powiedziec co jest nie tak ( czyli diagnostyka ).... powiedzial co jest nie tak.. powiedzial mi jakie koszty i zrobil... widac ze to nie naciagacz... 300zl za naprawe gaźnika ??
wolal bym kupic na allegro używke i zlozyc z dwoch jeden a dobry...