Strona 1 z 1

Tuleje metalowe

: pn gru 05, 2005 18:26
autor: Christopherek
witam mam problem tzn. kupiłem auto w Niemczech, ma zawieszenie supersport.Po niemieckich drogach prowadziło się super.W Polsce okazało się, że na koleinach wiszę wahaczami i misą olejową więc wjechałem na kanał i autko podniosłem w górę tak że wkońcu mogłem założyć wkońcu hokeja. Po tych zabiegach normalnie mogłem jechać po naszych dróżkach.Ale po jakimś czasie pojawił się problem, mianowicie zaczęły dobiegać z zawiechy stuki i tak jakby guma ocierała.Więc znów na kanał i wymieniłem gumę z łożyskami od góry amorków bo w/g mnie łożyska miały zbyt duży luz.Wszystko było ok po 1tys km znów zaczęło najpierw trzeć a teraz stuka.Ale ciekawe bo tylko w prawym kole.I tu moje pytania:czy możliwe że miał na to jakiś wpływ iż auto poszło trochę w gorę, czy mogą się szybko wyrabiać tuleje metalowe, które wchodzą w ta gumę z łożyskiem?z góry dziekujż za pomoc bo wkurzają mnie te stuki i jeszcze trochę stracę cierpliwość i zawiecha wyląduje na złomie a włożę serię......dzięki :grrr:

: pn gru 05, 2005 18:44
autor: greg
może stukać stabilizator tj łacznik lub guma na stabilizatorze - zakładam że takowe masz

: pn gru 05, 2005 19:14
autor: czyś
Coś się wybiło, najszybciej szlag trafia tuleje na wahaczach, te przy tylnym podparciu wahacza. Ale mogłeś też n.p. przyhaczyć wahaczem w asfalt i utrącić kawałek łącznika stabilizatora przy wahaczu. I łącznik lata luźno.

Jak zmieniasz wysokość zawiechy, to wszystkie połączenia wahacz-belka (4 szt.) powinno się poluzować, pobujać auto i dopiero wtedy dokręcić.

A w ogóle jak "podniosłeś" auto??? Poluzowałeś wahacze, podniosłeś na żądany poziom i skręciłeś na tulejach???? No to wtedy tuleje wahaczy to ino moment....

: pn gru 05, 2005 20:07
autor: Christopherek
nie zawieszenie supersporta ma czerwone sprężyny które są na gwincie i mogę sobie podkręcić je góra lub dół na żądaną wysokość.nie powiem bo kilka razy wahacze dostały ale jak patrzyłem to bardziej się prześlizgnęły po koleinie niż prosto dostały. :grrr:

stuki

: pn gru 05, 2005 20:18
autor: golfir
sprawdz sobie czy nie masz przypadkiem odkreconego przegubu,spojrz na łaczniki stabilizatora a tuleje jak beda wyjechane to jak kopniesz z przodu w kolo to bedzie skakac,zwroc tez uwage na sworznie.pozdrawiam.

: pn gru 05, 2005 20:32
autor: Christopherek
Jak uniosłem maskę i próbowałem nim bujnąć (choć nie jest łatwo bo jest okropnie sztywny) :okej: to tam gdzie zmieniłem te gumy z łożyskami to właśnie w tym gnieździe cały czas puka i nigdzie indziej.mi to wygląda jakby tulejka się wyrobiła ale w tak krótkim czasie?bo reszta(tzn. cały dół) jest spoko bo był sprawdzany i jest jak być powinno.poza tym co zauważyłem to właśnie w tych gniazdach gdzie są amorki na tych gumach które zmieniłem są jeszcze takie nie wiem jak nazwać"talerzyki" na które idzie śruba i ona przykęca do tego amorki.i właśnie na jednej stronie nie kręci się wogóle a na tej co puka kręci się. w sumie to ni wiem czy powinny się kręcić bo przecież amorek obraca się właśnie dzięki łożyskom w owej gumie.teraz to już zupełnie zgłupiałem.nie chce mi się bo zimno ale chyba poświęcę dzień wolny od pracy i podłączę jeszcze dopałe i tubę to wtedy już nic mi nie będzie pukało bo tak to mam wrażenie że zaraz coś mi odleci :hehe:

: pn gru 05, 2005 20:34
autor: golfir
to wez imbusa i dokrec ten talerz bo to musi buc kur%$%$% sztywne od obracania sa lozyska mcpersona dokrecisz i bedzie git.daj znac jak co

[ Dodano: Pon Gru 05, 2005 19:35 ]
imbusa i oczywiscie klucz 22 do tej sruby imbusem tylko przytrzymujesz amora.pozdro



CENZURA OBOWIĄZUJE TAKŻE CIEBIE !!!
Kasiunia

: pn gru 05, 2005 21:10
autor: Christopherek
tak mi się właśnie wydawało że to musi byc sztywne skoro z drugiej strony wogóle ręką nie mogłem tego ruszyć.na pewno dam znać jak i co w związku z tym.a może jednak pojeżdżę jeszcze tymi taczkami:-).w sumie to nie bardzo chce sie przesiadać na coś miekkiego bo mnie będzie bujało jak w Titanicu dzięki........ :kufel:

: pn gru 05, 2005 21:14
autor: golfir
nie ma sprawy polecam sie na przyszlos a zawieszenia nie zmieniaj bo sie nerwowo wykonczysz 4 lata jezdzilem na gwincie i gdy przyszlo mi zalozyc serie to myslalem ze palpitacji serca dostane.pozdro