VW Golf 93r. 1.8GT B+LPG (silnik ABS 90kM)
: pt sty 01, 2010 13:58
Witam wszystkich, jestem tu nowy, więc jeśli coś piszę nie tak to proszę moderatorów o przeniesienie tematu, ewentualne poprawienie.
Witam auto jak w temacie i dodam że proszę o radę, każdego kto miał styczność z niżej opisaną przyczyną. Kolega ma zamiar kupić takie auto, za przyzwoite pieniądze, a auto po dokładnych oględzinach wydaje się być w oryginale, minus to taki że sprzedają go tacy z lekka picerzy, którzy silnik lekko wyczyścili "Trakiem".Wczoraj oglądaliśmy to auto, auto było całe oszronione po nocy, najpierw lekki rzut okiem na auto później lukneliśmy na silnik wydawał się być nie odpalany bo wszystko było zimne(no chyba, że odpalili go rano i to na parę minut, zakładam że i tak mogło być i nie byłem tego w stanie stwierdzić bo było dosyć zimno) silnik co prawda tak jak wspomniałem z lekka wyczyszczony ale wyglądał oki. Właściciel odpalił auto, odpaliło bez najmniejszego problemu zaraz po lekkim przekręceniu, silnik pracował równo trzymał ok 900 obrotów patrząc na obrotomierz, i pracował na benzynie a my dalej oglądaliśmy auto. Następnie przełączyłem go na gaz, na gazie również pracował bez problemu, i tak się bawiłem to benzyna to gaz, to benzyna to gaz itd. i już nie pamiętam czy go na benzynie zostawiłem czy na gazie, i ponownie lukneliśmy pod maskę, i zauważyłem że ma odpięty czujnik temperatury, i mowie do gościa, że odpiął specjalnie czujnik, a ten udał głupiego, że "a to może przez przypadek jak czyścili silnik"a przecież każdy kto miał styczność z VW wie że taka kostka sama się nie odepnie, bo ma taką sprężynkę którą należy wcisnąć i nie ma bata by się samo odpięło, i to jeszcze było tak specjalnie zrobione że ta wtyczka była tak lekko włożona w ten czujnik tak jak by położona, że na pewno nie łączyła.Czujnik jest cztero-pinowy. Krótko myśląc podpiąłem ten czujnik, auto tak lekko ale to lekko zafalowało i wróciło do normalnych obrotów, to falowanie to ledwo co się dało zauważyć, praktycznie nie zauważalne, a silnik po podpięciu tego czujnika pracował bez zastrzeżeń zarówno na gazie jak i na benzynie, bo póżniej znów bawiłem się przełanczając go, a silnik elegancko się wkręcał na obroty. Powiedzcie mi czy to zostało celowo odpięte?
Pytanie kolejne. Silniki 1.8 patrząc z przodu na głowicy u góry po lewej stronie mają takie charakterystyczne wystające 5 bolców z których nieraz widziałem, że są dwa ścięte, nieraz trzy, a nawet widziałem i cztery ścięte. Co to oznacza? U mnie w VW 1.4 ABD nic takiego nie zauważyłem.
Kolejne ostatnie pytanie to takie, że wiem że dużo ludzi ma z tym problem bo nawet u mnie w trapezie(Polonez GSI), też sobie zimą nie mogę z tym poradzić, chodzi o tę biało-żółtawą maź zbierającą się na korku wlewu oleju i w odmie w okresie zimowym. Właśnie w tym golfie też jest ta maź i to dosyć sporo. Słyszę że jedni gadają że to od jazdy na LPG zimą, a kolega ma auto na samej benzynce i też ma te maź, drudzy, że to silnik nie dogrzany, inni, że to w okresie zimowym i że nie dogrzany silnik, inni, że uszczelka pod głowicą, inni że to zły ojej, a inni że to jak się zmieni olej. Z własnego przekonanie w trapezie powiem tak: olej Castrol 5W/40, uszczelka pod głowicą oki, silnik zimą prawie 90stopni i wraz z zimą to się pojawia, a w trapezie to mam problem bo jak w zeszłą zimę zawaliło to aż na przepustnicy było i nie dopilnowałem i jak były te duże mrozy(-27) zamarzło to w odmie i mi chlapnęło olejem przez miarkę, i zrobiłem tak na okras zimowy, że do odmy podpiąłem węża i puściłem te maź pod auto, a w miejsce odmy by nie łapał lewego powietrza to zaślepiłem korkiem, i spokój z głowy.
Proszę każdego zainteresowanego o pomoc. Pozdrawiam
Witam auto jak w temacie i dodam że proszę o radę, każdego kto miał styczność z niżej opisaną przyczyną. Kolega ma zamiar kupić takie auto, za przyzwoite pieniądze, a auto po dokładnych oględzinach wydaje się być w oryginale, minus to taki że sprzedają go tacy z lekka picerzy, którzy silnik lekko wyczyścili "Trakiem".Wczoraj oglądaliśmy to auto, auto było całe oszronione po nocy, najpierw lekki rzut okiem na auto później lukneliśmy na silnik wydawał się być nie odpalany bo wszystko było zimne(no chyba, że odpalili go rano i to na parę minut, zakładam że i tak mogło być i nie byłem tego w stanie stwierdzić bo było dosyć zimno) silnik co prawda tak jak wspomniałem z lekka wyczyszczony ale wyglądał oki. Właściciel odpalił auto, odpaliło bez najmniejszego problemu zaraz po lekkim przekręceniu, silnik pracował równo trzymał ok 900 obrotów patrząc na obrotomierz, i pracował na benzynie a my dalej oglądaliśmy auto. Następnie przełączyłem go na gaz, na gazie również pracował bez problemu, i tak się bawiłem to benzyna to gaz, to benzyna to gaz itd. i już nie pamiętam czy go na benzynie zostawiłem czy na gazie, i ponownie lukneliśmy pod maskę, i zauważyłem że ma odpięty czujnik temperatury, i mowie do gościa, że odpiął specjalnie czujnik, a ten udał głupiego, że "a to może przez przypadek jak czyścili silnik"a przecież każdy kto miał styczność z VW wie że taka kostka sama się nie odepnie, bo ma taką sprężynkę którą należy wcisnąć i nie ma bata by się samo odpięło, i to jeszcze było tak specjalnie zrobione że ta wtyczka była tak lekko włożona w ten czujnik tak jak by położona, że na pewno nie łączyła.Czujnik jest cztero-pinowy. Krótko myśląc podpiąłem ten czujnik, auto tak lekko ale to lekko zafalowało i wróciło do normalnych obrotów, to falowanie to ledwo co się dało zauważyć, praktycznie nie zauważalne, a silnik po podpięciu tego czujnika pracował bez zastrzeżeń zarówno na gazie jak i na benzynie, bo póżniej znów bawiłem się przełanczając go, a silnik elegancko się wkręcał na obroty. Powiedzcie mi czy to zostało celowo odpięte?
Pytanie kolejne. Silniki 1.8 patrząc z przodu na głowicy u góry po lewej stronie mają takie charakterystyczne wystające 5 bolców z których nieraz widziałem, że są dwa ścięte, nieraz trzy, a nawet widziałem i cztery ścięte. Co to oznacza? U mnie w VW 1.4 ABD nic takiego nie zauważyłem.
Kolejne ostatnie pytanie to takie, że wiem że dużo ludzi ma z tym problem bo nawet u mnie w trapezie(Polonez GSI), też sobie zimą nie mogę z tym poradzić, chodzi o tę biało-żółtawą maź zbierającą się na korku wlewu oleju i w odmie w okresie zimowym. Właśnie w tym golfie też jest ta maź i to dosyć sporo. Słyszę że jedni gadają że to od jazdy na LPG zimą, a kolega ma auto na samej benzynce i też ma te maź, drudzy, że to silnik nie dogrzany, inni, że to w okresie zimowym i że nie dogrzany silnik, inni, że uszczelka pod głowicą, inni że to zły ojej, a inni że to jak się zmieni olej. Z własnego przekonanie w trapezie powiem tak: olej Castrol 5W/40, uszczelka pod głowicą oki, silnik zimą prawie 90stopni i wraz z zimą to się pojawia, a w trapezie to mam problem bo jak w zeszłą zimę zawaliło to aż na przepustnicy było i nie dopilnowałem i jak były te duże mrozy(-27) zamarzło to w odmie i mi chlapnęło olejem przez miarkę, i zrobiłem tak na okras zimowy, że do odmy podpiąłem węża i puściłem te maź pod auto, a w miejsce odmy by nie łapał lewego powietrza to zaślepiłem korkiem, i spokój z głowy.
Proszę każdego zainteresowanego o pomoc. Pozdrawiam