Strona 1 z 1

Przepustnica i silnik krokowy

: śr gru 30, 2009 14:19
autor: inozbik
Witam,

W moim aucie falują obroty, wcześniej były za wysokie, teraz mechanik coś zatkał i falują, niby jak się nagrzeje to jest normalnie (moje oczy jeszcze tego ujrzały). Pojechałem do elektromechanika i stwierdził że przepustnica wraz z silnikiem krokowym jest do wymiany oraz trzeba wgrać nowe oprogramowanie gdyż to fiksuje. 1100zł silnik i przepustnica + wymiana, nowe oprogramowanie 400zł.. :( jak dla mnie MASAKRA!
Co sądzicie o tej diagnozie?
Czy softu nie można wgrać samemu?
Może jest tu ktoś kumaty z Poznania który pomoże?
Czym może grozić zwlekanie z naprawą tego ustrojstwa?

: śr gru 30, 2009 14:47
autor: Haki
Cena - taka Poznańska :chytry: heheh a tak poważnie to zagadaj do kolegów z regionalnego tu na forum - podpowiedzą i doradzą gdzie robić by było dobrze i taniej.

Coś mi się wydaje ,że Cie gość na $ chce zrobić :grrr:

: śr gru 30, 2009 15:08
autor: pavulon78
Co to znaczy ze miałes za wysokie obroty? I wcześniej nie falowały tylko po prostu obroty biegu jałowego były podwyższone? I zaczeły falować po zatkaniu tego czegoś przez mechaniora?

: śr gru 30, 2009 17:05
autor: inozbik
Obroty były cały czas na około 12, po mechaniku są poniżej 10 i skaczą w przedziale 9-10. Teraz trochę jechałem, wachały się o około minimetr od 9 i tak to trochę trwało, stwierdziłem że nie jest źle a później spadały nawet do 8 i auto się dusiło..

: śr gru 30, 2009 23:17
autor: pavulon78
inozbik pisze:Obroty były cały czas na około 12, po mechaniku są poniżej 10 i skaczą w przedziale 9-10. Teraz trochę jechałem, wachały się o około minimetr od 9 i tak to trochę trwało, stwierdziłem że nie jest źle a później spadały nawet do 8 i auto się dusiło..
Ja u siebie miałem trochę podobnie. Jak auto troche pochodziło i sie rozgrzało to łapało równo 1000 obr i za cholere nie chciało mniej. Czysciłem i adoptowałem przepustnice ale to nic nie dało. Okazało się że zaśniedział przewód masowy od akumulatora, przez to cały układ miał zbyt niskie napięcie i komp sam podnosił obroty aby nie dopuscic do za slabego ładowania.

: czw gru 31, 2009 11:52
autor: marekx2710
Koledzy wyżej dobrze radzą, poproś kogoś kumatego z okolicy to pewnie pomoże. Ja już mechanikom nie wierzę zwłaszcza w kwestii elektryki. Diagnoza podobna-wymiana, pomyślałem że skoro i tak nic nie da się zrobić to zepsuje ją doszczętnie. Rozebrałem i tam działa coś na zasadzie potencjometru takie "pazurki" wyrobiły sobie ścieżki i pewnie nie było napięcia takiego jak trzeba. Rozgiąłem je trochę żeby pracowały na nowych miejscach i...chodzi już dwa lata. Warto też sprawdzić u mnie jeden był przecięty i na którymś pinie nie było żądanego napięcia, ale wszystko pokaże komputer.

: czw gru 31, 2009 11:57
autor: inozbik
W poniedziałek będę się umawiał z innym mechnikiem, który powiedział że w 90% pomaga regulacja w cenie 70zł zatem warto spróbować :) Do tego koledzy z działu regionalnego też mają sugestie więc może nie będzie tak źle! Oby..

Dzisiaj się trochę przejechałem i obroty w miejscu! Co prawda 9,5 ale nic nie drgały..
Wrzucam fotkę co zatkał mechanik:
Obrazek

: czw gru 31, 2009 16:17
autor: marekx2710
Nie wiem czy mam rację bo mam inny silnik, ale mi to wygląda na końcówkę wężyka podciśnieniowego. Może go nie ma. Przez to może łapać lewe powietrze i wtedy problemy z obrotami pewne. Może jeszcze któryś z kolegów się wypowie dla pewności.