Forum.VWGolf.pl

Witam. Otóż od nie dawna jak przyszły mrozy z moim wozem coś się dzieje nie dobrego. Aczkolwiek problem polega na ty iż jak jest zimny ciężko go odpalić trzeba bawić się ssaniem aby załapał około 10 min. Myślałem , że to wina akumulatora niestety po wymianie również nie daje oczekiwanego rezultatu. Sprawdziłem również świece żarowe lecz i tu jest wszystko w porządku. Dzieje się tak tylko rano gdy jest zimny, a gdy się pojeździ nim chwile już elegancko chodzi i pali za pierwszym razem. Co może być nie tak??

Elektrospiro pisze:Witam. Otóż od nie dawna jak przyszły mrozy z moim wozem coś się dzieje nie dobrego. Aczkolwiek problem polega na ty iż jak jest zimny ciężko go odpalić trzeba bawić się ssaniem aby załapał około 10 min. Myślałem , że to wina akumulatora niestety po wymianie również nie daje oczekiwanego rezultatu. Sprawdziłem również świece żarowe lecz i tu jest wszystko w porządku. Dzieje się tak tylko rano gdy jest zimny, a gdy się pojeździ nim chwile już elegancko chodzi i pali za pierwszym razem. Co może być nie tak??

Tematów o tym po ostatnich mrozach było dziesiątki na forum.
Nie szukałeś - więc mały minus na początek, ale naprowadzę Cię na co zwrócić uwagę.

Filtry - paliwa - spuścić wodę z obudowy (na dole powinien być taki zaworek )
Filtr - powietrza - sprawdzić czy nie zasyfiony.
Paliwo - czy rano jest w wężykach - czy się nie cofa ...
Czy nie ma przy okazji powietrza w paliwie - zobaczysz np bąbelki powietrza ,

Na razie tyle - jak piszesz ,że świece na 100% ok .. to sprawdź to co napisałem -- a później pisz i zobaczymy następną porcję danych.

Moze być dużo przyczyn , kolego na dole strony jest wyszukiwarka google wpisz tam swój problem i poczytaj

Są bąbelki w paliwie. Teraz moje pytanie jak się to odpowietrza??