Strona 1 z 2

Gaśnie w nietypowych sytuacjach

: pn gru 28, 2009 22:48
autor: szkot
Pomocy żaden ze znajomych elektryków nie spotkał sie z czymś takim! Autko gaśnie tylko w nietypowych sytuacjach. Przy gwałtownych skrętach jak i przy gwałtownym ruszaniu przy spokojnej jeździe wszystko ok . Wymieniony został aparat zapłonowy i cewka. Brak mi już pomysłów co może być jeszcze przyczyna. :kac: Tylko nie mówcie że ten problem był poruszany bo nic konkretnego nie dowiedziałem sie z wcześniejszych postów.

: pn gru 28, 2009 22:58
autor: Qto
Pewnie połączenia istotniejszych przewodów i masy sprawdzałeś...
kiedyś przerabiałem podobny problem...elektrycy rozkładali ręce. Sam szukałem prawie rok czau przyczyny. W końcu porobiłem sobie kontrolki w aucie od elementów, które są potrzebne do pracy silnika...były tak podłączone że świeciły kiedy dany element pracował. Okazało się że jak auto gaśnie, to przestaje świecić kontrolka wskazująca pracę pompy paliwa...na razie jeszcze nie doszedłem do tego co jest powodem zanikania napięcia, ale podłączyłem pompę w taki sposób że auto już nie gaśnie...jeżeli nie znajdziesz przyczyny to warto spróbować czegoś podobnego??

: pn gru 28, 2009 23:15
autor: Paweł Marek
szkot, zajrzyj do baku czy pompa siedzi przyczepiona do dna jak się należy

: pn gru 28, 2009 23:36
autor: szkot
dzięki za podpowiedzi pompa ok działa cały czas. Tu właśnie cały pies pogrzebany przepraszam nie dopisałem. Gdy sam zgaśnie nie odpalisz od razu trzeba odczekać jakiś czas i ponownie odpali. To ci dopiero zagadka???? Myślałem jeszcze o kostce stacyjki może ma jakieś odchylenia od normy bo niedawno wymieniałem. :crazy:

[ Dodano: 29 Gru 2009 01:49 ]
Jest ktoś kto może pomóc ? kurcze wszystko tylko takie banalne problemy. wystarczy przeczytać instrukcje obsługi. A gdy pojawi się prawdziwy problem wszyscy tylko rozkładają ręce. To jest naprawdę wkurzające.

: wt gru 29, 2009 11:42
autor: Kasek89ns
mialem identycznie tylko gdy zgasl mi na zakrecie odpalalem ponownie i jechalem dalej. wymienilem doslownie wszystko modoly silniczek krokowy cewki kable. Caly mono wtrysk i na koniec myslalem ze komputer waruje to tez wymienilem i nic to nie bylo z tych zeczy, nikt dalej nie wiedzial co moze byc. az w koncu ktos przez przypadek rozlaczyl glowna kosc co znajduje sie zaraz przy prawym dolnym rogu silniku i zlaczyl i pali do dzis:D

: wt gru 29, 2009 13:59
autor: szkot
Dzięki za wskazówkę ale nie pomogło kurczę bark mi słów jak mogę być wkurzony na tego gofra grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[ Dodano: 29 Gru 2009 13:09 ]
Mam jeszcze takie pytanie do znawców czy jest taka możliwość żebym miał u siebie czujnik przechyłu??? Jeżeli tak to gdzie on się znajduje i jak go rozłączyć??

: wt gru 29, 2009 20:37
autor: d.milas
szkot, a moze to poprostu kostka stacyjki?? Miałem podobne jaja zaraz po przytarganiu swojego MK3 jeszcze 1.4, nie dzialal mi plywak, myslalem ze zero w baku, dolalem ale lipa.. jak chwile postal odpalal bez problemu i jechal jakis czas do ponownego zgasniecia.. wtedy od razu go nie odpalilem... i oczywiscie gasly kontrolki przy probie odpalenia, zwroc na to uwage, czy przygasaja kontrolki jak zgasnie i ponownie probujesz odpalic.

[ Dodano: 29 Gru 2009 19:39 ]
O dopiero teraz zwrocilem uwage ze pisalem cos o kostce stacyjki, gasna Ci kontrolki jak nie chce zapalic? Jak tak to do wywalenia, dobrze ja zamocowales?? Srubke ta maluka dokreciles?? Jaka kostke kupiles? Ori czy jakis tandetny zamiennik?

: czw gru 31, 2009 02:19
autor: szkot
d.milas kurcze nie pamiętam ale zapewne jakaś lipa. Jutro kupię drugą jakąś markową i zobaczę. Na pewno wszystko dobrze złożyłem , był problem ze zdjęciem pierścienia to rozkręciłem drążek a kostkę wyjmowałem z 200X czegoś trzeba się czepić jak nie ma się pomysłu co dalej. Apropo kontrolek jest tak samo jak by zabrakło paliwa lub prądu. Czyli deska normalnie. Teraz jak wracałem z pracy przynajmniej dało sie go odpalić po chwili a nie po jakimś czasie. Hihihi poprawa przynajmniej coś.Jak wymienię to dam znać jak sytuacja.

: czw gru 31, 2009 16:40
autor: Borys
szkot pisze:d.milas kurcze nie pamiętam ale zapewne jakaś lipa. Jutro kupię drugą jakąś markową i zobaczę. Na pewno wszystko dobrze złożyłem , był problem ze zdjęciem pierścienia to rozkręciłem drążek a kostkę wyjmowałem z 200X czegoś trzeba się czepić jak nie ma się pomysłu co dalej. Apropo kontrolek jest tak samo jak by zabrakło paliwa lub prądu. Czyli deska normalnie. Teraz jak wracałem z pracy przynajmniej dało sie go odpalić po chwili a nie po jakimś czasie. Hihihi poprawa przynajmniej coś.Jak wymienię to dam znać jak sytuacja.
sprawdz przekaźniki, przekaźnik główny, paliwa,. rozbierz i przelutuj

: pt sty 08, 2010 11:17
autor: szkot
Dzięki Borys za podpowiedź dziś się wezmę za to. Dopiero wróciłem z pracy po tygodniowym wyjeździe. Po południu napiszę czy pomogło.

: pt sty 08, 2010 11:59
autor: mjeciu
jak ci zgasnie to odkrec swiece i sprawdz czy jest iskra... jesli jest to zapewne trzeba szukac przyczyny w braku dostepu paliwa
jezdzisz na gaz czy na benzyne ? ... jesli gasnie ci na zakretach to prawdopodobnie masz membrane w parowniku do wymiany (pod warunkiem ze jezdzisz na gaz)

: pt sty 08, 2010 13:13
autor: szkot
To jest tylko w benzynie iskra jest paliwo też od tego akurat zaczynałem. Z resztą jest mały problem ze sprawdzeniem świecy gdyż po chwili zapala.

: pt sty 08, 2010 13:42
autor: mjeciu
A obrotow nie masz za niskich ?

: sob sty 09, 2010 10:06
autor: szkot
Wczoraj prze-lutowałem przekaźniki i nic nie pomogło dziś lece po nową kostkę stacyjki może coś pomoże. A co do obrotów to lipa nie są niskie raczej falujące typowa awaria silniczka krokowego.