Forum.VWGolf.pl

wczoraj auto mi dwa razy zgasło na postoju samo od siebie ale po odpaleniu normalnie chodzil i z ciekawości pojechałem do warsztatu . elektryk podpiał waga i co sie okazalo bylo całkowicie wywalone oprogramowanie znaczy nic nie było nawet numeru vin. zadnych sterowników . musiał całe oprogramowanie wgrywać . czy miał ktoś już coś takiego bo boję się czy to tylko przypadek i może tak się zdarzyć czy coś nieprzyjemnego mnie czeka odpukać ? za odpowiedzi z góry serdeczne dzięki !!!

Wydaje mi się, że gdyby nie było żadnego oprogramowania, to samochód by nie odpalił...

dokładnie powiedział ze adaptacje wywaliło i musi wgrac nowe oprogramowanie do kompa tyle widziałem ze jak naciskał info o sterownikach to pisało brak sterowników . a potem po wgraniu pokazywało (np.sonda,przepustnica itp.)

Oprogramowanie samo się nigdy nie skasuje. Musiałby Ci komputer paść totalnie , a na tych specy uważaj bo czuję ,że chcą sobie więcej do Sylwestra dorobić na czyjejś niewiedzy.

Ile zapłąciłeś za taką usługę? bo u mnie zaraz przed zakupem był cały soft wgrywany, ale przez totalne namotanie w poprzednim (ktoś bez talentu się w chip tuning bawił), więc mam porównanie.

I zapytajsię mechanika co zrobił dokładnie, bo jak wspomniał kolega Haki, uważaj na majstrów jeżeli Ci portfel nie ciąży

100zł