Strona 1 z 2

Kolor płynu chłodniczego

: sob gru 03, 2005 19:15
autor: paulox
Witam

Mam pytanie: czy po jakimś czasie od zmiany płynu chłodniczego jego kolor ulega zmianie?

Pytam, bo cieknie mi pompa wody i zabrałem się dzisiaj do rozkręcania pompy wodnej (jeszcze do tego nie doszedłem bo została mi ostatnia śruba na kole pasowym wału korbowego, strasznie zapieczona).

Spuściłem już częśc płynu i teraz mam pytanie: kolor tego płynu jak przelałem do przezroczystej butelki jest taki brązowo-ciemno-zielony). Zalany był niebieski Petrygo. Czy to normalne taka zmiana koloru?

Przy ostatniej zmianie (okolo rok temu) pamiętam że też w warsztacie spścili taki brązowo-zielonkawy. Normalne to czy coś nie tak?


PS. Takie pytanie na marginesie: jak odkręcić tą cholerną śrubę imbusową? Zapiekła się że ruszyć nie chce. Podgrzewanie palnikiem coś daje?

Ale chodzi mi głównie o ten kolor płynu (po roku ma właśnie taki brązowo-zielony a był na początku niebieski).

Pozdrawiam

: sob gru 03, 2005 19:45
autor: Tomasz Żaguń
Co do płynu to przypuszczam że kiedyś silnik musiał być eksploatowany na wodzie co spowodowało powstanie korozji wewnątrz bloku.Niestety tak raz do roku powinieneś zmieniać to co po roku powinno wyglądać jak płyn ale już niewygląda i nieposiada takich właściwości.Tak radzę.Natomiast śruba niestety bardzomarkowy klucz imbusowy i rurka i musi puścić .Raczej strachu niema bo ona jest utwardzona ale zawsze może się urwać.Palnikiem ...niepolecam.Możesz spróbować przed odkręcaniem popryskać odrdzewiaczem może pomóc choć wątpię Pozdrawiam

: sob gru 03, 2005 21:07
autor: paulox
Tomasz Żaguń pisze:Co do płynu to przypuszczam że kiedyś silnik musiał być eksploatowany na wodzie co spowodowało powstanie korozji wewnątrz bloku.Niestety tak raz do roku powinieneś zmieniać to co po roku powinno wyglądać jak płyn ale już niewygląda i nieposiada takich właściwości.Tak radzę.Natomiast śruba niestety bardzomarkowy klucz imbusowy i rurka i musi puścić .Raczej strachu niema bo ona jest utwardzona ale zawsze może się urwać.Palnikiem ...niepolecam.Możesz spróbować przed odkręcaniem popryskać odrdzewiaczem może pomóc choć wątpię Pozdrawiam
OK dzięki, to wiele tłumaczy :pub: A ta korozja w czymś może zaszkodzić? Czy raczej nie przejmować się tym?

Ze śrubą będę walczył w poniedziałek - mam nadzieję że wygram :hmm:

: sob gru 03, 2005 21:33
autor: Tomasz Żaguń
Z korozją to sie nie przejmuj bo i tak nic już niewymiślisz .Mogą paść podpowiedzi o płukankach itp ale moim zdaniem to nic nieda.Ostatnio robiłem reno clio ze 4 razy w miesiącu płyn wymieniałem i dalej ma syf ale miał muł więc jest troszkę lepiej ale i tak to juz nic niezmieni.Jak raz dasz plamę od nowego to rdza zacznie swoją robotę nieubłaganie ale i tak szybko reagując można ją tylko lekko uśpić.jestem blacharzem więc RDZA TO MÓJ WRÓG ale już się nierobi takich zgniłków co kiedys to poprostu nieopłacalne .Pozdrawiam.

: sob gru 03, 2005 22:25
autor: TUTENHAMON
Tomasz Żaguń pisze:Z korozją to sie nie przejmuj bo i tak nic już niewymiślisz .Mogą paść podpowiedzi o płukankach itp ale moim zdaniem to nic nieda.Ostatnio robiłem reno clio ze 4 razy w miesiącu płyn wymieniałem i dalej ma syf ale miał muł więc jest troszkę lepiej ale i tak to juz nic niezmieni.Jak raz dasz plamę od nowego to rdza zacznie swoją robotę nieubłaganie ale i tak szybko reagując można ją tylko lekko uśpić.jestem blacharzem więc RDZA TO MÓJ WRÓG ale już się nierobi takich zgniłków co kiedys to poprostu nieopłacalne .Pozdrawiam.
Popieram możesz przepłukać żeby wszystko zleciałao ale proces korozji już sie zaczoł więc wszystkiego się nie pozbędziesz.

: ndz gru 04, 2005 00:30
autor: fibolek
Chyba że przepłukasz wszystko fosolem to zasada ale to twój wybór bo jeśli chłodnice masz nie tegens to może lipa wyjść i nie puszczaj na pompe wodną.Ja u siebie wypłukałem ciepłym fosolem chłodnicę i cały obieg oprócz pompy i tych termostatów.Jest oki wlałem nowy płyn.Owszem zużywa się ale żadny brązowy się nie robi.Tylko taki lekko szary oczywiście chłodnica i głowica jest oki.Robiłem to przed planowaniem głowicy i przed wymianą uszczelki pod nią.Decyzja jest twoja ja nie polecam .

: ndz gru 04, 2005 12:49
autor: Dawca_Nerek
paulox pisze:Ale chodzi mi głównie o ten kolor płynu (po roku ma właśnie taki brązowo-zielony a był na początku niebieski).
Tak jak koledzy piszą możliwe lekka korozja w środku ale ja bym się tym nie przejmował ponieważ zawsze płyn niebieski będzie miał taki kolor, u jednych wcześniej u drugich pózniej, niebieski wyblaka do koloru niby zielonego + lekko brązowego. Nawet jeśli autko jeżdziło tylko na płynie, a właściciel przejechał na nim do granic wytrzymałości :) to musi minąć troche czasu żeby syf się wypłukał przy kolejnych wymianach.

: ndz gru 04, 2005 15:12
autor: wejlantf
Tomasz Żaguń pisze:Z korozją to sie nie przejmuj bo i tak nic już niewymiślisz
a to dobre, he he he :bum: miałem kiedyś fachowców w domu, którzy zapytali czy podłoga ma byćbardzo pozioma, bez komentarza

: ndz gru 04, 2005 16:52
autor: paulox
wejlantf pisze:
Tomasz Żaguń pisze:Z korozją to sie nie przejmuj bo i tak nic już niewymiślisz
a to dobre, he he he :bum: miałem kiedyś fachowców w domu, którzy zapytali czy podłoga ma byćbardzo pozioma, bez komentarza
No to podaj swoją recepte jeśli znasz jakiś sposób na to a nie wyśmiewaj poprzedników.

Jeśli znasz jakiś sposób to podaj, wszyscy na tym skorzystają.

: ndz gru 04, 2005 17:14
autor: vwmadison
Wiesz- zapytaj sie w sklepie jaki ten płyn nabiera kolor bo urzytkowaniu..bo np elfa płyn do chłodnic jest w butelce jakby fosforowo zielony wpadający w lekka żółć ,a jak sie przegrzeje w silniku to zmienia barwe na inną całkowicie cos jakby niebieski , może lekki brąz - juz nie pamiętam..
a korozja???? Przeciez korozja sie zawsze pojawia i obojętne jaki płyn siedzi w srodku..Cyba,że olej chłodzi zamiast płynów..Więc nie przejmuj sie ta korozja bo szybciej auto sprzedasz niz się sypnie ta rdza. w domu tez ma sie ogrzewanie woda w grzejnikach i jakos to ciągnie latami..:)
Więc wyczyśc układ, wlej płyn i dalej sie ciesz ze swojego PN :)

: ndz gru 04, 2005 17:54
autor: paulox
No ale fakt faktem że ktoś musiał wody zalać bo te płyny mają jakieś dodatki antykorozyjne, więc myślę, że jakby cały czas na płynach jeździł to by takich efektów nie było. No trudno, wymienie płyn i tyle

: ndz gru 04, 2005 20:27
autor: wejlantf
paulox pisze:nie wyśmiewaj poprzedników
ok, już będę poważny :prayer: zastanawiam się tylko w czym tak naprawdę tkwi problem...? Kolor się zmienił? ja też mam problem, bo mi się koszulka poplamiła olejem i nie wiem co dalej robić :mlotek:

: ndz gru 04, 2005 20:46
autor: paulox
wejlantf pisze:
paulox pisze:nie wyśmiewaj poprzedników
ok, już będę poważny :prayer: zastanawiam się tylko w czym tak naprawdę tkwi problem...? Kolor się zmienił? ja też mam problem, bo mi się koszulka poplamiła olejem i nie wiem co dalej robić :mlotek:
Z twoich wypowiedzi wynika że naprawde masz jakiś problem.

To że kolor płynu się zmienił to chciałem się upewnić czy wszystko ok, czy to normalne itd, czy np. nie jest to wina uszczelki pod głowicą czy czegoś innego, więc jak masz takie śmieszne odpowiedzi dawać to lepiej wcale nic nie pisz.

To, że chciałem się upewnić to chyba nic śmiesznego. W końcu po to jest to forum aby sobie nawzajem pomagać a nie wyśmiewać się z czyjejś niewiedzy na dany temat. To że ci sie to o co zapytałem wydaje oczywiste to nie znaczy że każdemu.

Pozatym jestem przekonany że na pewno wiele osób na tym forum zagiełoby cie w wielu sprawach technicznych więc albo pisz posty które coś wnoszą (przede wszystkim na temat), a i nie wal sie młotkiem po głowie bo on nie do tego :bigok:

: ndz gru 04, 2005 21:33
autor: wejlantf
paulox pisze:na pewno wiele osób na tym forum zagiełoby cie w wielu sprawach
ok, sorki, ja tylko chciałem sobie posta nabić. Głąb ze mnie straszny, pajac, nieuk i analfabeta, więc wybacz. A tym młotkiem walę siebie, a to chyba mi wolno...
Serdecznie pozdrawiam :kwiatek: