Forum.VWGolf.pl

Mam vw golfa mk2, rocznik 1985 silnik 1300. Silnik pracował prawidłowo i nagle zaczął przerywać podczas jazdy.Gaźnik wyczyszczony, kopułka wymieniona, przerywacz wymieniony. Niezależnie od tego na jakich pracuje obrotach czy też czy jest zimny czy ciepły.Mechanik stwierdził że to może być wybity aparat zapłonowy.Prosze o porade czy jest sens wymieniać aparat czy szukać uszkodzenia gdzie indziej.

aparat to malo prawdopodobne sprawdz cewke i wymien przewody i swiece i powinno byc git

[ Dodano: Wto Gru 06, 2005 21:48 ]
zerknij rowniez na modol zaplonowy

Wymienilem swiece.Pomogło. Co ciekawe, stare działały, tzn. była iskra, tylko że one były 3-elektrodowe (chyba tak się to nazywa ), dałem stare świece które miałem jeszcze z malucha i auto chodzi jak burza, wogóle nie przerywa, podejrzewam że to jest wina cewki, te świece które były wcześniej może brały za duży prąd i dlatego cewka mogła po paru latach paść (tzn.może nie domagać), a te co są teraz to są zwykłe proste świece i chyba biorą mniej pradu. Wymienie jeszcze cewke i włoże te co były 3 elektrodowe.Zobaczymy co będzie:) NIGDY WIĘCEJ NIE POJADE DO MECHANIKA!!!

nikt o tym nie pisze ale najgorszą rzecza jaka może być to mieć zamontowane świece 3 elektrodowe w MKII na gaźniku, tego sie dowiedziałem od znajomego mechanika

akurat 3-elektrodowe swiece to super sprawa,podobnie jak split fire nie ma lepszych swiec!mozna bez obawy smialo stosowac NGK

[ Dodano: Czw Gru 08, 2005 15:23 ]
i nie wazne czy to gaznik czy wtrysk VW seryjne wypuszcza auta na NG-kach