Forum.VWGolf.pl

Witam,
Dzisiaj po roztopach i kilku dniowej przerwie postanowiłem odpalić moją bestię! Pali na dotyk! Coś pieknego Zauważyłem jednak coś dziwnego. Zaraz po odpaleniu (bieg na luzie) obroty utrzymały się na poziomie 1100. Po chwili jednak stopniowo opadły do 900 (ta wartość wydaje mi się poprawna porównując ze Skodą ojca i Ibiza TDI kolegi). U nich jednak po starcie nie ma tych 1100 obrotów tylko od razu 900. Coś nie tak czy to przez to, że auto tak długo stało?

Jeszcze jedno. Pod rurą wydechową na kostce został mi jakiś czarny osad, maź. Co to? Jest to normalne czy to wtedy przez te próby odpalenia (auto stoi w tym samym miejscu cały czas)?


Pozdrawiam i Wesołych Świąt!

Te obroty to norma - ssanie . Też tak mam u siebie w golfie 4 Silnik sie nagrzewa a obroty spadają na normalny pułap . Ten czarny osad jest tłusty czy jaki ??

obroty to norma... nie jakis tam defekt vw tylko "tak ma byc"

zaleza od temperatury... w innych autach pewnie widziales jak odpalali je kiedy silniki byly w miare cieple i to wszystko

Co do osadu - rzeczywiście lekko tłusty. Dokładnie nie miałem czasu się przyglądać, przejechałem butem po tym i się rozmazało. Jakiś pomysł co to wogóle może być? Jakiś niepokojący objaw czy norma?


Pozdrawiam i dzięki za pomoc z obrotami!