Strona 1 z 2

Mit o rozgrzewaniu diesla w zimie

: ndz gru 20, 2009 20:53
autor: Lu4Ke
WITAM

przed chwila ogladalem galileo i tam twierdzili ze w zimie nie powinno sie rozgrzewac silnika na postoju czy to w dieslu czy w benzynie

tylko zapalasz odrazu jedziesz... z tego co ja myslaem to ze powinno sie diesla najpierw przepalic czyli powinien pochodzic silnik na chwile potem jechac

to po co te mity ze majac silnik w dieslu po zapaleniu czy zakonczeniu odcinka powinien silnik pochodzic przez chwile na biegu jalowym :hmm:

: ndz gru 20, 2009 20:56
autor: przemol91
Jak odpalasz auto w zime to chodzi na ssaniu . Generalnie powinienes poczekac az autko sie rozgrzeje . Nie powinno sie jezdzic . Silnik musi uzyskac temperature . Sprzeglo sie rozgrzac ( jezeli masz hydrauliczne ) itp. Natomiast tzw. wygaszanie silnika . Podejżewam ,że chodzi diesle z turbosprezarka . Po to się czeka po jezdzie aby turbosprezarka sie wygasila i uspokoila obroty . TAkie jest moje zdanie :)

: ndz gru 20, 2009 21:01
autor: Ł-u-k-a-s-z
Lu4Ke,w tdieslu chodzi o turbo zeby po dluszum postoju dostalo smarowanie jak z reszta i silnik bo caly olej jest w misce a po jezdzie zwlaczsza ostrej zeby turbo sie schlodzilo ja mysle ze trzeda troszke poczekac zanim ruszymy w droge

: ndz gru 20, 2009 21:02
autor: bongo
Lu4Ke pisze:twierdzili ze w zimie nie powinno sie rozgrzewac silnika na postoju czy to w dieslu czy w benzynie
Generalnie mają rację :bajer:
Ale ja tem wolę żeby pochodziło rano chwilę,szczególnie jak jest -20 za oknem :blush:

: ndz gru 20, 2009 21:14
autor: Lu4Ke
dodam jeszcze ze byl pokazany na owym filmiku golf TDI 115 lub 130konny :-)

: ndz gru 20, 2009 21:17
autor: bongo
Lu4Ke, chodzi o to,że silnik szybciej się nagrzeje podczas delikatnej jazdy,pod obciążeniem,niż na biegu jałowym.

: ndz gru 20, 2009 21:20
autor: bradley
PROXII pisze:Lu4Ke,w tdieslu chodzi o turbo zeby po dluszum postoju dostalo smarowanie jak z reszta i silnik bo caly olej jest w misce
A wyzsze cisnienie oleju jest na biegu jalowym czy tez podczas jazdy? :chytry:

: ndz gru 20, 2009 21:28
autor: norek111
bradley pisze:A wyzsze cisnienie oleju jest na biegu jalowym czy tez podczas jazdy? :chytry:
jest uzależnione od obrotów

: ndz gru 20, 2009 21:29
autor: italiano_83
Lu4Ke pisze:to po co te mity ze majac silnik w dieslu po zapaleniu czy zakonczeniu odcinka powinien silnik pochodzic przez chwile na biegu jalowym :hmm:
Chwilkę to on sobie może popracować na postoju, żeby olej został dotłoczony do turbosprężarki, bo to ona najwrażliwsza chyba jest na jego brak/niedobór..
Ja osobiście bez względu na temperaturę otoczenia daje chwilkę silnikowi, żeby sobie popracował, ale rozgrzewanie auta na postoju nie ma sensu, silnik pod obciążeniem znacznie szybciej się nagrzeje :bigok:
A po jeździe chłodzenie turbo to już inna bajka... po ostrej lepiej dać możliwość chwili popracowania, żeby turbo się schłodziło...

: ndz gru 20, 2009 22:37
autor: waflocki
Kiedyś czytałem o teście zrobionym w Skandynawii. Porównali tam zużycie silnika w samochodach u osób, które od razu jadą samochodem po odpaleniu i samochodów, które pierw rozgrzewają i później jadą. Pierwsza grupa byłą dużo mniej zużyta. Napisali, że niby silnik dużo mniej się męczy pod obciążeniem niż na biegu jałowym no i też się szybciej rozgrzewa. Jak jest z Turbo- tego nie wiem, ale można na zimnym silniku nie przekraczać tych 1600 obrotów to turbo chyba jeszcze nie wiruje?

: ndz gru 20, 2009 23:06
autor: adams111
Kiedyś czytałem w "MOTORZE" iż należy odpalić i jak najszybciej zacząć jechać, chodzi o to żeby możliwie szybko rozgrzać silnik a on podczas jazy się nagrzewa najszybciej.
Oczywiście nie wchodzimy na wysokie obroty, i nie włączamy od razu nawiewy na max. temperatura, bo i tak poleci chłodne powietrze... a lepiej zatrzymać ciepło na silniku.

: pn gru 21, 2009 00:31
autor: Gawior
Co do gaszenia diesla, to jak turbina się kręci i zgasi się auto to olej przestaje być do niej tłoczony, a ona kręcie się dalej. Po jeździe powinno się chwilkę odczekać przed zgaszeniem żeby turbina zmniejszyła obroty i po zgaszeniu krócej chodziła "na sucho".

: pn gru 21, 2009 00:36
autor: doggie
testy testami, zdania zdaniami a ja tam nie lubię wsiadać i zaraz jechać zaszronionym autem, które stało na 20 st. mrozie - wpierw odpalonko, potem małe czyszczonko, skrobanko, kilka minut zleci i wtedy jechanko :bigok: :bigok: :bigok:

: pn gru 21, 2009 01:02
autor: tom17
waflocki pisze:ale można na zimnym silniku nie przekraczać tych 1600 obrotów to turbo chyba jeszcze nie wiruje?
można nie przekraczać ale tak się nie da jechać.