Strona 1 z 1

Stukanie z lewej strony przy skręcie w prawo.

: sob gru 19, 2009 10:13
autor: Kris-THC
Witam! Z okolic przedniego koła, strona kierowcy słychać pojedyncze stuknięcie podczas przyspieszenia i kolejne stuknięcie po puszczeniu gazu, podczas jazdy ze stałą prędkością nie stuka nic. Przy skręcie w lewo też jest OK ale wystarczy łagodny łuk w prawo i stuknie zawsze. Dźwięk jest taki głuchy jakby ktoś gumą w metal pukał. Wiem że mam tuleje wahacza do wymiany z tej strony czy to może być przyczyną?

: sob gru 19, 2009 10:33
autor: Jesionvr6
musisz wejść pod auto i sprawdzic co moze pukać bo przyczyn może być wiele drążki, końcówki itd

: sob gru 19, 2009 10:47
autor: Kris-THC
No w sumie to i tak na trzepak trzeba podjechać, na przeglądzie gość zwrócił uwagę na tą tuleję wahacza i dźwięk jest podobny do wywalonej tulei ale nie wiem czy tuleja ma wpływ na stuki przy przyspieszaniu i zwalnianiu.

: sob gru 19, 2009 10:50
autor: Jesionvr6
ma wpływ dlatego że ta tuleja jak sie domyślam tylna trzyma kolo własnie przód-tył

: sob gru 19, 2009 10:56
autor: grześ226- kosmos
byc moze przegub konczy zycie..

: sob gru 19, 2009 10:57
autor: Jesionvr6
grzes226 pisze:byc moze przegub konczy zycie..
też może być ale to bardziej przy skręcie w lewo

: sob gru 19, 2009 11:00
autor: Kris-THC
Może poliuretanowe od razu zapodam.
http://www.bikopur.pl/lang-pl/elementy- ... l?start=10

Ktoś wie jakiej średnicy są tuleje tylnej belki w MKIV 98 rok ?
Nie wiem który zestaw z tej strony pasowałby do mnie.

[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 13:28 ]
A może to któraś poduszka silnika padła? Zauważyłem że podobny dźwięk jest od paru dni w momencie gaszenia silnika.

[ Dodano: Nie Gru 20, 2009 00:29 ]
Robi się lipa bo ten dźwięk już słychać podczas kręcenia kierownicą na postoju, na kierownicy tego nie czuć ale słychać że jakiś element ma duży luz, zastanawiam się czy to zawieszenie czy zawieszenie silnika ale raczej bo co ma zawias do kręcenia kołami na postoju. chociaż w sumie to ma. Do tego wszystkiego jeszcze tylna belka masakrycznie skrzypi jak zimno...