piski , drgania od paska alternatora
: pt gru 18, 2009 01:00
Żeby nie było niejasności:
MK3 TDI 95/96
A więc tak:
- W zwiazku ze strasznymi piskami i drganiami pod koniec lata wymienilem napinacz i alternator [nowy/ stary zregenerowany; oryg. mial skrzywiony walek na ktorym jest mocowane kolko pasowe; Ani stary ani "nowy" alt. nie ma sprzegielka na kolku pasowym]. piski i dragnia ustaly.
- Po jakims czasie wznowily sie piski. w rezultacie zmienilem 1,5 mc temu pasek, ktory byl juz nie pierwszej swiezosci ;)Nastala cisza. Nie trwala jednak dlugo. Nadeszly wilgotne i deszczowe poranki i znowu zaczely sie delikatne poranne popiskiwania i delikatne drgania.
- Zaaplikowalem pare dni temu WD40 na pasek - jak reka odjal - cisza, cisza i jeszcze raz cisza- zero piskow, zero szmerow, zero drgan - tylko czysty dzwiek silnika - tak jakby w ukladzie nie pracowaly zadne paski itp. Jak wiadomo WD40 sie ulotnilo i szmery, halasy i drgania wrocily; popiskiwanie przycichlo do granic przyzwoitosci. Moze przesadzam z tymi drganiami ale jak wspomne jak to wszystko rowno pracuje po prysniecu WD40 to az milo sie na seru robi
Osobiscie stawiam na wyrobione kola pasowe.
Pytania nastepujace:
- Czy sa paski z grubszymi "lamelami" tak aby zacisnely sie one bardziej na kolach pasowych?
- Jaki powinien byc prawidlowy naciag paska alternatora?
- Moze zastosowac troche krotszy pasek, zeby zwiekszyc sile naciagu?
- W aucie jest dokladana klimatyzacja. Czy brak sprzegielka na kolku od alternatora moze powodowac powyzej opisane objawy?
- Inne sugestie?
MK3 TDI 95/96
A więc tak:
- W zwiazku ze strasznymi piskami i drganiami pod koniec lata wymienilem napinacz i alternator [nowy/ stary zregenerowany; oryg. mial skrzywiony walek na ktorym jest mocowane kolko pasowe; Ani stary ani "nowy" alt. nie ma sprzegielka na kolku pasowym]. piski i dragnia ustaly.
- Po jakims czasie wznowily sie piski. w rezultacie zmienilem 1,5 mc temu pasek, ktory byl juz nie pierwszej swiezosci ;)Nastala cisza. Nie trwala jednak dlugo. Nadeszly wilgotne i deszczowe poranki i znowu zaczely sie delikatne poranne popiskiwania i delikatne drgania.
- Zaaplikowalem pare dni temu WD40 na pasek - jak reka odjal - cisza, cisza i jeszcze raz cisza- zero piskow, zero szmerow, zero drgan - tylko czysty dzwiek silnika - tak jakby w ukladzie nie pracowaly zadne paski itp. Jak wiadomo WD40 sie ulotnilo i szmery, halasy i drgania wrocily; popiskiwanie przycichlo do granic przyzwoitosci. Moze przesadzam z tymi drganiami ale jak wspomne jak to wszystko rowno pracuje po prysniecu WD40 to az milo sie na seru robi
Osobiscie stawiam na wyrobione kola pasowe.
Pytania nastepujace:
- Czy sa paski z grubszymi "lamelami" tak aby zacisnely sie one bardziej na kolach pasowych?
- Jaki powinien byc prawidlowy naciag paska alternatora?
- Moze zastosowac troche krotszy pasek, zeby zwiekszyc sile naciagu?
- W aucie jest dokladana klimatyzacja. Czy brak sprzegielka na kolku od alternatora moze powodowac powyzej opisane objawy?
- Inne sugestie?