Strona 1 z 1

El szyba znowu !! sobie świruje

: wt gru 15, 2009 20:06
autor: Gawior
Wita. Dzisiaj jak jechałem opuściła mi się sama przednia szyba kierowcy tak z 3cm, za chwile zaczęła się zamykać i opuszczać delikatnie ( świrować ) i po chwili " trykanie / pstrykanie " i wszystkie 4 szyby nie działają (bezpiecznik się zjarał ). Po powrocie do domu wymieniłem bezpiecznik i szyba dalej nie działa ( inne szyby OK ), ale reaguje deczko ( zazwyczaj w dół na otwieranie ) jak się otwiera czy zamyka szybę od strony pasażera z przycisku po stronie kierowcy (ten podwójny). Reakcji takiej nie ma otwierając szybę pasażera przyciskiem po stronie pasażera. W tej chwili szyba schowała się w drzwiach i auto stoi pod plandeką na podwórku, bo już ciemno i nić dzisiaj nie zrobie.
Co to może być ?
Przełącznik do szyb może to być ?
3 przewody w drzwiach są pęknięte, ale delikatnie i nie ma na nich zwarcia. Jutro sprawdzę czy przewodzą prąd.
Elektronika przy silniczku ? Jak coś mam drugą od poprzedniego podnośnika gdzie spalił się silnik, ale wolał bym wcześniej sprawdzić inne opcje zanim wyjmę cały mechanizm.

Najbardziej zastanawia mnie reakcja na szyby kierowcy na przycisk od szyby pasażera :/

: wt gru 15, 2009 20:16
autor: Paweł Marek
Gawior, to najpredzej zwarcie na przewodach, może te popękane jak zamkniesz drzwi to sie stykaja. A jesli nie to zdejmij boczek patrz na kable pod nim. Sam włącznik i sam moduł przy silniku rzadko sie psują, ale na tym etapie niczego nie mozna wykluczyć.

: wt gru 15, 2009 20:22
autor: Gawior
Jutro posprawdzam ciągłość przepływu prądu po przewodach. Ale to co mnie bardzo zastanawia to dlaczego ta szyba kierowcy reaguje na przełącznik szyby pasażera.

: wt gru 15, 2009 20:26
autor: Paweł Marek
sa kable biegnące od jednej do drugiej strony, i to potwierdza że musi byc zwarcie. Nie tyle chodzi o ciagłość tylko ze sie zapewne stykają odizolowane teraz juz pewnie przypalpne fragmenty

: wt gru 15, 2009 20:52
autor: Gawior
Ściągałem ta gumę ( ze względu na wcześniejsze przygody z szybą i przerwanym kablem ) i odsuwałem te popękane przewody od reszty i było to samo. A nie widać żeby były przypalone.

: wt gru 15, 2009 21:03
autor: Paweł Marek
Gawior, pamiętaj o gumie z drugiej strony

: wt gru 15, 2009 23:35
autor: Gawior
Guma z drugiej strony ? - nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.

: śr gru 16, 2009 00:27
autor: Haki
Gawior pisze:Guma z drugiej strony ? - nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.
Chodzi chyba o tą gumę łączącą kabinę z drzwiami = w środku idą przewody. Tak jak napisali koledzy - sprawdź też i tam - ściągając ją . U ojca w MK3 były totalnie poprzecierane przewodziki. Niemcy się nie postarali - kabelki jak włos :grrr:

: śr gru 16, 2009 13:58
autor: Gawior
Pisałem że ściągałem ta gumę łącząca drzwi i budę. I Paweł Marek pisał coś o "gumie z drugiej strony" ( może ta w drzwiach od pasażera ). Zresztą nie ważne.

Dzisiaj gdy wróciłem z objazdu po sklepach za towarem, zabrałem się za rozbieranie drzwi. Zdjąłem boczek i wygłuszenie drzwi, odłączyłem wtyczkę od silniczka i podłączyłem do samej elektroniki, która mi została z poprzedniego mechanizmu el.szyby ( szczotki się zjarały ).
Ta elektronika działała. Podłączyłem z powrotem te tej w drzwiach i ta też działała ( cudowne samo naprawienie ). Szyba chodzi jak wcześniej. Więc po izolowałem kable w drzwiach tak na wszelki wypadek wszystkie i poskręcałem drzwi ( na każdym etapie składania podłączałem przełączniki i sprawdzałem czy dalej działa :p żeby wykluczyć załamanie kabli co idą już w drzwiach bo są w fabrycznym oplocie z materiału i nic nie widać ).

W każdym bądź razie znowu działa, pytanie tylko jak długo ? :p
Bo dalej nie wiem co było przyczyną, a tego bardzo nie lubię.

: śr gru 16, 2009 14:21
autor: Paweł Marek
Załóż że już jest dobrze, bo co mozesz w tej sytuacji wiecej zrobić. A jak sie powtórzy to chyba bedziesz musiał porozwijać z oplotu wiązki w drzwiach. Czasem jak są źle ułozne to szyba o nie wadzi, jest na wiązkę taki uchwyt do wewnetrznej strony blachy, moze o nim zapomniałeś poprzednio montując?

: pn gru 21, 2009 00:02
autor: Gawior
Dzisiaj po spocie w Częstochowie szyba znowu się uchyliła tak z 3 cm i się spalił bezpiecznik. Wyjąłem go i dojechałem do domu. Teraz musiałem jechać, a szyba ( bez bezpiecznika :/ ) znowu zaczęła wariować ( bardzo lekko odsuwała się co jakiś czas i zasuwała o parę mm ) i cykał jakiś przekaźnik co chwile. Zgasiłem, odpaliłem auto i ustało cykanie z przekaźnika i szyba tez przestała się załączać.