Strona 1 z 1

[mk III] Padł mi alternator, czy ktos juz go naprawial?

: śr lis 30, 2005 14:54
autor: neo25-pk
Witam.
Wlasnie przed chwilka padł mi alternator VALEO :grrr: . Wyjechalem z garażu i po ponownym zapaleniu silnika usłyszałem dziwny dźwięk z okolicy alternatora. Po odkręceniu przewodu + plusowego od niego przestał "buczeć" a jak przyłozyłem spowrotem buczy, czyli jakieś zwarcie ma. Właśnie go rozebrałem i tak sprawdzam diody i 3 są o.k. ale pozatym są jeszcze 3 takie same które wogóle moim zdaniem po pomiarach nieprzewodzą. Dlaczego? Sa jeszcze 3 inne diody zupełnie inne niż tamte 6. i one są o.k. Uzwojenie sprawdzone.Jest o.k. Oprócz diód jest jeszcze regulator i takie ustrojstwo do którego podłączony jast cieńszy kabelek z +(chyba prąd wzbudzenia?) :crazy:
Czy ktoś juz naprawiał taki alternator? Co może być jeszcze nie tak. Prosze o jakies wskazówki?

: śr lis 30, 2005 16:37
autor: TUTENHAMON
A jak druty nie są skopcone (te uzwojenia)

: śr lis 30, 2005 19:10
autor: Ziibii
sprawdż czy dobrze podłączyłeś miernik -kierunek przewodzenia ?

: śr lis 30, 2005 19:15
autor: ksorzel
ja naprawialem alternator w poniedzialek czyli 2 dni temu, u mnie okazalo sie, ze szczotki sie skonczyly i trzeba bylo je wymienic. Zanioslem do zakladu elektromechanicznego gosc w 15 minut mi to zrobil i wzial 25 zl. Alternator smiga jak nowy...
pozdro

: śr lis 30, 2005 19:42
autor: tomisk
ja próbowałem ale nie udało mi się go rozpołowić. Mógłbyś napisać jak to ci się udało, czy potrzebny jest jakiś ściągacz?

: śr lis 30, 2005 23:45
autor: neo25-pk
Witam ponownie.
Sorki że tak długo ale właśnie naprawiałem alternator! Już zrobiłem...strzeliła jedna dioda w mostku prostowniczym. Niestety nie do wymiany ;-/ Musiałem kupic cały nowy mostek prostowniczy Bosch-a. Koszt...100zł. Zaraz go założyłem do alternatora i do golfa. Śmiga jak ta lala... Nietsty trapi mnie jeszcze jedno pytanie...Dlaczego padła dioda? Trapi mnie dlatego gdyż mogłem miec dziwny zbieg okoliczności. Ponieważ dioda może sie spalić w alternatorze gdy ten nie jest podłączony do akumulatora a pracuje silnik. Ostatnio miałem 2 przypadki, że odpalam auto i na MFA mam 00:00 tak jak bym na chwile odłączył akumulator gdy "chodził" silnik. Klemy są o.k. Może aku.... niewiem...juz mi sie niechce dzisiaj myśleć...Może ktoś inny miał podobny przypadek? Dzieki i Pozdro