Strona 1 z 1

uderzenie w studzienke

: pn gru 14, 2009 22:52
autor: dani3lo
Siemka. Dzisiaj miałem bardzo głupia sytuacje, na chodniku w jednym miejscu jest taka dosyc duza studzienka tzn odstajaca, zaparkowałem sobie blisko niej i pozniej zapomniałem o niej i ruszyłem. Poczułem uderzenie, pierwsza mysl ze miska <papa2> ale nie. Zaczeło mi cos pukac pojechalem na kanał i uderzyło w taka belke co idzie w poprzek jak jest łaczenie srodkowego tłumika, skrzywiło mi to dosyc ze te sruby wykrzywiło i prawie wyrwało z podłogi, lekko sie trzymaja, wiec odkreciłem to. I moje pytanie czy moge bez tego jezdzic, czy to jest jakies wzmocnienie??

: pn gru 14, 2009 22:55
autor: greg
dani3lo pisze:I moje pytanie czy moge bez tego jezdzic, czy to jest jakies wzmocnienie??
zabezpiecza przed ewentualnym opadnięciem tłumika na ziemię jakby ci się wypiął tylni tłumik i żeby auta nie poderwało wtedy - tylko raczej w tym celu służy

: pn gru 14, 2009 22:56
autor: dani3lo
zaraz dam tego czegos fotke

[ Dodano: 14 Gru 2009 22:02 ]
zdjecie

Troche to wyprostowalem bo bylo skrzywine

: pn gru 14, 2009 23:07
autor: greg
no wiem że o ten wspornik ci chodziło

: pn gru 14, 2009 23:10
autor: dani3lo
oki dzieki

: wt gru 15, 2009 17:06
autor: lukkasz
no ja jakies 2 miesiace temu mialem podobny przypadek i oberwało mi całkowicie tą belke a przu okazji skrecilo mi ja i przeciela wezyk od nadmiaru paliwa :crazy:
wężyk połączyłem a belke zabrałem do domu, no i jeżdżę do tej pory bez niej :bigok:
a i mam takie pytanie jezeli jest to tylko zabezpieczenie tłumika to czy wystarczy jak to przyspawam punktowo migomatem :bajer: