Strona 1 z 2
Dziwne zachowanie wentylatora i przygody z pierburgiem 2e2
: sob gru 12, 2009 17:57
autor: kleryk
Może się ktoś spotkał z czymś podobnym ale, od jakiegoś czasu dziwnie zachowuje mi się wentylator chłodnicy. Jak pojeżdżę chwilkę żeby silnik nabrał temperatury to po zgaszeniu i wyłączeniu stacyjki włącza mi się wentylator a jak przekręcę kluczyk to się wyłącza. Na wakacjach przegrzewało mi silnik bo się w ogóle nie włączał wentylator ale jak poruszyłem kablami koło czujnika w chłodnicy to było ok, potem wymieniłem czujnik i nie dawno zrobiłem kostkę na kablach przy nim, którą była stara i jak poruszałem to właśnie włączał się wentylator albo wyłączał. A teraz już jest to norma, że po zgaszeniu się włącza. A najlepsze że czasem jak trzasnę drzwiami albo maskę chce otworzyć jak się tak dzieje to się wyłącza wentylator. I nie wiem gdzie szukać problemu, sadzę że w kablach ale gdzie. Może mi ktoś zrobi fotkę połączeń kabli zaraz koło akumulatora co jest rozwidlenie z wiązki do wentylatora i do czujnika bo tam mi się dwa schodzą w jeden i nie wiem czy tak ma być. Dodam że zależnie czy krótko czy długo jeżdżę po zgaszeniu silnika chodzi chwilkę, lub dłużnej.

: sob gru 12, 2009 20:09
autor: Paweł Marek
kleryk, czujnik na gaźniku z przodu taki mosiężny cylinderek ma jeden kabelek. Albo kabelek z niego spadł i dotyka do masy silnika co włącza wentylator bez zapłonu, albo czujnik się zepsuł.
: sob gru 12, 2009 22:44
autor: kleryk
Sprawdzę, ale dobrze by było jakbyś poparł to jakimś zdjęciem z zaznaczonym elementem bo z różnych opisów nie mogę znaleźć nic takiego na gaźniku?
Jeszcze gdzieś doczytałem że może być przyczyną przekaźnik nr 31. Bo ponoć niektóre golfy z 2 biegowym wentylatorem miały przekaźnik jako dodatkowa instalacja wentylatora a ja właśnie takowy mam w skrzynce, tylko czy on na pewno odpowiada za wentylator, muszę poczekać aż następnym razem będzie mi się tak działo wtedy wypnę ten przekaźnik.
: sob gru 12, 2009 23:35
autor: Lipek81
Ten przekaźnik jest właśnie od tego wentylatora, ale skoro działa tobie tak, jak opisałeś, to znaczy, że jest on sprawny, a tylko z czujnikiem, który jest do niego podłączony coś jest nie tak. Ewentualnie czujnik jest ok, tylko gaźnik grzeje się z jakiegoś powodu.
: sob gru 12, 2009 23:38
autor: kleryk
No to teraz który to czujnik i gdzie go dokładnie szukać. gdzieś mi się obiło o oczy ze to może być niebieski na króćcu ale on jest niby od ssania, no ale kable od niego do ssania bezpośrednio nie idą..
: sob gru 12, 2009 23:42
autor: Paweł Marek
[ Dodano: Sob Gru 12, 2009 10:43 pm ]
ten włącznik jest tylko w gaźnikach do 1,6. może dlatego nie mogłeś znaleźć w necie
[ Dodano: Sob Gru 12, 2009 10:45 pm ]
kleryk pisze:do ssania bezpośrednio nie idą..
prawie nic nie idzie nigdzie bezpośrednio w aucie tylko z reguły przez skrzynkę. Przy czym ssanie jest podpięte bez przekaźnika, a podgrzewanie jeża w kolektorze poprzez przekaźnik.
: sob gru 12, 2009 23:50
autor: kleryk
Paweł Marek, o widzisz, dzięki śliczne jutro zerknę. Coś mi świta, w głowie. Kiedyś, kiedyś kolega mi dłubał przy gaźniku i nie chcący ułamał styk przy jakimś czujniku. Nie wiedzieliśmy od czego to. zlutował i było ok. Może się sypeło. A tamten czujnik wyglądał bardzo podobnie. Jutro zerknę pod maskę. Na szczęście nie dawno kupiłem 2 gaźnik na części

Muszę go w końcu rozpakować, może będzie tam ten czujnik.
: sob gru 12, 2009 23:53
autor: Paweł Marek
kleryk pisze:A tamten czujnik wyglądał bardzo podobnie.
tam jest jeszcze podgrzewacz kanału mieszanki, ale nie ma wsuwki jak czujnik o który nam chodzi tylko kabelek wchodzi bezpośrednio do niego i zapewne to właśnie lutował, bo się często łamie, no ale popatrz tam.
: ndz gru 13, 2009 10:13
autor: kleryk
Sprawdziłem w tym drugim gaźniku czujnik w razie czego mam, potem pójdę do auta zerknąć.
A jeszcze sie zapytam bo w paczce znalazłem takie fanty, do czego to:
: ndz gru 13, 2009 13:48
autor: Paweł Marek
To drugie to chyba jakiś prześmieszny mikser do lpg jakiego na oczy nie widziałem, do zakładania pod gaźnik, albo do podawania NO

, albo do wtórnego obiegu spalin taki gadżecik coby dopuyściś auto do ruchu w wymagających krajach. A pierwsze to jakiś elektrozawór, do czego nie wiem, gaźnik mógł być dostosowany do klimy lub automatu, poznasz po trm że siłownik 3-położeniowy jest 4 położeniowy, znaczy ma jedno wejsscie z tyłu więcej , trzy zamiast dwóch.
: ndz gru 13, 2009 18:07
autor: kleryk
No i miałeś rację, punkty poleciały. Dzisiaj zdjąłem obudowę na gaźniku i zobaczyłem, że leży luźno kabelek idący do tego czujnika. Tak jak myślałem to było to co kiedyś było lutowane i konektor został we wtyczce i jak dotknął masy włączał się wentylator. Wywaliłem konektor i na chwile kabelek jest luźno owinięty z boku by nie latał. Na tygodniu wykręcę czujnik z drugiego gaźnika i przełożę. Dzięki śliczne za dokładne wyjaśnienie problemu. Wychodzi na to ze przekaźnik sprawny.
Przy okazji zobaczyłem że miałem rozpięty ten trójnik od podciśnienia z przodu gaźnika, pospinałem wszystko ale mam jeszcze takie pytanie: Silnik był zimny i popatrzyłem na przepustnicę od ssania. Niby automat działa bo jak odpaliłem była przymknięta i z czasem się otwierała, ale bardzo lekko mogłem ją po rozruchu zamknąć czy to może być wina padniętego siłownika pulldown czy jest możliwość jakiejś regulacji jeszcze. Jak domowym sposobem sprawdzić ten siłownik, może zassać powietrze z górnego wężyka i patrzyć czy rusza się klapka? Bo jak wcisnąłem tą śrubkę z tyłu gaźnika co idzie do tego siłownika to klapka się otwierała, ale ta śrubka dosyć wystaje i nie wiem czy trzeba ją bardziej wkręcić czy coś , a może kręcić tym pokrętłem z przodu?
Jeszcze takie pytanie jest możliwość regulacji obrotów zimnego silnika bo mam zdecydowanie za niskie?
: ndz gru 13, 2009 18:14
autor: Tomasz Bis
Witam. Druga fota to prawdo podobnie wstawka pod gaźnik z króćcem do podciśnienia , jestem w posiadaniu takiego licznika który ma manometr podciśnieniowy /ekonomizer/. Kiedyś dawno temu miałem takie coś w maluchu , działa to tak że im więcej wciśniesz gazu tym mniejsze podciśnienie/co widać na manometrze/ , jak przyśpiesza się delikatnie wskazówka utrzymywała się w zakresie -ekonomicznym- w golfie podane to jest w litrach na kilometry / szukałem info.. na ten temat , spotkałem to na VW golf / i myślę że to jest brakujący element do mojego wskaźnika / a i tak nic z tego bo mam 1,6D

/
: ndz gru 13, 2009 18:22
autor: kleryk
O widzisz, no widziałem ze niektóre liczniki w rarytasie miały ekonomizer, muszę poczytać może coś kiedyś wykombinuję.
[ Dodano: 13 Gru 2009 17:26 ]
Aha jeszcze, jakie ma znaczenie ustawieni obudowy automatu ssania bo jest tam podziałka i można po poluzowaniu 3 śrubek to przekręcić. U mnie jest całkiem pionowo w dół króćcami do wody, a u kogoś na fotce widziałem ze miał bardziej do przodu, czyli wyżej na skali, co to powoduje? Raz jak to przekręciłem w prawo właśnie to nie dało się odpalić

więc ustawiłem jak było i jest obecnie.
: ndz gru 13, 2009 18:29
autor: Tomasz Bis
Nie umiem wsadzić foty , wydaje mi się to zbyt skomplikowane

/ na środku tego wsk.... jest kontrolka prawdo podobnie od ssania /