Strona 1 z 1

Problem z gazem w MK II PN padł i nie pojedzie :(

: wt lis 29, 2005 09:35
autor: 100plak
Mam problema z gazem.Od początku to byłó tak...wczoraj zmieniłem olej i pojechałem w trase.W pewnym momencie skończył się gaz więc przełączyłem na benzyne.POdjechałem na stacje i zatankowałem 10l(nie chciałem więcej tankować na tej stacji)wyjechałem i jak procedura każe przełączyłem na gaz po pewnym czasie (ręcznie bo to pierwsza generacj PN jak wiadomo gażnik)wypaliłem benzyne i padł.Znów odpaliłem na benzynie i spróbowałem ponownie.Z takiej górki 500metrów długości go kulałem i nic!Nawet dechu nawet się nie zakrztusił!!Benzynka idealnie od strzału.Co to może być?Przejechałem na gazie już kilkadziesiąt tyś kilometrów i nic takie mi sie nie zdarzyło.Mógł zaczerpnąć jakiś syf z butli jak sie gaz skończył?Może to mieć jakiś związek ze zmianą oleju?Z góry dzięki za odpowiedż!

: wt lis 29, 2005 10:49
autor: fend18
ze zmiana oleju to nie ma nic wspolnego, no sam pomysl co moze miec zmiana oleju do zapalania silnika, na moje oko masz cos z zasilaniem w gaz, zapala Ci sie dioda na centralce ze przelaczyles na gaz? mzoe to jakis zbieg okolicznosci i bezpiecznik od gazu sie przepalil, nawet jesli nie wypalisz benzyny do konca w gazniku to po puszczeniu go z gorki i probie odpalenia na pych powinien zaskoczyc chociaz poprychac

: wt lis 29, 2005 11:35
autor: czyś
To może być bezpiecznik od gazu, centralka, któryś z zaworów albo przewody przy elektryczne przy podłączeniu zaworów. No nie podejrzewam, żebyś zakręcił zawór odcinający na zbiorniku i o tym zapomniał :)
Sprawdź podłączenie centralki i czy palą się diody, sprawdź bezpiecznik. Osłuchaj zawory czy przy przekręcaniu stacyjki wszystkie chodzą (słychać puknięcie iglicy), tj., zawory przy zbiorniku, główny (z filtrem) i przy reduktorze.
Jeśli któryś nie puka, to trzeba sprawdzić czy nie poobrywały się gdzieś przewody w wiązce od gazu (nie tylko przy zaworach). Jeśli mimo to ciągłość obwodu jest, to stawiam na padnięty zawór (często wtedy po przełączeniu na gaz centralka terkocze albo samoczynnie przerzuca na benzynę).

Mi gaz siadł ni stąd, ni zowąd. Co się okazało: w 2 miejscach przerwane przewody do środkowego zaworu (tego z filtrem). Po zlutowaniu przewodów - też nic. Centralka ok., okazało: trafiony zawór (miałem jeszcze taki bez wymiennej wkładki filtrującej)

: wt lis 29, 2005 15:08
autor: 100plak
Dzięki za odpowiedż.Powyższe rzeczy sprawdziłem i wszystko chyba ok.Jade do gazownika...

: wt lis 29, 2005 15:23
autor: fibolek
Mi tak się zrobiło w wyniku złego gazu.Konieczna była ponowna regulacja instalki.Tankowałem na ORLEN-ie.

: śr lis 30, 2005 23:32
autor: 100plak
Już zrobione padł kabelek :) się przełamał

: czw gru 01, 2005 16:46
autor: czyś
Ha, staneło na moim :)

:okej: