Forum.VWGolf.pl

Siemka. Dzisiaj wziałem sie za wymiane szczenek. Od pewnego czasu zauwazyłem ze niepewne hamulce. Wiec stwierdziłem ze napewno szczeki sie koncza bo klocki z przodu sa dobre bo sprawdzalem gdy robiłem wahacze. Wiec dzisiaj rozbieram a tam okładziny jak nowe... Wiec mowie pewnie na drugim kole zdarte a tam tez dobre, sprawdzałem tłoczki ładnie chodza, odpowietrzyłem hamulce i dalej lipton, wiec podciagłem linke recznego bo było słabo naciagniete i niby na chama idzie na 4 zabek ale to juz na chama, w miejscu na 2 nie idzie przekrecic na spuszczonym nic nie trze, ale podczas jazdy gdy wrzuce na chama na 4 zabek to słaby jest... Dlaczego??

Na tylne koła ciśnienie przechodzi przez korektor siły hamowania.A uzależnione jest od nacisku na tylną oś.Z przodu zmienisz 4 razy klocki a tyłu szczęki nie.

Kiedys walczylem z tylnymi hamulcami. Hamulec byl slaby, sprawdzilem wszystko pompe, serwo, odpowietrzalem, cylinderki, samoregulatory itd. Juz mi sie pomysly konczyly, z ciekawosci zamienilem bebny i o dziwo hamulec sie znalazl

ale srednica jest dobra 180mm progow nie ma...

[ Dodano: 25 Lis 2009 20:41 ]
po rozebraniu tego czysciłem to wszystko i nie pamietam własnie czy przypadkiem szczenek nie przejechałem szmata brudna w smarze. Mogłby sie zatłuscić? Ale własnie nie jestem pewny jaka szmata to robiłem