Strona 1 z 2
					
				Jak otworzyc "otwarte" drzwi ???????????
				: pt lis 25, 2005 16:01
				autor: c-kozi
				Wiatm
Mam problem z otwarciem drzwi w moim MK3. Kluczyk podnosi guzik. od srodka guzik mozna podniesc. Ale mimo to nie mozna otworzyc klamką wewnetrzną ani zawnetrzną.  co z tym fantem zrobic.
Pozdrawiam
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 16:54
				autor: barnej19
				kolego prubowałęś jurz w gorarzu morze si przymarzły najlepiej to rozbierz tapicarkę
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 17:12
				autor: RYBA22
				UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 17:27
				autor: c-kozi
				jak mam rozebrac tapicerke skoro tapicerka zachodzi z jednej strony za słupek a z drugiej za kokpit. 
[ Dodano: Pią Lis 25, 2005 4:27 pm ]
i co miało oznaczac to 
UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 17:46
				autor: blackwhite
				Odkręcasz śruby, zdejmujesz rączkę od szyb i gałkę od lusterek i sciągasz do siebie.Boczna tapicerka jest na zatrzaski.
Żeby odkręcic śruby musisz zdjąć  plastki od rączki do zamylania drzwi, są bodajże 3 śruby.
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 17:46
				autor: WRHZ
				Pechowowo widocznie spadl ten drucik co jest polaczony z 'dzyndzelkeim' w drzwiach i samocho caly czas zamkniety  ale hmm jak kluczykiem odwierasz to powinno dac rade otworzyc wrota nieciekawie to wyglada nawyrazniej cos z zamkiem hmmm trudno ocenic
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 18:09
				autor: hellweaver
				Ojciec ma Seata Cordobę i przez 2 dni nie mógł się dostać do samochodu (nie ma centralnego a drzwi z zamkami nie chciały się otworzyć)  
  
Przypadek podobny do Twojego 
c-kozi, przekręcasz kluczykiem zamek, grzybki idą do góry i... zonk drzwi ani drgną   

  Ponieważ dotyczyło to zarówno drzwi kierowcy oraz drzwi pasażera po prawicy "drajwera" - toteż pierwszy wniosek ktoś próbował się władować w nocy do samochodu i uszkodził klamki. Drugi wniosek drzwi przymarzły do uszczelek. Prawda jest taka, że temperatura była poniżej 0 i coś  z "hiszpańskiego temperamentu" zawiodło. Dzisiaj było koło 10 stopni i eureka drzwi puściły   

  - uszczelki były suche jak pieprz i to nie ich wina.
Używając opcji "szukaj" znalazłem podobny temat na tym forum. Jak już się zrobi ciepło i otworzysz drzwi to rozkręć drzwi przeczyść mechanizm klamki i nasmaruj go tawotem albo innym smarowidłem. tylko z umiarem bo jak dasz za mało to znowu może się woda tam zebrać a jak dasz za dużo to mechanizm będzie ciężko chodził i tez możesz mieć problemy z otworzeniem drzwi. Moja wizja powstała w wyniku rozmów z paroma użytkownikami różnych modeli VW lub aut im pokrewnych (Seat, Skoda) aczkolwiek mogę się mylić  
  
Niech Mróz Będzie z Wami.   

 
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 18:31
				autor: piotr1979
				c-kozi mialem to samo w moim .cos sie zablokowalo i kilka razy przekrecilem kluczykiem i pilotem  i juz bylo git. samo sie zrobilo i napewno tam nic nie spadlo.i napewno nie bylo mrozu bo to bylo w lato.i tak naprawde to sam nie wiem co to bylo do tej pory.
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 19:42
				autor: Kiler
				c-kozi - zamek się otworzył, puścił ten "dinks"(zapadka w zamku) w słupku i grzybek poszedł go góry 

  ale drzwi trzyma uszczelka 

 . Przerabiałem to przedwczoraj 

 . Postaw go tym bokiem w stronę słońca 

  i po jakimś czasie spróbuj otworzyć 

 . Możesz też na około uszczelki popsikać odmrażaczem 

  i poczekać 

 . To uszczelka 

 , tym bardziej, że problem pojawił się wraz ze spadkiem temperatury 
  
 .
Pozdr 

 .
 
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 20:07
				autor: c-kozi
				Uszczelki napewno nie sa zamarzniete. Rozmawialem z kilkoma znachorami i jednoglosnie powiedzieli ze albo cos syplo w zamku albo zamek zamarzł. Tylko jak sie do niego dostac. Ktos tam pisal zdjac tapicerke. Jak juz pisalem u mnie tapicerka na trzech z 4 stron jest zaslonieta plastikami od srodka i nawet jak poodkrecam sroby (co juz zrobilem) nic to nie da poniewaz go nie moge wyciagna. Ogladalem taki zamek w wentylu (mam taki sam).  W srodku jest on zabezpieczony pplaskikową obudową (koloru bialego) ktroej nie wiem jak sciagna. COS MI SIE WYDAJE ZE WIZYTA U PANA KLUCZYKA JEST NIE UNIKNIONA. I BANKA Z KIELNI MYKNIE JAK ZLOTO.   )-:
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 20:34
				autor: GRIsha
				Spróbuj jeszcze przedtem zrobić jak pisze Piotr Marzec. Też tak mam spradycznie w swoim. Grzybek w górę i....kicha. Ale za drugim - trzecim razem puszcza. Mam tylko pietra, że kiedyś nie puści 

 . W zimę mechanizm ciężej chodzi. Powodzenia
 

 
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 20:58
				autor: Kiler
				c-kozi - nie spiesz się z tym i albo spróbuj jak mówią koledzy 

  albo nie odrzucaj do końca mojej teorii 

 . Skoro zamek/uszczelka zamarzła to może też odtaje 

 ... Wrzuć go na słońce albo do ogrzewanego garażu 

 . Stówka drogą nie chodzi 

 ...
Pozdr 

 .
 
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 21:20
				autor: c-kozi
				to co mowicie ma sens. Tylko ja nie mam garazu a ostatnio we wrocku słońca jak na lekarstwo. A ja musze jezdzic.
			 
			
					
				
				: pt lis 25, 2005 21:44
				autor: Kiler
				c-kozi - przedłużacz przed blok i delikatnie(!!!) suszarką 

  do włosów ogrzać okolice zamka 

  i na około drzwi 

 ... Nie jestem expertem od zamków ale taki numer na początku zimy to nie nagła awaria... - to raczej kochana H2O 

  zmieniła stan skupienia i bruździ 

 ...
Pozdr 

 .