Forum.VWGolf.pl

tak jak w temacie co z tym zrobić??
nie wszędzie jest tylko parę takich miejsc

najlepiej pokaż zdjęcia i zobaczymy co się dzieje

To normalne, musisz wziąć szczotkę drucianą na wiertarkę lub kątówkę i wypolerować ją do blachy. Kolor musi być srebrny bo czarna blacha to tak naprawdę wypolerowana rdza.

ja polecam potem zastosować CORTANIN... on pomaga pohamować korozję tam gdzie ciężko doczyścić. Można go malować.

było właśnie odczyszczone tak az sie blyszczalo zamalowale podkladem i po 2 miesiacach wyszla rdza robi sie mokre woda stoi w tych miejscach gdzie jest rdza. miejsce dookola kola zapasowego w bagazniku

moze dla tego jak szlifowalem spawy to moglem przegzac w danym miejscu i to moze byc przyczyna??

adi088, oczysc i uzyj środka CORTANIN ,niech pogryzie trochę
Preparat służący do zabezpieczania zardzewiałych elementów stalowych przed korozją. Przygotowuje zaatakowane rdzą powierzchnie do pokrywania ich farbą i lakierem. Skutecznie chroni elementy metalowe przed dalszą korozją, wiążąc rdzę i tworząc powłokę ochronną. Wymaga oczyszczenia mechanicznego powierzchni jedynie z lekko przylegającej rdzy.

Dokładnie zanim położysz podkład, połóż środek który zalecają koledzy, po nałożeniu każdej kolejnej warstwy odczekaj kilka godzin, dopiero na koniec podkład ewentualnie szpachla - ja tak zrobiłem w paru miejscach jakieś 2-3 lata temu i do tej pory jest spokój.

Na spawy są specjalne farby, Boll i Novol m.in. takie robią. Lub może farba tzw. okrętowa albo cynk w w spray-u.

-=ren=- pisze:ja polecam potem zastosować CORTANIN... on pomaga pohamować korozję tam gdzie ciężko doczyścić. Można go malować.

szczerze to lepszy jest BRUNOX

gailbraith, ten cynk w spreyu też testowałem i nic nie daje. Znajomy lakiernik powiedział że to dlatego że cynk powinien być nanoszony na gorąco na dokładnie oczyszczoną blachę bez ognisk korozji na poziomie krystalicznym, w przeciwnym wypadku nie przylega całkowicie do blachy. A nawet jeśli już położysz idealnie zewnętrznej warstwy blachy nie da się wyjałowić z korozji, musiał byś ją zedrzeć tak by pomiędzy kryształami stali nie było domieszek rdzy. To tłumaczy dlaczego jak raz w pewnym miejscu były problemy z blachą prędzej czy później i tak powrócą.

kwietek, na gorący spaw się go daje. Choć czy to w 100% pewne, to nie dam sobie ręki uciąć.

podobno w zbiornikach spawanych do gorącego spawu przykłada sie styropian żeby roztopił sie i zlikwidował nieszczelności. może to coś by dało

CORTANIN nawet mam
wiec bede zdzieral podklad i malowal tym pomaluje z dwa razy dopiero poloze podklad. zobaczymy jak po miesiacu nic nie wujdzie bedzie dobrze