Forum.VWGolf.pl

Kolega prosił o pomoc, więc zaproponowałem mu, że spytam na forum. A zatem:

Kumpel kupił sobie Opla Astre I 1.4 benzyna 44kW, rocznik 1992. No i ma problem z wozem, bo mu nie odpala. Wymienił jak dotąd:
- świece (poza jedną, której nie dał rady odkręcić)
- przewody WN
- filtr paliwa

I nic. Przy próbie odpalenia na pych zapala mu się żółta kontrolka, coś jak awaria silnika + taki zygzaczek w środku.

Macie jakieś pomysły może?

Sprawdźcie kopułkę i palec. W kopułce na środku jest taki węglik, który podaje iskrę na palec. Ten węglik często się wykrusza, może to ion jest przyczyną nieodpalania auta - brak iskry.

Wyciagni z aparatu zaplonowego kostke ona ma 3 piny Zobacz czy te piny nie sa zasniedziale bo lubia sniedziec Nie raz jest tak ze sniedz dostaje sie do srodka aparatu i wtedy zostaje wymiana aparatu zaplonwego A piny poczysc jak maja sniedz moze to pomoze weliminowac wasz problem

załóż po prostu dobrą świece na jeden z przewodów wn i zobacz czy jest iskra, jeżeli nie to pewnie cewka lub czujnik halla , bądź (jak kolega wyżej napisał zaśniedziałe kostki. Skoro swieci sie kontrolka chek to pewnie diagnoza na komputerze by pomogła tylko wiadomo że to już kosztuje

czujnik halla obstawiam...jesli nie ma iskry