Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie.
Dzisiaj, przy temperaturze 5 stopni C, stałem z 15 minut w korku, gdzie maksymalnym biegiem była dwójka. Przejechałem z 500 m, i znow korek, ale juz z parującą chłodnicą. Normalnie spod maski pare widziałem. Zdziwienie mnie ogarnęło, bo wskaźnik temperatury zbytnio za połowę sie nie wychylił.
Sprawdziłem to i faktycznie paruje chłodnica.
Parowanie widzę tylko jak samochód stoi, jadąc, nawet powoli nie widać jej, ale jest to na pewno spowodowane tym że para jest pchana w stronę samochodu, więc nie wylatuje. Para wydobywa się od strony wentylatora.
Ogrzewanie mam, leci gorąco (można powiedzieć - na rozgrzanym jest "sauna")
W układzie jest petrygo, ostatnio wymieniane.
wiatrak działa, ostatnio odpowietrzałem układ i się włączył jak go grzałem, fakt dość późno ale włączył
Co mogę wymienic zeby zapobiec takiemu przegrzewaniu? Od czego zacząć? Jakiś czujnik? (jesli tak to proszę o info gdzie go zlokalizować.
Oto zdjęcie w momencie parowania

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
--------------------------------------
PS. Nie wiem czy odpowiedni dział, ale to silnik Diesla 1,6 TD JR, wiec jeśli temat powinien być w dziale "diesel" to proszę o przeniesienie.

Musisz mieć gdzieś jakąś nieszczelność. Może przy czujniku, który włącza wentylator, albo w samej chłodnicy. Płynu dużo ubywa?

Jest nie prawidłowo,wskaźnik ma być na połowie.Wymien czujnik wentylatora.

sprawdz szczelność chłodnicy. prawdopodobnie jest gdzieś mały wyciek.

Ja mam identycznie. Jak stoje w korku to mam wrażenie że dym z pod maski wydobywa się. Jak ruszę to już nic nie widać. Dzieje się to tylko w deszczowe dni. Płynu mi ubywa ok 1 litra na 5 tyś km. Wycieków żadnych nie widać. Ja obstawiam chłodnicę bo wszelkie inne usterki wyeliminowałem

Dzieki Panowie za wszelkie sugestie.
Odpowiadając na pytania. Płynu ubywa, no szczerze literek na tysiąc.
Nigdy (pomijając pęknięty króciec i wycieki 2 litry na 500 km) ąz tak nie przejmowałem się tym, ale widze że czas zacząć.
- Co do nieszczelności przy chłodnicy. Czy gdyby jakieś łączenie przy chłodnicy było nieszczelne to tak duża para by sie unosiła? Powiem szczerze że dużo paruje, jak mocno się nagrzeje to, powiem szczerze prawie jak z czajnika, ale jest to chwila tak, i potem mniej.

Co proponujecie? od czego zacząć? czujnik wentylatora?

mikrus99 pisze:Płynu ubywa, no szczerze literek na tysiąc.

To dużo.
A jeśli w korku paruje,to po prostu odpal auto,otwórz maskę i patrzaj skąd ta para się wydostaje.Najprościej będzie

mikrus99 pisze:Co proponujecie? od czego zacząć? czujnik wentylatora?

Tak jak napisał bongo, zacznij od zlokalizowania wycieku A co do wskazań temperatury na zegarach to miałem już 3 mk2 i w każdym wentylator włączał się przy innym położeniu wskazówki, więc moim zdaniem wszsytko zależy od czujnika, który "daje znać" zegarom. Przy położeniu pionowym, jak to napisał jackyz, u mnie temperatura oleju na MFA to około 80 st. Kiedy wskazówka od wody jest tak jak na zdjęciu olej ma 104-108 (oczywiście na postoju).

A jesteś pewny że to wyciek? U mnie w korku i w deszczu zawsze paruje i to całkiem mocno, ale woda z maski, płynu mi nie ubywa

chłodnica na ogół puszcza na dole po bokach, na łączeniu radiatora z plastykiem, z powodu korozji. Nie ma się co czaić tylko wymiana na dobrą ze szrotu lub nową.

mikrus99 pisze:Co proponujecie? od czego zacząć? czujnik wentylatora?

.
Co Ci da wymiana czujnika ? jak masz dziurawa chłodnice ?
a co do temperatury to czasem tak pokazuja, szczegolnie , jak masz jakis zamiennik czujnik... u mnie wlasnie w korku tez sie lekko wychyla za połowe, ale wtedy włacza sie wuatrak i temp spada. poszukaj nieszczelnosci a pozniej sie baw w czujniki.