Forum.VWGolf.pl

Więc tak jak otworzy się drzwi to na dole na słupku (każde 4 drzwi) jest taki starty cienki pasek "żywego metalu" w tym miejscu uszczelka znajdująca się na drzwiach dotyka samochodu. Czemu tak się ściera lakier? jest jakiś sposób na to?

Czy wymienić należy uszczelki ? Czy czymś je posmarować ?

A nie za mocno czasem jest ten uchwyt zamka przesunięty do środka auta... drzwi ci się normalnie zamykają czy trzeba "klapnąć" ?? Dziwne pierwszy raz coś takiego widzę...
Zamknij drzwi auta i przejedz ręką w miejscu łączenia się końca drzwi z karoserią czy nie ma czasem tam "dołka" .. Bo żeby lakier zedrzeć, to albo trzeba "walić" drzwiami albo drzwi zamykają się za głęboko i uszczelka nie ma już możliwość ruchu- odkształcenia się.. i systematycznie uderzając ściera lakier..

italiano_83 pisze:A nie za mocno czasem jest ten uchwyt zamka przesunięty do środka auta... drzwi ci się normalnie zamykają czy trzeba "klapnąć" ??

Hmm co znaczy "klapnąć" ? no muszę je lekko popchnąć bo jak same puszczę to tylko na raz się zamykają.

italiano_83 pisze:Zamknij drzwi auta i przejedz ręką w miejscu łączenia się końca drzwi z karoserią czy nie ma czasem tam "dołka"

No tego nie wyczuwam ... i ty samo jest we wszystkich 4 drzwiach ;/


A co do walenia drzwiami to ja nie z tych ... dbam o samochód "oczko w głowie" trzaskanie drzwiami, piszczenie itp nie jest w moim stylu.

poolak2006 pisze:Hmm co znaczy "klapnąć" ? no muszę je lekk popchnąć bo jak same puszczę to tylko na raz się zamykają.

Miałem na myśli "mocne" zamknięcie .. trudno to opisać, czasami zamykasz drzwi "miękko" a czasami trzeba zrobić to mocniej aby zamek chwycił.. Możesz zrobić test .. postaw auto na równym podłożu i z pierwszego stopnia ogranicznika drzwi próbuj je zamknąć lekko popychając, powinny się zamykać "miękko jak usłyszysz "twardą" pracę zamka i odgłos stukania drzwi o karoserię to spróbuj podregulować uchwyt zamka.. może się uda..

poolak2006 pisze:No tego nie wyczuwam ... i ty samo jest we wszystkich 4 drzwiach ;/

To przynajmniej jakaś konsekwencja zachowania... myślę, że wymiana uszczelki nic nie da, można by się pokusić o minimalne wysunięcie tego uchwytu zamka do zewnątrz auta i to chyba tyle. Skoro fabryczny lakier się poddał, to malowanie tego nie ma sensu gdyż nowy podda się jeszcze szybciej. Rdza się tam nie zalęgnie bo uszczelka będzie cały czas "szlifować" to miejsce .. Wygląda to może nieestetycznie ale - to chyba wszystko..
Ewentualnie można by tam przykleić jakąś cieniutką taśmę gumową - ale to już kwestia gustu..a pewnie i ona się też "podda" zużyciu

Ale to się reguluje zamkiem w drzwiach ? Bo tymi uszami przy karoserii to chyba nie da rady bo one są na maxa przykręcane.

jeśli jest fabryczny lakier to cieżko jest go przetrzeć uszczelką przy zamykaniu drzwi, natoiast moze auto bylo lakierowane i jest bardzo cienko lakieru , tak czy inaczej uszczelka musi dolegać do karoserii . Na zime to pasowało by zabezpieczyć te przetarcia bo poźniej bedzie dużo gorzej to wyglądało , Aha , i zobacz jeszcze czy czasami drzwi nie mają luzu na zawiasie bo mogą w czasie jazdy pracowac

W firmie jeżdżę VW T5. Ostatnio miałem identyczną sytuację. Uszczelni od drzwi przesuwnych wytarły lakier do żywego metalu i zaczęło rdzewieć. Tak samo jak u ciebie. Auto rocznik 2006 więc poszło do naprawy gwarancyjnej, uwzględnili to bez słowa. Naprawili to i zabezpieczyli specjalną folią.

To wada fabryczna, za twarde uszczelki i tyle.

poolak2006, u mnie jest podobnie auto na 100 % nie było malowane może rzeczywiście to wina uszczelek.

Ja w swoim golfie z 2002 r. mam to samo.

golf '99 witajcie w klubie, to samo od strony kierowcy mam, zamalowałem farbą ale i tak się wyciera, jak regulowałem tym zatrzaskiem w karoserii w słupku to nie dochodzi tak bardzo ale drzwi lekko odstają ;/

No właśnie chodzi o to że samochód nie był malowany... (kupiony od znajomej ojca). Zabezpieczyłem to już znaczy malowane było i znowu starło. A co to za folia może być do zabezpieczenia? Zwykła taśma pewnie nie będzie ok? Bo bym pomalował to i nakleił tą taśmę najlepiej przeźroczystą i byłoby ok.

W ASO zabezpieczyli mi to taką idealnie dolegającą folią, widać że jest solidna i bardzo gruba. Założę się że nakładali ją na ciepło albo coś w tym stylu.

poolak2006 pisze:No właśnie chodzi o to że samochód nie był malowany... (kupiony od znajomej ojca). Zabezpieczyłem to już znaczy malowane było i znowu starło. A co to za folia może być do zabezpieczenia? Zwykła taśma pewnie nie będzie ok? Bo bym pomalował to i nakleił tą taśmę najlepiej przeźroczystą i byłoby ok.

wpadłem na pomysł, czym do zalepić; w biurach reklam tam gdzie robią nalepki na szyldy maja bardzo mocne i grube fole samoprzylepne (nalepiłem sobie taką na dach pod antene cb, w mk3 i teraz w mk4 super sie sprawdza, nie schodzi w wysokich i niskich temperaturach) wiec może to nam pomorze poolak2006

ty mam taka folię na dachu i fakt trzyma się już rok tylko gdzie taką dostać <myśli>