Forum.VWGolf.pl

Witam. Przede wszystkim zacznę od tego że wiem iż podobne tematy są, ale mój komp osobisty w rozsypce i piszę z roboty więc szybko i potajemnie
Do rzeczy: kontrolna Check z silniczkiem świeci się i gaśnie. Kiedyś jak mi się zapaliła to pojechałem do mechanika który podłączył auto do kompa ale nic mu nie wykazało i skasował ten błąd. Powiedział że na 80-90% to wina sondy lambda i że jak znów się zapali to przyjechać i wymienimy. Długo nic się nie działo i ostatnio znów się zapaliła. Jako że byłem w trasie to nie zrażony tym faktem jeździłem dalej bo wiedziałem że tragedii nie ma i za kilka dni jak będę w moim mieście to załatwię sprawę. No i jakież moje zdziwienie było jak po 2 dniach kontrolka sama zgasła. Na a znów po tygodniu się zapaliła i teraz znów zgasła po 3-4 dnach. O co w tym chodzi? Wiem że tak czy inaczej muszę coś z tym zrobić, ale czy to poważna sprawa? Jak długo można jeździć z takim błędem? Wiem że zapalenie się tej kontrolki może oznaczać wiele ale myślałem że ona po prostu będzie się świecić aż do rozwiązania problemu o nie spodziewałem się że może się zapalać i gasnąć.
Zapomniałem napisać: silnik 2.0 AQY z gazem, auto rocznik 99.

no bez podłączenia do skanera nic sie nie da powiedzieć, bo nikt wróżem nie jest... problemów może być kilka... Któryś z elementów wykonawczych albo jest uszkodzony, albo bliski "śmierci", bądź gdzieś nie ma dobrego połączenia z tym elementem... Może być uszkodzony jakiś czujnik temperatury paliwa, być może jakaś inna "pierdóła". Diagnoza kosztuje 40-50 PLN więc tak najszybciej i w praktycznie jedyny sposób dowiesz się o przyczynie kontrolki Check.

No właśnie sęk w tym że jak pojechałem to nic nie wykazało i można było tylko skasować to świecenie kontrolki. A o jaki element może chodzić o którym piszesz że może być bliski śmierci?

Freyu pisze:można było tylko skasować to świecenie kontrolki

czyli został skasowany błąd który powodował świecenie kontrolki...i tu byś musiał wiedzieć co to był za błąd, jego numer albo coś...bez tego nikt Ci nic nie wyczaruje, świecenie tej kontrolki może powodować wiele elementów

Ok, źle napisałem. Masz rację że wyskoczył jakiś błąd który powodował świecenie i na podstawie tego błędu mechanik stwierdził że na 80-90% to wina sondy lambda. Tylko mnie bardziej zastanawia to że kontrola w tej chwili się zapala i gaśnie co jakiś czas a z tego co go zrozumiałem to jak sterownik zarejestruje błąd to już kontrola świeci się do czasu skasowania błędu. Kolego mi mówił że i niego w Oplu jest coś takiego że jak kontrolka check się zaświeci to co chyba 10 uruchomień auta będzie się właśnie tak zachowywać dopóki nie rozwiązany zostanie problem. Tylko czy tak jest w VW?

Jeżeli gaśnie check tzn. że masz błąd sporadyczny, a jeżeli ktoś ten błąd skasował to i nr błędu też mu się ukazał. Jeżeli mechanior Ci mówi, że na 80% sonda to lepiej go zmień na takiego co zna się troszeczkę więcej. Np. check się zaświeci jeżeli w sondzie lambda pojawia się sporadyczny błąd grzałki sondy-sprawa w łatwy sposób do opanowania

no właśnie nie damy rady Ci pomóc jak nie będziemy znali numeru błędu. jest ich za dużo... http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104265 więc jak Ci się zaświeci Check, podjedź na sprawdzenie, albo zainwestuj w interfejs i sam zbadaj.

Ok, jak się to dziadostwo znów zapali to podjadę i podłączę. Jak będę znał ten kod to napiszę. Co do mechanika to raczej był pewien co do tej sondy. A w moim mieście chyba jeden z lepszych jeśli chodzi o VW.

Freyu jak tam twoja usterka - czy już może po wszystkim?
Mój silnik 2.0 AQY z gazem rok 2000 i mam podobnie - ni z tąd ni z owąd pojawia się
nagle pomarańczowa lampka - kody błędów mówią coś o sondzie za katalizatorem -
auto zachowuje się normalnie /pomijając tą kontrolkę/
Jakie kody błędów zarejstrował u ciebie VAG ?
Poazdrowienia !!!!!