Forum.VWGolf.pl

Witam ostatnio na parkingu ktoś przywalił mi w auto na wysokości łączenia się przedniego błotnika z drzwiami od strony szofera. Postanowiłem kupić nowe elementy gdyż nie chcę szpachli. Moje pytanie co trzeba rozebrać aby dostać się do błotnika? Jak poradzić sobie z wymianą drzwi mówię przede wszystkim o zawieszeniu co gdzie odkręcić aby gładko wyszły. W momencie uderzenia drzwi lekko odeszły od środkowego słupka ok 10mm (pomiędzy drzwiami przednimi a tylnymi) co w tej sytuacji zrobić ? Czy konieczne będzie naciąganie słupka A nie widać na nim jakichkolwiek śladów wgniecenia. Drzwi się otwierają i zamykają.

tak aby odkrecic przedi blotnik musisz sciagnac przedni zderzak tam masz slizg zderzaka po odkreceniu slizgu dwie sruby od blotnika ale najpierw sciag nadkole i bedziesz widzial od strony dzwi dwie sruby potem pod maska silnika i to wszystkie do blotnika teraz dzwi masz wiazke ele musisz ja rozczepic nastepnie ogranicznik i dwie sruby od zawiasow aby rozczepic wiazke najlepij sciagnac tapicere z dzwi na dole masz srubki 3 po rozmontowaniu klamki masz 2 i od wewnatrz auta kolo lusterka jest jedna mala reszta to kolki ktore musisz zerwac.

Dzięki za odpowiedz. Mam nadzieje że sobie z tym poradzę bo wydałem na auto wszystką kasę i jestem doszczętnie spłukany dlatego nie chciałbym dawać komuś jeszcze zarobić na tym że mi ściągnie elementy i założy nowe. które wymagają tylko pomalowania w moim kolorze ale od tego mam już znajomego.
Defekt wygląda tak:

luki24 pisze:Postanowiłem kupić nowe elementy gdyż nie chcę szpachli.

nowe nowe z ASO oryginały ? czy nowe zamienniki ? czy moze nowe jako z innego tez oryginały ?

luki24 pisze:które wymagają tylko pomalowania w moim kolorze ale od tego mam już znajomego.

skoro drzwi są w innym kolorze to i tak będzie je musiał lakieować na stojaku bo musi je polakierować z 2 stron i rozbroic.... tak że nie potrzebnie sie męczysz a tym bardziej jak masz znajomego to Ci to powinien zrobić za free


skoro narzekasz na brak gotówki to moim skromnym błąd że kupiłeś drzwi...

Nowe w sensie od auta z rozbiórki. No właśnie chodzi o to że ja mu je muszę rozbroić i przygotować bo on na codzień przcuje a na pomalowanie zawsze znajdzie chwilkę. Nowe kupiłem z tego względu że szkoda to klepać i zawsze do końca nie wiadomo co z tego wyjdzie.