Strona 1 z 1

Problem z piszczeniem z przodu

: pn paź 26, 2009 18:30
autor: Ariu
Witam.

Jako że jestem początkujący i nie chce od razu podpaść, przyznam że nie za bardzo jestem obeznany jak poruszać się po forum, dlatego proszę o ulgi, za które bardzo dziękuje.

Mój problem polega na tym że.

Wymieniłem klocki w przodzie i w trasie po około 100km przejechanych zaczęło mi coś piszczeć i dokładnie nie wiem co.. piszczenie ustaje jak wciskam hamulec. Jak już wcześniej napisałem nie jestem obeznany na forum jak i na autkach tak że wolałem zwrócić się do ekspertów.

Jaką postawilibyście diagnozę, jeśli chodzi o te piszczenie... dodam że zauważyłem że prawe przednie koło zaczeło się mocniej grzać. Klocki kupiłem te z lepszej półki tak że na pewno by się tak szybko nie starły.

Podejrzewam też łożysko w prawej osi (o ile takie jest, ale chyba jest bo na czymś to musi jeździć) .. tylko zastanawiam się jak ściągnąć tarczę i inne podzespoły ? Potrzebny jest jakiś specjalny klucz czy nie?


Wszystkim wielkie dzięki za pomoc i jeszcze raz przepraszam jeśli troszkę namotałem, ale śpieszy mi się straszliwie bo mam wyjazd po jutrze a z tym się boje jechac...


Pozdrawiam.

: pn paź 26, 2009 18:47
autor: Steryd126
To że bardziej grzeje ci sie jedno z kół oznacza pewnie ,że tłoczek w zacisku jest troche zapieczony i po puszczeniu hamulca nie wraca do konca i klocki delikatnie ocierają cały czas o tarczę co powoduje grzanie . żeby zdjąc tarczę trzeba zdjąc zacissk hamulcowy (2 śruby ,jedna u góry druga na dole , klucz torx niepamietam jaki numer) a potem sama tarcza trzyma sie na jednej śrubce na śrubokręt gwiazdkowy. łożyska oczywiscie są w przednich kołach a konkretnie w piaście. najlepiej podnies autko na lewarek i zakręc mocno kołem i *#cenzura#* czy wydobywa sie taki głuchy dzwiek . czasem wydaje sie że to jest koło z przodu a może byc tylne bo dzwiek sie czasem dziwnie przenosi . no ale skoro piszesz o pisku to ja raczej sie z piszczacym łożyskiem nie spotkałem . Można też inaczej sprawdzic łożysko z przodu, podnosisz koło na lewarku dosc wysoko ,jedna osoba wsiada do autka, odpala wrzuca 2 i powoli puszcza sprzegło dodaje troche gazu i wyłącza silnik na luzie a druga osoba wtedy *#cenzura#* przy kole. nie zawsze ręką da sie dobzre rozbujac koło także ta metoda może byc lepsza. nie bój się autko nie rusz mimo ze jedno koło dotyka podłoża gdyż mechanizm różnicowy w skrzyni odłączy napęd drugiego koła .

: pn paź 26, 2009 18:48
autor: Vii
Powiem tutaj kolego na podstawie swoich własnych doswiadczen, a miałem doslownie identycznie tak samo jak Ty, DOSŁOWNIE!.. Po prostu podeszło Ci "coś" miedzy tarcze a klocek hamulcowy, cala teoria ;)

: pn paź 26, 2009 21:56
autor: j_a_r_o_o_o
Vii czy aby na pewno?? Bo szczerze watpie (aczkolwiek nie twierdze, ze sie mylisz) zeby od tego, co mowisz grzala sie felga. Piszcza raczej klocki, paprochy miedzy tarcza a klockiem trą. Przychylam sie do sugestii Steryd126 Zreszta Ariu jak "podniesiesz" zacisk zeby sciagnac klocki to wyeliminujesz szybko przedostanie sie w uklad hamulcowy tego "czegos" o czym prawi Vii (bo w koncu wszystko jest mozliwe). Powodzenia

: pn paź 26, 2009 22:15
autor: Mavrick
Steryd126, Po co ma zdejmowac tarcze zeby wyczyscic tloczek?

U mnie rowniez piszczaly...dotarly sie i samo ustalo.

Jezeli chodzi o lozysko to zrob taki tescik pojedz sobie na jakas 2 pasmoweczke (najlepiej jakos 23-24 zeby bylo pusto) rozpedz sie do 80-90 i delikatnie skrecaj to w prawo to w lewo. Jezeli przy ktoryms skrecie pojawi sie wycie lub tez ustanie to znaczy ze lozysko szmel. Najczesciej jest tak ze jezeli skrecajac w prawo pojawia sie wycie to znaczy ze lozysko od strony kierowcy out a jezeli odwrotnie to od strony pasazera.

: pn paź 26, 2009 22:19
autor: j_a_r_o_o_o
Mavrick pisze:Steryd126, Po co ma zdejmowac tarcze zeby wyczyscic tloczek?
kolega nie mowi ze ma sciagnac tarcze tylko opisuje jak to zrobic bo zalozyciel tematu zadal takie pytanie
Mavrick pisze:Steryd126
Najczesciej jest tak ze jezeli skrecajac w prawo pojawia sie wycie to znaczy ze lozysko od strony kierowcy out a jezeli odwrotnie to od strony pasazera.
dobrze prawisz, ale tu opisywany jest pisk :hmm: nie wycie

: pn paź 26, 2009 22:24
autor: Mavrick
j_a_r_o_o_o pisze:kolega nie mowi ze ma sciagnac tarcze tylko opisuje jak to zrobic bo zalozyciel tematu zadal takie pytanie
Racja...wybacz Steryd126 przegapilem jego pytanie;P
j_a_r_o_o_o pisze:dobrze prawisz, ale tu opisywany jest pisk :hmm: nie wycie
U mnie jak polecialo lozysko od strony pasazera to rowniez piszczalo przy mocniejszym skrecie w lewo;P a plakalo tak ze glowe chcialo rozerwac:P

: pn paź 26, 2009 22:33
autor: j_a_r_o_o_o
Mavrick pisze: U mnie jak polecialo lozysko od strony pasazera to rowniez piszczalo przy mocniejszym skrecie w lewo;P a plakalo tak ze glowe chcialo rozerwac:P
no wlasnie Ariu piszczy jak jedziesz prosto czy tylko jak skrecasz. I czy pewnych zekresach predkosci czy przy kazdej??

: śr paź 28, 2009 14:29
autor: FURMAN TDI
Nie dawno mialem podobny problem z piszczeniem i grzaniem sie prawego przedniego kola, spowodowane to bylo wymiana tarcz +klocków (wszystko oczywiście dokładnie oczyścilem) grzanie prawej felgi ustalo z czasem natomiast piski klockow podczas hamowania nie. jak równiesz podczas jazdy lekie skrety kierownica czy w lewo czy prawo powoduja lekki dla wprawnego ucha popisk "myszki" - czy ktos ma jakas teze na to??

: śr paź 28, 2009 15:38
autor: j_a_r_o_o_o
ja mam z kolei tarcie przy skrecaniu, dokladnie tak samo jak tra klocki po dluzszym postoju

: śr paź 28, 2009 15:53
autor: Vii
j_a_r_o_o_o pisze:Vii czy aby na pewno?? Bo szczerze watpie (aczkolwiek nie twierdze, ze sie mylisz) zeby od tego, co mowisz grzala sie felga. Piszcza raczej klocki, paprochy miedzy tarcza a klockiem trą. Przychylam sie do sugestii Steryd126 Zreszta Ariu jak "podniesiesz" zacisk zeby sciagnac klocki to wyeliminujesz szybko przedostanie sie w uklad hamulcowy tego "czegos" o czym prawi Vii (bo w koncu wszystko jest mozliwe). Powodzenia
Stary ja nie mowie, ze ja mam racje ;) To jest jeden z moich domysłów. Bo u mnie bylo tak samo jak u kolegi, przez jakies małe byle co miedzy tarcza a klockiem była kupa pisku i kupa domysłow "co to jest?!", btw. jak coś innego niz paproch dostanie sie tam ma prawo piszczeć - ale wyszło szydło z worka .. być moze tłoczki tak jak ktoś powiedzial, nie odbijanie klocka na tyle ile potrzeba od tarczy i tarcie.. nie neguje ;)

WOW

: śr paź 28, 2009 17:10
autor: Ariu
Koledzy jestem w szoku.. dosłownie...!!!

Nie przypuszczałem że będzie tyle odpowiedzi za które bardzo ale to bardzo dziękuje...

Przyznam że jeszcze nie sprawdzałem tego o czym pisaliście, objechałem bez dotykania bo myślałem że nikt nie odpisze.... Niestety objawy same nie ustąpiły, dalej jest tak samo jak pisałem u góry... czyli piszczy i grzeje się koło.. po delikatnym naciśnięciu hamulca tak jak by ustaje ale po chwili znów zaczyna... tak że nie będę się zastanawiał tylko jutro po pracy jade na kanał i rozbieram wszystko... przy okazji nasmaruje wszystko bo kolega który opisywał jak tam wszystko ściągnąć nie wspominał o żadnych nietypowych narzędziach więc myślę że powinienem sobie dać rade...


ZA WSZYSTKIE ODPOWIEDZI JESZCZE RAZ BARDZO ALE TO BARDZO DZIĘKUJE.


Pozdrawiam...

Oczywiście jak zrobie to napisze co to było...

: śr paź 28, 2009 18:18
autor: Mavrick
Ariu pisze:Nie przypuszczałem że będzie tyle odpowiedzi za które bardzo ale to bardzo dziękuje...
Musisz sie do tego przyzwyczaic bo u nas to normalne:)...chociaz zdarzaja sie wyjatki.

Zrob jeszcze tak: rozpedz sie do 50 i ostre chamowanie (na granicy zatrzymania kol) powtorz to z 3-4 razy. Dzieki temu dotrzesz klocki. Piszczenie zalezy tez od jakosci klockow...bo n.p poprzednie klocki jakie zalozylem nie piszaczaly ale po pol roku byly do wywalenia a obecne piszczaly ale jezedze juz ponad prawie rok i ubylo ich ciutke.