[MK4 TDI 90 PS ALH] rorząd problem z odpalaniem
: pn paź 19, 2009 12:28
Witam wszystkich serdecznie,
Przyznam szczerze ze dokonalem rejestracji na tym forum tylko ze względu na problem jaki się zrodził z moim golfem 4 1alh 1,9 tdi 90 ps. (99r)Szukałem odpowiedzi na tym forum no i znalazłem, ale nie do końca trafiającą w mój problem. Sprawa wygląda tak:
Auto sprowadziłem 2 miesiące temu. Ogólnie wszystko super cacy, czekała mnie tylko wymiana oleju filtrów i rozrządu Olej z filtrami poszedł na pierwszy ogień. Następnie rozrząd kompletnie z pompą wody + jeszcze wyszły popychacze bo cykał jeden więc kazałem wymienić komplet. Po wymianie rozrządu silnik zaczął chodzić ciszej ale zaczął się problem z odpalaniem nad ranem. Problem opisywany był w wielu postach na tym forum. Rozrusznik kręci mi tak jakby akumulator był już na krańcu swojej wytrzymałości (a nie jest!) po 2 sek. Silnik załapuje ale całym autem trzęsie dymi (smród!)i po chwili jest już ok – silnik zaczyna normalnie pracowac. Gdy problem pojawił się za pierwszym razem przestraszyłem się i zgasiłem silnik od razu (podczas tego szarpania). Następnie odpaliłem ponownie i już bez szarpania dymienia z rury i tego smrodu. Następnego dnia znów z rana problem się powtórzył. Do czego zmierzam. Wszystko stało się po wymianie rozrządu. Robił to mój dobry kolega, który nie powinien spartaczyć sprawy. (kąty ustawione). Z tego co czytałem może to być wina zapowietrzenia filtra paliwa, świec, czujnika temperatury. W każdym razie usterka jest moim zdaniem do wykrycia tylko, że dlaczego stało się po wymianie rozrządu? Jadę po pracy do mojego mechanika przedstawić mu sytuacje i chce być przygotowany do tej rozmowy jak najlepiej. Nie chce narażać się na dodatkowe koszty. Czy to jest zbieg okoliczności że taki problem zrodził się po wymianie rozrządu ?
Przyznam szczerze ze dokonalem rejestracji na tym forum tylko ze względu na problem jaki się zrodził z moim golfem 4 1alh 1,9 tdi 90 ps. (99r)Szukałem odpowiedzi na tym forum no i znalazłem, ale nie do końca trafiającą w mój problem. Sprawa wygląda tak:
Auto sprowadziłem 2 miesiące temu. Ogólnie wszystko super cacy, czekała mnie tylko wymiana oleju filtrów i rozrządu Olej z filtrami poszedł na pierwszy ogień. Następnie rozrząd kompletnie z pompą wody + jeszcze wyszły popychacze bo cykał jeden więc kazałem wymienić komplet. Po wymianie rozrządu silnik zaczął chodzić ciszej ale zaczął się problem z odpalaniem nad ranem. Problem opisywany był w wielu postach na tym forum. Rozrusznik kręci mi tak jakby akumulator był już na krańcu swojej wytrzymałości (a nie jest!) po 2 sek. Silnik załapuje ale całym autem trzęsie dymi (smród!)i po chwili jest już ok – silnik zaczyna normalnie pracowac. Gdy problem pojawił się za pierwszym razem przestraszyłem się i zgasiłem silnik od razu (podczas tego szarpania). Następnie odpaliłem ponownie i już bez szarpania dymienia z rury i tego smrodu. Następnego dnia znów z rana problem się powtórzył. Do czego zmierzam. Wszystko stało się po wymianie rozrządu. Robił to mój dobry kolega, który nie powinien spartaczyć sprawy. (kąty ustawione). Z tego co czytałem może to być wina zapowietrzenia filtra paliwa, świec, czujnika temperatury. W każdym razie usterka jest moim zdaniem do wykrycia tylko, że dlaczego stało się po wymianie rozrządu? Jadę po pracy do mojego mechanika przedstawić mu sytuacje i chce być przygotowany do tej rozmowy jak najlepiej. Nie chce narażać się na dodatkowe koszty. Czy to jest zbieg okoliczności że taki problem zrodził się po wymianie rozrządu ?