Dwa tygodnie temu zmienilem klocki. Elegancko sie dotarły i bylo ok, a tu dzis hamuje i slysze chrobotanie.Jeszcze nie zagladalem bo juz ciemno. Mozliwe ze klocki zalozylem na odwrot i teraz cos sie pierdzieli. Bo tak mi sie cos wydawalo (pierwszy raz je zmienialem )
cze klocków nie można założyć odwrotnie poprostu nie pasują.
Napisałeś przeciesz że sie dotarły.
Myśle że mógł wpaść kanień między klocek a tarcze lub skrzywiła się osłona tarczy.
Albo na wciśniętym hamulcu (no, nie do końca, ale na przyhamowanych kołach) pojechać kawałek do tyłu. Też pomaga, jak najdzie syfu (najgorsza chyba jest posypka, którą drogowcy sypią na świeży asfalt, taki drobny czarny żwirek, jazda do tyłu też pomogła).
A dziś jade do roboty. Pare razy mocniej przyhamowałem i nie było nic. No może troszkę przez chwile. Sprawdze jeszcze wieczorem. Bo juz sie przestraszyłem ze klocki mi sie przesynely czy cos o tarcze piłuje :green_fuck: