Strona 1 z 1
(mk2)Malowanie...
: wt lis 15, 2005 02:40
autor: ck
..oddałem samochód do małych poprawek,bo wychodziła rdza w paru miejscach.Dziurki na błotnikach zostały usunięte i gdzie niegdzie wspawano blachę na rantach i zabezpieczono masą(boll-em).Myślę,że powinno wystarczyć na długo.Następnie auto zostało omalowane lakierem(lakier metalik),który leżał 2 lata na półce w zamknietym pojemniku(resztki po ostatnim malowaniu).Stwierdziłem,ze powinien być jeszcze dobry i niestety widać dość znaczną różnicę w odcieniu,zwłaszcza w miejscu gdzie stary lakier łączy sie ze świeżo malowanym.Nie dało się go spolerować tak aby nie było widać różnicy.Poza tym podczas polerki w paru miejscach lakier ten pofałdował się(nie wiem jak to fachowo nazwać) .Tak więc jest gorzej jak było.Dziurki polepione,ale malowanie nie wyglada najlepiej.Powiedzcie co teraz zrobić aby wszystko było dobrze.Co zostało źle wykonane i dlaczego tak się stało?Zastanawiam sie czy omalowac go jeszcze raz teraz,aby nic się nie stało z lakierem czy na wiosnę wystarczy?Wszystko zostało wykonane w garażu u znajomego ze względu na koszty.Dzięki za pomoc
: wt lis 15, 2005 02:43
autor: daaroo
pofaldowal sie bo pewnie jescze nie wysechł do konca. Moze glupie pytanie ale o utwardzaczu nie zapomniales ?
: wt lis 15, 2005 07:15
autor: ck
To nie ja malowałem ale znajomy który z tym robi juz jakiś czas i wydaje mi się,że o niczym nie zapomniał.Twierdził,ze to wina lakieru,że stary i zastanawiam sie,co dalej z tym zrobić?
: wt lis 15, 2005 08:20
autor: flatron316
Nie wiem co masz na myśli pisząc "pofałdował " ale jak się wałkuje podczas polerowania to znaczy że nie wysechł dobrze.
I wiadomo że lakier na słońcu jaśnieje tak że po 2 latach ten w puszce może być ciemniejszy.
Jak masz te miejsca malowane zakonserwowane i cię to nie drażni to poczekaj do wiosny dobierz w jakiejś mieszalni farb lakier i wtedy maluj . Bo jak piszesz w garażu przy takich warunkach pogodowych będzie lakier powoli wysychał i znowu go na mokro spolerujesz.
pzdr flat
: wt lis 15, 2005 17:41
autor: tomyart
Kolor może jeszcze dojdzie sam tak kiedyś miałem (róznice w kolorze po pomalowaniu)
: wt lis 15, 2005 18:15
autor: sas_gti
moze foto zrób jeśli masz możliwość to wtedy było by łatwiej powiedizec co zostało spieprzone,
roznica w kolorze na pewno wynika z wieku lakieru (na aucie)
pofałdowania to jeśli sie marszczy to nie wysechechł,
a moze to nie so pofałdowania lakieru tylko blachy pod nią, skoro mówisz ze reparaturki były wstawiane to moze zostało to potem brzydko poszpachlowane, nierozno zeszlifowane i taki efekt wyszedł,
Jest tez taka mozliwosc ze uzyles przeterminowanego lakieru, moze wtedy 2 lata temu kupiles lakier hemoutwardzalny który nalezy zużyc w max 3 dni od zmieszania..??..
a moze te pofałdowania to zwykła tzw mora czyli jakby efekt skórki pomaranczy, wychodzi roznie głownie z zaleznosci od jakosci lakieru, w jakich warunkach sechł i od tego jak zostało powierzchnia przygotowana pod lakierowanie....
poza tym temperatura do lakierowania powinna byc minimum pokojowa...
: sob lis 19, 2005 12:00
autor: ck
Jeśli chodzi o różnicę w odcieniu to jest tak,że ten z puszki jest jaśniejszy,nie odwrotnie jak napisał flatron316 i po omalowaniu schnął 24godz. w temp. pokojowej.Nie mam niestety możliwości wklejenia fotek więc nie zobaczycie jak to wygląda,ale myślę,że odmaluje go dopiero na wiosnę,bo po zimie może coś jeszcze wyskoczyć,a z biegiem czasu przestaje zwracać uwage na to.Jeszcze jedno,malowane części nie błyszczą się tak jak pozostałe,są poprostu matowe i szorstkie.Od czego to zależy,czyzby źle spolerowane zostały?
: sob lis 19, 2005 12:11
autor: DmX_81
moze pofaldowal sie - na wzor SKORKI OD CYTRYNY ? tzn powierznchnie do siebie podobne.... tak j.w. - trzeba poczekac az dobrze wyschnie i wtedy polerka - powinno pomoc - ja tak mialem - ale robilem to latem - bylo +33st C i tak 24 - 36h musialem czekac od pomalowania do polerowania
: wt lis 22, 2005 23:21
autor: Janosik
Koledzy FACHOWCY mam zamiar pomalowac na wiosne mojego mk II w kolorze czarnej perly i mam pytanko ile trzeba czekac od polozenia 1 warstwy lakieru zeby nalorzyc nastepna warstwe (no powiedzmy temp. pomieszczenia ma ok 25 stopni C.)
Auto oczywiscie bedzie zmatowane a nierownosci zaszpachlowane
Hmm a moze jak kto bedzie mial czas opisze jak co po kolei zrobic
POZDRO
: śr lis 23, 2005 00:09
autor: DmX_81
janosik masz mk II i mk III - niezle niezle:) i zostawiasz sobie mk II a III na sell?

: śr lis 23, 2005 01:42
autor: Janosik
No wiesz jak VW maniak to VW maniak jak szalec to szalec na maxa
W sumie to III (ojca ale tak jak moja ) i 2 II (brachola w benzynie i moja w dieselku)
Wiesz rodzina zVWizowana
No tak III na seli troszku mi szkoda bo wlozylem w nia ducha
A MK II sobie zostawiam na jakis roczek bo wypadam zagranice do roboty i wtedy ja odpierdziele ale nie na sell bo zostanie w rodzinie brat ja wezmie a swoja tez bedzie sprzedawal ale dopiro po nowym roku
To czerwone cacko to wlasni moj bolid (w przyszlosci ma byc czarna perla, szerokie zderzki i inne takie tam bajery ktorych niechce zdradzac - jak skoncze to sie pochwale) POZDRO
: śr lis 23, 2005 09:31
autor: TAZ
Problem nie stanowi lakier, a lakiernik. Po pierwsze, źle wymieszał lakier dlatego jest różnica. Po drugie, lakiery mają 10 lat ptzydatności jak są dobrze zamknięte i w zime nie są narażone na wysokie temperatury, a w zimę na mróz. Po trzecie, pofałdował się prawdopodobnie od tego, że baza pogryzła się z podkładem albo bezbarwnym. Pokaż foto, a powiem napewno od czego to jest.