Forum.VWGolf.pl

Witam,
Mam możliwość nabycia kól na zime do swojego golfika. Oponki bardzo ładne jednak na aluskach i tu moje pytanie: czy warto zakładać alusy na zimę? Czy sol z ulic nie zniszczy ich zbytnio? Ewentualnie moze ktos ma pomysł jak przygotować takie felgi do zimy? ( Dodam, ze mam juz jeden komplet z oponami letnimi)

Ja 2 sezony ganiałem w zimę na alusach wydawało mi się że jest ok dopuki na 3 nie wyszły na nich purchlejak na starym polonezie. Felgi poszły do lakierowania..Osobiście uważam że szkoda alusów na zimę nasze drogi są sypane chlorem i solą a to niszczy felgi tym bardzie jeżeli miala ona uszkodzona powłoke lakiernicza...Ale jak mówiąbogatemu wszystko wolno Ja osobiście nie polecam

Właśnie tego się obawiałem!! Może jeszcze ktos ma jakieś doświadczenia w tej kwestii?

jak felga ma dobrą powłokę lakierniczą i nie jest poobijana to nic nie ma prawa się z nią stać jak jest styrana to będzie niszczała pod wpływem soli ale to tak samo jak stalowa.....

ostatnio w jakimś programie motoryzacyjnym mówili, ze powłoka na "zwykłych" felgach alu jest za słaba na warunki zimowe, trzeba mieć z jakąs specjalną powłoką, ponadto fele na zime są z wytrzymalszych stopow alu

no i nie daj Boże krawężnik niech się jakiś trafi (w zimę o to łatwiej) to z alufelgą może być kłopot

Moze niewiele widac, ale gwarantuje ze fele sa w naprawde niezlym stanie - a jezdzily od wyjazdu auta z fabryki tylko w zime wlasnie

Czyli w sumie 13 sezonow, teraz zaczya sie 14 sezon (trzeci w polsce) Sa nadal proste, nie byly nigdy naprawiane, posiadaja nadal oryginalny lakier

Adam1 pisze:nasze drogi są sypane chlorem

No ciekawe ciekawe )
A swoją drogą to szkoda alusów na zime

Sa teraz w sprzedazy alusy ze specjalna powloka ochronna na zime. Cena od 1k w gore.

Pozdro
Gitner

mam takie same bbski ale na zime zakładam stalowe pozdro!

Mój brat kolejną zimę gania na oryginalnych aluskach z mk2 i nic się złego nie dzieje. Co ciekawsze z felg Alessio, na których jeździ w lato, zaczyna łuszczyć mu się lakier. Moim zdaniem gdy ma się dobre, solidne alusy (np BBSy) to żadna zima ich nie "zje"

Pozdrówka

PS: sobie też kupiłem BBSy specjalnie na zimę i zamierzam na nich ganiać po śniegu, soli i czymkolwiek

calvin77 pisze:no i nie daj Boże krawężnik niech się jakiś trafi (w zimę o to łatwiej) to z alufelgą może być kłopot

dokładnie... wole stalową pogiąć niż alu

Misza pisze:dokładnie... wole stalową pogiąć niż alu

Komplet takiuch bbsow kosztuje 300-400 zeta, wiec to juz obecnie smieszna cena z alu - pozatym ile razy juz pogioles stalowke w zimie? :>

A poza tym BBSy są bardzo solidne i trzeba naprawdę dobrze przyp....ić w krawężnik aby je pogiąć