Strona 1 z 2

[mk3-tdi] Nie chce odpalić na rezerwie [zdechł mi dzisiaj]

: pn lis 14, 2005 18:36
autor: Szyszon
Witam :pub:

mam ostatnio nie mały problemik, otóż od pewnego czasu śmigam ze wskazówką w okolicach rezerwy :otepienie: i zaczęły sie dziwne problemy z zapalaniem, jak postoi tak z 2h (ostatnio nawet po 15 minutach) to odpalenie go na rezerwie graniczy z cudem... kręcę i kręcę... dalej kręcę i jeszcze troche pokręcę i w końcu zaskakuje ale i tak strasznie ciężko :panna: , coś jakby łapie i puszcza aż w końcu zaskoczy porządnie i chodzi bez problemu... jak w baku pływa trochę więcej paliwa to problem całkowicie znika... (wiem- prosty wniosek - lać do pełna :hmm: ) miał ktoś taki problem? Moze filtr paliwa?


Szymon

: pn lis 14, 2005 18:41
autor: blackwhite
Po prostu masz syf na dnie baku, albo po prostu jak jest za mało pakliwa to pompa nie zasysa.

: pn lis 14, 2005 18:48
autor: Gitner
j.w. uwazaj abys nie zapowietrzyl ukladu bo z tego co piszesz juz czuc pecherzyki.. Skoro robisz km na rezerwie i pewnie dolewasz co chwile nie lepiej zalac raz a dobrze.. jakbys sie czul jak zamiast calego piwa w goracy dzionek wolno byloby ci wypic tylko polowe???

Pozdro
Gitner

: pn lis 14, 2005 18:55
autor: Szyszon
Gitner pisze:Skoro robisz km na rezerwie i pewnie dolewasz co chwile nie lepiej zalac raz a dobrze.. jakbys sie czul jak zamiast calego piwa w goracy dzionek wolno byloby ci wypic tylko polowe???
od 2 tygodni mam problem z paliwem, dostawca w chu*** leci... zazwyczaj leje ile wlezie... to na pewno nie jest problem z filtrem ?:chytry: jutro rano zaleje do polowy... jak dojade na stacje :panna:

: pn lis 14, 2005 22:01
autor: Gitner
Szyszon pisze:
Gitner pisze:Skoro robisz km na rezerwie i pewnie dolewasz co chwile nie lepiej zalac raz a dobrze.. jakbys sie czul jak zamiast calego piwa w goracy dzionek wolno byloby ci wypic tylko polowe???
od 2 tygodni mam problem z paliwem, dostawca w chu*** leci... zazwyczaj leje ile wlezie... to na pewno nie jest problem z filtrem ?:chytry: jutro rano zaleje do polowy... jak dojade na stacje :panna:
Dostawca moze Ci zycie ratuje a w h.. to ty lecisz ze swymi autem lejac mu nie wiadomo co. Zalej full na dobrej stacji, wymien filtr paliwa i sprawdz..

Pozdro
Gitner

: pn lis 14, 2005 22:08
autor: Szyszon
Gitner pisze:w h.. to ty lecisz ze swymi autem lejac mu nie wiadomo co.
zawsze wiem co leję bo jestem przy tankowaniu :bigok: i zawsze jest to stacja orlen... raz hypernova ale tylko 10 l, z przymusu


pojutrze jade do boscha na darmowy przegląd... a w przyszlym tygodniu filtry!

: pn lis 14, 2005 22:09
autor: Adamm
cos musi byc nie tak bo ja latam na rezerwie czasem i odpala bez problemu

: pn lis 14, 2005 22:16
autor: Gitner
Szyszon pisze:
Gitner pisze:w h.. to ty lecisz ze swymi autem lejac mu nie wiadomo co.
zawsze wiem co leję bo jestem przy tankowaniu :bigok: i zawsze jest to stacja orlen... raz hypernova ale tylko 10 l, z przymusu
To ja juz nie rozumiem. Piszesz tu o orlenie, wczesniej narzekales ze dostawca nie ma dla ciebie wajchy... To albo lejesz cos lewego, albo mieszkasz na takim zadupiu ze cpn na kolkach do ciebie przyjezdza..

Pozdro
Gitner

: pn lis 14, 2005 22:27
autor: Szyszon
Gitner pisze:To ja juz nie rozumiem. Piszesz tu o orlenie, wczesniej narzekales ze dostawca nie ma dla ciebie wajchy... To albo lejesz cos lewego, albo mieszkasz na takim zadupiu ze cpn na kolkach do ciebie przyjezdza..
Dobre, dobre z tym cpn'em, ale w jakich Ty czasach zyjesz :rotfl:

Pan który dostarcza mi paliwo do mojego samochodu zawsze tankuje na stacji zwanej "orlen",i zawsze przy tym jestem, bo zalatwiamy to wszystko na miejscu :bigok: tylko ze od 2 tygodni urlopuje,choruje i rozne inne cuda... stąd rezerwa... czego tu nie rozumiesz?

jesli bedzie trzeba to postaram się JESZCZE jasniej to zobrazować... :pub:

: pn lis 14, 2005 22:32
autor: Gitner
Szyszon pisze:
Gitner pisze:To ja juz nie rozumiem. Piszesz tu o orlenie, wczesniej narzekales ze dostawca nie ma dla ciebie wajchy... To albo lejesz cos lewego, albo mieszkasz na takim zadupiu ze cpn na kolkach do ciebie przyjezdza..
Dobre, dobre z tym cpn'em, ale w jakich Ty czasach zyjesz :rotfl:

Pan który dostarcza mi paliwo do mojego samochodu zawsze tankuje na stacji zwanej "orlen",i zawsze przy tym jestem, bo zalatwiamy to wszystko na miejscu :bigok: tylko ze od 2 tygodni urlopuje,choruje i rozne inne cuda... stąd rezerwa... czego tu nie rozumiesz?

jesli bedzie trzeba to postaram się JESZCZE jasniej to zobrazować... :pub:
Tez lalem paliwo z orlenu, okazyjnie do pewnego czasu kiedy zaczal palic 8 litrow.. zmienilem na statoila i zeszlo do 5l. Po pol roku znow zalalem okazje i po 100km zalowalem. Sciagnalem i wrocilem do statoila. Tak wiec orlen orlenowi nie rowny. Wracajac do Twego problemu wymien na poczatek filtr paliwa. Czy auto przy wcisnietym gazie zapala i czy w tym czasie sie dusi?

Pozdro
Gitner

: pn lis 14, 2005 22:40
autor: Szyszon
Gitner pisze:Tez lalem paliwo z orlenu, okazyjnie do pewnego czasu kiedy zaczal palic 8 litrow.. zmienilem na statoila i zeszlo do 5l. Po pol roku znow zalalem okazje i po 100km zalowalem. Sciagnalem i wrocilem do statoila. Tak wiec orlen orlenowi nie rowny. Wracajac do Twego problemu wymien na poczatek filtr paliwa. Czy auto przy wcisnietym gazie zapala i czy w tym czasie sie dusi?
Spróbuje jutro moze z schellem, bo statoil nigdzie w mojej okolicy nie stoi... probowalem z wcisnietym gazem i nie ma roznicy... najciekawsze jest to ze dzieje sie tak tylko jak jest na rezerwie! Jak dobrze pojdzie to jeszcze w tym tygodniu wymienie filtr i zobacze jak wtedy pojdzie...

dzieki :kufel:

: pn lis 14, 2005 22:50
autor: Gitner
Szyszon pisze: najciekawsze jest to ze dzieje sie tak tylko jak jest na rezerwie! Jak dobrze pojdzie to jeszcze w tym tygodniu wymienie filtr i zobacze jak wtedy pojdzie...
dzieki :kufel:
To tak wyglada jakby pompa nie miala juz co zassac z baku...

Pozdro
Gitner

: wt lis 15, 2005 23:09
autor: Szyszon
no i zdechł golf, ch** wie co go boli, jestem taki wkur*** ze glowa boli :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: , paliwo bylo, schell, jade a tu w piz** zgasł, kręce chwile rozrusznikiem zapala i po 20 sek znowu gasnie, zaraz zapieprzam pchac go do garazu... przede mną jakies 400m po dziurach... zyczcie powodzenia :panna:

życze powodzenia, ale cenzurka, kolego sie kłania
Kasiunia

: wt lis 15, 2005 23:14
autor: Gitner
Szyszon pisze:no i zdechł golf, *** wie co go boli, jestem taki wkur*** ze glowa boli :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: , paliwo bylo, schell, jade a tu w ******* zgasł, kręce chwile rozrusznikiem zapala i po 20 sek znowu gasnie, zaraz zapieprzam pchac go do garazu... przede mną jakies 400m po dziurach... zyczcie powodzenia :panna:
Powodzenia.. To w koncu byl zalany czy rezerwa? Czy jakies kontrolki ci zamrugaly? Moze elektryka Ci siadla?

Pozdro
Gitner