Strona 1 z 1

Vento 1.8 ABS - nie jedzie

: śr paź 07, 2009 10:20
autor: Pim
Bry

Borykamy się z kumplem problemem z jego ventylem - z brakiem mocy. Mianowicie :

-Zrobiony remont głowicy(co dało dużą poprawę w zakresie wyższych obrotów),
-wymienione świece i przewody
- kata wycięty (a był czysty;f )

podmienialiśmy wtrysk(co nie dało nic)
kombinowaliśmy z zapłonem(aktualnie jest seria), co też nie wiele dało.

a samochód dalej nie jedzie tak jak powinien. O ruszaniu 'z kapcia' to w ogóle można zapomnieć.

Przed remontem góry ciężko było go rozpędzić nawet do 120 km/h .

Przy gwałtownym dodaniu gazu silnik po prostu dusi się (coś jak przy za dużej gardzieli na gaźnikowym silniku :) ) zamiast jechać. Przy przyśpieszaniu czuć delikatne szarpanie.

Znajomy parę razy był na diagnostyce, kilku powiedziało mu że wszystko ok, jeden zauważył że "prąd gubi się"(nie wiem co miał na myśli) gdzieś i nie dociera czasem do wtrysku( :) ) . Niestety szaman ów ma najbliższy termin wolny dopiero za parę tygodni.


Czy aparat zapłonowy może mieć na to wpływ? Palec zmienialiśmy , luzów na palcu nie ma(wymienialiśmy pierścienie łożyskujące) - choć czasem słychać stukanie palca o kopułkę.

Co innego sprawdzić?

: śr paź 07, 2009 11:35
autor: Lukasz_mk2
sądzę że aparat zapłonowy jest głównym winowajcą, mam taki sam motor ale u mnie nic nie stuka o kopułkę

: śr paź 07, 2009 11:48
autor: flatron316
Rozrzad dobrze ustawiony?

: śr paź 07, 2009 12:06
autor: bicker83
flatron316 pisze:Rozrzad dobrze ustawiony?
Walsnie!!! mialem spytac o to samo :P

: śr paź 07, 2009 14:31
autor: lwlw
Jeżeli góra silnika jest ok, rozrząd dobrze ustawiony, zapłon nieprzestawiony, to może po prostu należałoby filtr paliwa wymienić albo moze pompa paliwa nie domaga.

: śr paź 07, 2009 20:45
autor: Pim
lwlw pisze:Jeżeli góra silnika jest ok, rozrząd dobrze ustawiony, zapłon nieprzestawiony, to może po prostu należałoby filtr paliwa wymienić albo moze pompa paliwa nie domaga.
Filtr paliwa, powietrza nowy,

rozrząd ok.

Na wysokich obrotach silnik chodzi jak talala(pedał w podłoge - muli do 3k obrotów a potem jedzie jak należy, wiec IMO nie pompa).

: śr paź 07, 2009 21:20
autor: Paweł Marek
Pim pisze:Na wysokich obrotach silnik chodzi jak talala(pedał w podłoge - muli do 3k obrotów a potem jedzie jak należy
stawiam jednak na rozrząd lub zapłon. Warto sprawdzić ustawienia jeszcze raz. Wygląda że albo rozrząd z jeden ząbek przestawiony, albo zapłon za bradzo przyśpieszony

[ Dodano: Sro Paź 07, 2009 9:21 pm ]
Jeszcze bym upewnił się czy aparat zapłonowy właściwie jest włożony, też może być o ząbek przestawiony i palec nie trafia w styki kopułki w momencie podawania iskry

: śr paź 07, 2009 21:27
autor: Pim
Paweł Marek pisze:
Pim pisze:Na wysokich obrotach silnik chodzi jak talala(pedał w podłoge - muli do 3k obrotów a potem jedzie jak należy
stawiam jednak na rozrząd lub zapłon. Warto sprawdzić ustawienia jeszcze raz. Wygląda że albo rozrząd z jeden ząbek przestawiony, albo zapłon za bradzo przyśpieszony

[ Dodano: Sro Paź 07, 2009 9:21 pm ]
Jeszcze bym upewnił się czy aparat zapłonowy właściwie jest włożony, też może być o ząbek przestawiony i palec nie trafia w styki kopułki w momencie podawania iskry
Sprawdzimy, dzięki.

: śr paź 07, 2009 21:40
autor: jeryk10
Jak sciagniesz kopulke z aparatu to sie przyjrzy dokladnie na obwodzie apartu masz wciecie Jezeli ustawisz rozrzad na znakach to palec w aparacie musi sie pokrywac razem z tym wcieciem Wtedy masz idealnie rozrzad ustawiony Nie raz to wciecie slabo widac proponuj poczyscic obwod aparatu To wciecie wskazuje ze palec patrzy na pierwszy celinder

: pt paź 09, 2009 04:59
autor: Pim
Jest na znacznikach - ale okazało się że palec się wyrobił i ma luzy jak cholera. Najprawdopodobniej mamy przyczynę - wymienimy aparat i się odezwę.

: pt paź 09, 2009 08:13
autor: Paweł Marek
palec sie wyrobił?? Czy oś aparatu?

: ndz paź 11, 2009 12:17
autor: Pim
Po problemie.

Okazało się że wyrobiła się (znowu) oś aparatu. Palec starł styki kopułki i przez to były problemy.

Nie wiem czy po prostu występowało bicie na osi aparatu czy problem jest w tym że podmieniliśmy tuleje łożyskujące z innego aparatu(dolna się mniej wyrabia z reguły więc daliśmy dwie dolne) . (po jakichś 2-3 miechach wyrobiło się na tyle że luzy były paru milimetrowe)

Najważniejsze że już wszystko jeździ jak należy, szampan na tą okazję był :helm:

: ndz paź 11, 2009 12:37
autor: Paweł Marek
cóż jest tam jakiś myk ze smarowaniem, przy górnym końcu osi ma być taka miedziana siateczka co olej trzyma i chyba pomaga wprowadzić go pod górną tulejkę. Ja włożyłem tam pasek filcu i na razie dział to znaczy już 50 tysięcy po naprawie