Apetyt na olej-znana sprawa

[pendzel_3]

Witam, wiem ze ten temat był już poruszany, ale nurtuje mnie ta kwestia..
kupiłem mk4 2.0 8V 115km, autko jest zadbane, ma przejechane 150kkm(udokumentowane)...
i jak wszystkie te siniki i ten "bierze" olej..
olej był wymieniany 3tyś, km temu...
to mobil półsyntetyk, autro łykło przez ten czas 250ml czyli niecałą "setke" na 1000km
co jak sie okazało po lekturze w necie i tak jest dobrym wynikiem w tej jednostce...
auto nie kopci ani nie żyga olejem... nie zauważyłem też zadnych wycieków z silnik.

I tu moje pytanie: Czy są jakieś zabiegi aby zmniejszyć zużycie oleju?
Czytałem ze komuś pomogła wymiana pierścieni.. ponieważ te fabryczne silniki juz tak mają
i czy taki apetyt czymś grozi?
czy można z tym spokojnie jeździć

za sugestie z góry dzieki

[bombel-g2]

pierścienie raczej nie tak bardzo jak uszczelniacze zaworowe. kosz około 250 zeta,,, z robocizną. zalezy od rejonu. gumka kosztuje 2 zł. jasli puszczałby przez pierścionki -byłby słaby i jak odkrecisz korek wlewu oleju na b iegu jałowym a auto ci zgaśnie- to juz śmierc.... wówczas nie opłaca sie silnika remontowac. no 10000tys km . litr to jeszcze wzglednie- ale mi to przeszkadzło i wymieniłem . pozdro...

[gateway1]

niema silnika ktory by niebral oleju nawet nowe zuzywaja go , cwiartka olju na 3000 tys km to jest nic , mozesz powiedziec ze niebieze oleju , nie grzeb w silniku bo efekty moga byc niewarte nakladu pracy ktura wykonasz . Mozesz sie zastanowic nad remoncikem silnika gdy zuzycie oleju bedzie sie zblizac do litra na 1000tys km
pozdrawiam