Forum.VWGolf.pl

Witam,

Światła STOPu nie działają.
Mam też trzecie światło STOPu - też nie działa!
Bezpieczniki są OK, żarówki obstawiam, że też są OK gdyż małe prawdopodobieństwo żeby we wszystkich światłach się spaliły.
Nie przychodzi Mi nic do głowy co może być powodem braku świateł.
Strach jeździć, w razie stłuczki wina po stronie mojej :/
A tydzień temu przeszedł Mi przegląd.

gdzie szukać rozwiązania?
co mogę jeszcze sprawdzić?

pzdr, dziękuje

nad pedałem hamulca masz czujnik wkręcony zobaczysz go idą do niego kabelki pewnie do wymiany masz go koszt chyba 20zł i prosta wymiana (bynajmniej u mnie w mkII) 5 min niecałe

w mk3 powinna migac kontrolka swiec zarowych jak czujnik polozenia hamulca padl, czy jak sie tam on nazywa

Kolego a ja sprawdził bym żarówki i przewody między klapą a kabina bo mogło ci je przełamać co doprowadziło do zwarcia które mogło spowodować przepalenie żarówek. Mogło się tak stać jeśli miałeś włożony większy bezpiecznik niz jest przewidziany. I zacznij od najprostszych wymian. Mi w mk2 pogubiły się przednie kierunki obydwa jednocześnie. Myślałem że przerywacz ale po włożeniu zapożyczonego z t4 okazało się że jednocześnie zaśniedziały obie kostki łączące wiązki z oprawkami żarówek.

Damian3942, moze nie padł czujnik, a kostka przy czujniku przerywa, ale dobre nakierowanie
brynol, nnic takiego sie nie świeci

pozdro,
dzięki panowie za pomoc

jak sie nie swieci?
kontrolka swiec odpowiada za bledy w ecu, np jak immo zablokuje silnik, czy wlasnie jak padnie czujnik hamulca...

sprawdz kable przy tylnej lewej lampie(od str. kirowcy),mialem to samo,i wyszlo ze wina kabli.

dla pewnosci ja bym jeszcze sprawdił czy jest wogólie prąd w gniazdkach zarówek

Witam.
Chcialem sie podlaczyc pod temat i napisac cos o moim problemie bo jest troche podobny. W moim MK4 to wyglada tak, ze zawsze rano kiedy jade do pracy nie mam swiatel stopu. Czasem cos mignie ale to sekunda czy dwie i tyle. Po paru godzinach jak juz jade do domu problem znika. W zeszlym tygodniu wymienilem wlacznik pod pedalem i doslownie tydzien bylo bez zarzutu. Dzis znow sie zaczelo. O co moze chodzic? Chcialem dodac (bo juz wszystko mi do glowy wchodzi) ze nie mam bezpiecznika od podgrzewania tylnej szyby. Czy to mozliwe, ze w puszce z bezpiecznikami cos sie popitololo i temu tak jest? Moze przewody po nocy sa jakies wilgotne czy cos ??? Prosze o jakas pomoc.