Forum.VWGolf.pl

za okolo dwa tygodnie bede wymienial tuleje,planuje to zrobic sam tzn z pomoca brata
i mam takie pytanie czy bardzo bede sie wkur.... jesli bede to robil bez ruszania ukladu hamulcowego na opuszczonej belce pod samochodem????dodam,ze bede mial na to caly dzien i garaz z kanalem...

Ogólnie to powiem Ci że wyjęcie tej tuleji nie jest takie proste (brzeszczot, palnik itp bardzo pomocne) - ja podczas wymiany tego zchamiałem i to mocno . Włożenie tej tuleji to też do najprostszych nie należy - ja sobie zrobiłem coś jakby "imadło" do wtłoczenia tego ustrojstwa. Satysfakcja wielka ale roboty jeszcze więcej

Powodzenia! Za 70 złotych nawet bym się nie zabierał.

ja jak się dowiedziałem że wymiana to koszt 60 zł to wyglądałem dosłownie -> (identyczny wyraz i kolor twarzy). zastanów się czy za tą kasę warto zabierać się samemu za to. Dołączam się do kolegi i życzę powodzenia (jak zdecydujesz sie to zrobić samemu)

wole samemu....przynajmniej bede wiedzial,ze wszystko jest zrobione solidnie...i satysfakcja bedzie

[ Dodano: 28 Wrz 2009 19:15 ]
a u mnie mechanik krzyczal 150...

pietka_86 pisze:a u mnie mechanik krzyczal 150...

Chyba za komplet

Jajcek pisze:ja podczas wymiany tego zchamiałem i to mocno

hheh, nie jests sam u mnie nie udało sie bez odpinania hamulców, bo mam korektor siły i przeszkadzal w wyciagnieciu srub od belki, ogolnie wszsytko robilm pod autm bez kanału na podnosniku a na youtube jest filmik jak kolega monował tuleje w mk III

ja wymieniałem w moim Mk3 i poszło bez problemów nie odłączałem przewodów nie potrzeba palnika bo jak wydłubiesz gumę ( u mnie sama wypadła tak były wybite) to wystarczy zagiąć zewnętrzną tuleję do środka za pomocą młotka i przecinaka i sama wypadanie bo to blacha
jest trochę problemów przy wbijaniu nowych bo trzeba uważać żeby wbić je prosto bo się zaklinują ale ja na szybko skonstruowałem przyrząd z kawałka rury i pręta gwintowanego i weszło jak w masło

150 za wymiane tuleji tylnej belki sobie powiedzial

nie warto zrobisz sam w jedno popołudnie

nie rozumiem ludzi ktorzy zamiast doradzic cos i poczekac na efekt koncowy to od razu krytykuja i z ewoleli by do mechanika oddac....a mechanik nie wiadomo jak robi albo solidnie albo na odpier...
watpie zeby za 60 zl zrobil solidnie.....

jeśli ktoś woli wstawić auto do mechanika to po co szuka pomocy na forum ?? przecież postawi zapłaci i będzie miał zrobione

za 70 zł wymienił mi rozrząd, pompę wody, termostat, paski. jak się ma stałego mechanika od 13 lat to i ceny śmieszne. jadąc do konkurencji to za sam rozrząd chcieli 100 zł. a co do jakości mechanika nie narzekam (szybko, sprawnie i co najważniejsze grosze u niego płacę)