Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich... Jestem tu pierwszy raz i nie bardzo wiem od czego zaczac moze przejde odrazu do tematu... jesli kogos tym uraze to z gory przepraszam!!!

szukalem na forum podobnego tematu lecz konkretnej odp nie znalazlem...

Od niedawna jestem szczesliwym (co sie jeszcze okarze) posiadaczem Mk2 gti KR w orginale i jak na ten wiek (89r) nawet bardzo przyzwoitym stanie...

jest oczywiscie pare malych rzeczy do zrobienia miedzy innymi nie mam takiej srubki ktora wchodzi do przepustnicy (niewiem dokladnie za co ona odpowada napewno za przeplyw powietrza ale dokladnie nie wiem) jest tam wcisniety kawalek szmatki... Obroty na luzie strasznie faluja od 1000 do 2000 czasem wyzej czy to z powodu braku tej srubki?? czy to wina silniczka krokowego??? a moze jeszcze czegos innego??

Jeszcze jedno buszujac po forum znalazlem informacje ze wada tego silnika jest to ze osiaga on moc maks przy 6100obr/min natomiast odciecie nastepuje przy 6400obr/min... a w moim golfie silnik kreci sie az do samego konca do 8000 ?? odziwo do samego konca ciagnie do przodu i im blizej 8000 tym bardziej wciska w fotel... ???? czy to jest dopuszczalne??? z gory dzieki za wszelakie info

marcoo85 pisze:Jeszcze jedno buszujac po forum znalazlem informacje ze wada tego silnika jest to ze osiaga on moc maks przy 6100obr/min natomiast odciecie nastepuje przy 6400obr/min... a w moim golfie silnik kreci sie az do samego konca do 8000 ?? odziwo do samego konca ciagnie do przodu i im blizej 8000 tym bardziej wciska w fotel... ???? czy to jest dopuszczalne??? z gory dzieki za wszelakie info

gdzies na forum czytalem wlasnie ze te silniki lubia wysokie obroty

marcoo85, ta śrubka przy przepustnicy (jeżeli dobrze myślę o którą ci chodzi) odpowiada za skład mieszanki w paliwie(najprościej wytłmaczone) czyli przez nią możesz mieć problemy z obrotami a co do odcięcia raz było raz nie... nie wiem od czego to zależy może ori. niektóre nie miały...

ps możesz foto dać o którą śrubkę chodzi...

sorki ale akurat nie mam zadnego aparatu pod reka wiec sciaglem skads tam zdjecie pogladowe... strzalka zaznaczylem o co mi chodzi...

kurcze te obroty mnie troche martwia bo do 4000 jest troche mul a dopiero po zalaczeniu sie tego wiekszego (moze mniejszego nie wiem) przepustu zaczyna ciagnac... mozliwe ze przepustnica ogolnie jest do d... bo przy powolnym wkrecaniu go na obroty (na luzie) do 4000 cos przerywa lekko sie dusi a dalej juz po otwarciu tej drugiej "dyszy" idzie rowno do samego konca... moze sie nie otwiera albo ma problemy z otwrciem ta odpowiedzialna za wolniejsze obroty... hmmm