Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich jestem Marlena i mam bardzo powazne ptanie do was.
Chciałabym przełożyć silnik z golfa IV 1.6 do mojego golfa IV 1.4 V16 Ale nie mam zielonego pojecia czy taki silnik pasuje ;/ chcialam naprawic silnik ale mechanik powiedzial ze te silniki sa malo udane i lepiej jest go wymienic gdyz obecny silnik bierze 1,5 l oleju na 1 tys. km ;( czy moze lepiej jest od innego auta, sama nie wiem szkoda mi mojego auta nie chce go sprzedac jest ladny czerwony taki o jakim marzyłam...

Meteorka, czy udany czy nie to weryfikuje każdy z osobna. Silnik który "ciągnie" tyle oleju rzeczywiście nie jest okazem zdrowia.
Pytasz czy pasuje, oczywiście, że tak tylko czy chcesz się bawić w swap? Niby taniej ale nigdy nie wiesz co kupujesz. Jak remont nie przekroczy 2 tyś to nie myśl o zamianie tylko zrób porządek ze swoim, bynajmniej będziesz wiedziała co masz po zakończonej regeneracji.

PS Nie piszemy V16 tylko 16V (różnica kolosalna)

Meteorka, pasuje bez problemu. Ale tak jak maryjan, stwierdził, jak remont wyjdzie poniżej kosztu zmiany silnika - nie warto zmieniać.

Silniki 1.4 niestety nie są zbyt udane. Jaki koszt remontu będzie to się okaże dopiero po rozebraniu silnika. Na pewno trzeba wymienić uszczelniacze, pierścienie olejowe, dotrzeć zawory, nowa uszczelka pod głowice, uszczelka pod osłonę głowicy itd.(powinno przestać brać olej) Może tęż się okazać, że tłoki już siadają co niestety też jest częstą usterką tego silnika. Słychać to po takim charakterystycznym stukaniu silnika zwłaszcza jak jest zimny. W tym przypadku koszta wzrastają znacznie. Myślę, że taki kompleksowy remont może dojść do 4tys. Tylko wtedy masz już nowy silniczek:)

Jeżeli chodzi o 1.6 to też czytałem, że potrafią brać olej, ale rzadziej się to zdarza i w mniejszych ilościach. Jeżeli znajdziesz tani silnik 1.6 w dobrej cenie i chcesz mieć dalej to autko to myślę, że warto zaryzykować.

Najlepiej jest rozebrać silnik i można stwierdzić czy jest sens go remontować...

z przykroscia musze stwierdzic, ze nadzialas sie na mine, niedosc ze jest nia golf czwarty z tym silnikiem, to jeszcze jest to egzemplarz ktory nie grzeszy zdrowiem...

ja na Twoim miejscu, zalalbym olejem mineralnym i motodoktorem i pogonil czym predzej w miare okazyjniej cenie zeby nie bujac sie z nim za dlugo bo pewnie za chwile cos nowego wyjdzie - niech sie kto inny cieszy

naprawa tego, no jest to prawda - nieudanego silnika to spory koszt, a ladowac ok 4kzl w golfa ktorego cena rynkowa z tym silnikiem zaczyna sie od 12k zl? to - BZDURA, poniewaz to 1/3 wartosci samochodu.. wkladac silnik 1,6 to nie takie hop siup, bo i skrzynia, sprzeglo, caly osprzet.. za sam swap licza sobie srednio 1000-1500zl(wawa), a gdzie cena silnika, osprzetu, skrzyni, sprzegla itp itd.. wyjdzie podobnie..

sprzedalbym dziada i szukalbym moze golfa z innym silnikiem, a moze zupelnie czegos innego-mniej zawodnego i nie kierowalbym sie tylko walorami czysto estetycznymi

haps, skrzynia jest takasama

Dziekuje wam wszystkim za rady sa one dla mnie naprawde cenne Widze ze bede miala spory wydatek. No nic jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam