Forum.VWGolf.pl

Panowie please help (jestem z Łodzi) wczoraj odwoziłem z fabrycznego dworca dwie osoby z ciężkimi walizami, ogólnie strasznie mi nisko samochód usiadł i jak podjeżdżałem pod krawężnik bo chciałem zaparkować urwałem rurę wydechową. Nie odpadła cała tylko urwały się wieszaki które je trzymają, w sumie dodatkowo nie wiem o co chodzi ale strasznie zaczął pierdzieć tzn. jak jadę ulicą to mój MK2 jest cholernie głośny a tak przed uderzeniem nie było. Byłem w stacji obsługi NASTAPOL ale nie pomogli powiedzieli że mam bardzo skorodowaną rurę od spodu i że nie są w stanie teo naprawić bo ktoś (poprzedni właściciel) musiał modyfikować po swojemu wydech gdyż są dospawane jakieś rurki. Nie mają pojęcia jak pomóc bo oni nie zajmują sie dospawaniem i odspawaniem takich rzeczy, ma może ktoś jakiś pomysł co mam dalej zrobić??? plz help póki co rurę zawiesiłem na sznurku o tylną belkę i się trzyma ale jest głośny i chcę jak najszybciej to zrobić by mc dalej jeździć...

kubasmta, wszystko mozliwe ze tlumnik Ci sie rozwalil moze rura rozerwala ze starosci juz? musisz oblukac to najlepiej na kanale, no i najlepiej miec kogos z migomatem bo pewnie spawanie bedzie

najpierw musisz obejrzec bo tak nic nie wymyslisz

Dzięx chłopaki za pomoc ale jeśli jest ktoś pomocny np. z Łodzi lub okolic podać jakiś konkretny adres może ma jakiegoś znajomego mechanika który się tym zajmuję to byłoby super.

kazdy mechanik powie Ci dokładni co jest nie tak i wtedy bedziesz miał rozeznanie