MKII przerywa po odpaleniu, ale po pewnym czasie wszystko ok
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
MKII przerywa po odpaleniu, ale po pewnym czasie wszystko ok
Jak w temacie. Problem polega na tym że pewnego dnia jechałem w wielką ulewę i w pewnym momencie auto zaczęło tracić moc i zgasło. Odpaliłem go i na wolnych chodził dobrze, ale po dodaniu gazu słabł i gasł. Następnego dnia gdy trochę przeschło, przeczyściłem kopułkę, odpaliłem i było git. Jednak teraz gdy go odpalam, to po odpaleniu przerywa, dodaję gazu i go muli, przejadę tak z 200-500metrów i dopiero wskakuje na swoje obroty i jedzie normalnie. Co to może być? Kopułka raczej odpada bo wysuszyłem i przeczyściłem. Może to być wina świec albo kabli WN? Silnik to 1.3 , 4 biegowa skrzynia. Dzięki i pozdrawiam
-
- Mały gagatek
- Posty: 65
- Rejestracja: śr sie 22, 2007 22:39
- Lokalizacja: lublin
- Kontakt:
mozesz zobaczyc tak ze w nocy go zapal i podnies maske jak sa przebicia bedzie widac. ale moim zdaniem to wina przewodow WN
Ostatnio zmieniony pn wrz 14, 2009 15:49 przez timon86lbn, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobra problem rozwiązany, okazało się że jeden z wtrysków nie chodził. Można zamknąć:)
EDIT:
Kurczę, jednak problem się nie rozwiązał:(( dalej przerywa po odpaleniu, w pierwszym poście troszkę źle opisałem problem. Jest tak że jak go odpalę, to na wolnych chodzi ok, dodaje mu gazu i zachowuje się tak, jakby nie dostawał paliwa, potem jest taki strzał i nagle wszystko jest ok. Na 10 odpaleń, w 7 tak się dzieje. Co to może być? Mogłem zepsuć pompę paliwa jak go odpalałem gdy było mało, albo prawie wcale benzyny? Mógł zapowietrzyć się układ? Sorry że tak motam panowie ale jak możecie to rzućcie jakieś pomysły:) Wlałem pół litra denatu do baku, ale to nic nie dało:(
A może to też być wina sondy lambda? Przecież ona jest odpowiedzialna za początkową mieszankę co nie?
EDIT:
Kurczę, jednak problem się nie rozwiązał:(( dalej przerywa po odpaleniu, w pierwszym poście troszkę źle opisałem problem. Jest tak że jak go odpalę, to na wolnych chodzi ok, dodaje mu gazu i zachowuje się tak, jakby nie dostawał paliwa, potem jest taki strzał i nagle wszystko jest ok. Na 10 odpaleń, w 7 tak się dzieje. Co to może być? Mogłem zepsuć pompę paliwa jak go odpalałem gdy było mało, albo prawie wcale benzyny? Mógł zapowietrzyć się układ? Sorry że tak motam panowie ale jak możecie to rzućcie jakieś pomysły:) Wlałem pół litra denatu do baku, ale to nic nie dało:(
A może to też być wina sondy lambda? Przecież ona jest odpowiedzialna za początkową mieszankę co nie?
Ostatnio zmieniony śr wrz 16, 2009 23:15 przez Trawal, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 263 gości