Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich. Mam maly problem z golfikiem 1.6 Disel 84r.Zaznacze na początku że nie znam sie na dislach Zaczeło sie od braku paliwa tj. moja żonka wyjeździła do zera (dojechała jeszcze na cpn na luzie) po zatankowaniu autko już nie odpaliło. Na drugi dzien podjechałem z kolegą i na kable(żonka wykreciła aku) prubowalismy go odpalic. Auto zapaliło ale z chodziło tylko z gazem w podłodze, nierówno,kopcił tak że szok dosłownie kłeby czarnego dymu, po odjeciu gazu mniej niz połowa odrazu gasł no i zero mocy ledwo z miejsca ruszał. Wczoraj byłem z teściem(starym dislowym wyjadaczem) w garażu i prubowalismy golfika uruchomic. Teść podkręcił jakąś śrube (dawka paliwa??) na pompie, zdjelismy filtr paliwa, filtr powietrza i nic troche lepiej zaczoł odpalac i po przytrzymaniu go na max obrotach przez jakas minute zaczoł nierówno chodzic na wolnych obrotach i gasł po chwili. Wykrecilismy elektrozawór z pompy i on niby jest dobry tzn nie wiem czy po przekreceniu zapłonu on ma trzymac caly czas czy jak???? Nie mam zielonego pojecia co z tym autem jest Jutro sprawdze świeczki i chyba zaciągne go na sprawdzenie kompresji bo wyglada na to ze ma uszczelke walnieta ale oleju w wodzie nie ma. Wyglada to na jakis problem z paliwem, może zaciagnoł jakis syf ze zbiornika???Jeździ na OO Nie mam już pojecia co sie stało, jak tak dalej pujdzie to sie z nim palnikiem rozprawie

moim zdaniem po prostu się zapowietrzył..
ma typowe objawy a jak takiego zapowietrzysz,to później go ciężko normalnie odpalić.. przerobiłem to
ściągnij przewody i nalej mu ropki do filtra i do pompy paliwa, wyciągnij wyprzedzenie zapłonu i kręć..możesz mu delikatnie dodawać gazu co chwilę..

powodzenia

Też tak myslałem na początku ale wątpie żeby to było to bo jak sciągałem filtr paliwa to ropa bylaw weżykach a poza tym autko chodzi tyle że tylko na max obrotach wiec paliwo dostaje cały czas. Chyba że sie myle nie znam sie na dislach

chodzi na maksymalnych obrotach - tzn, że masz maksymalne obroty, czyli ponad 4000 obr/min, czy silnik pracuje jak na maksa wciśniesz pedał gazu a obroty są niskie??

stary123 pisze:chodzi na maksymalnych obrotach - tzn, że masz maksymalne obroty, czyli ponad 4000 obr/min, czy silnik pracuje jak na maksa wciśniesz pedał gazu a obroty są niskie??

Silnik chodzi tylko z wcisniętym pedałem gazu, jesli popuszcze gaz do połowy - gaśnie

Filtr paliwa zdjełem całkowicie, połączyłem wężyki i bez zmian.

Przecież jest zapowietrzony.
Najpierw trzeba było uczciwie odpowietrzyć, spróbować uruchomić a dopiero później ew. szukać.

Kolega ma racje, prawdopodobnie zassał syfek z dna baku...

Spróbuj go odpalić na poluzowanych przewdach do wtryskiwaczy. Jak jest powietrze w układzie to w ren sposób możne je przegonić.

Moje pytanie:
Co mógł zassać (oprócz powietrza) smok z pełnego, w połowie wypełnionego i pustego zbiornika?
Smok znajduje się ciągle na tej samej głębokości i ciągle zasysa z dna.
Rezerwa w motocyklu (starszym) to co innego.
Tam faktycznie po przekręceniu kranika w pozycję rezerwy wszystko z dna zbiornika spływa do gaźnika.
Owszem, mógł zasysać syf cały czas ze zbiornika, o ile tam się znajdował (syf).
Ale to trwało cały czas.

Miałem takie same objawy z Fordem Sierra 2.3 D, robiłem cuda tak jak piszecie i nic nie pomagało. Okazało sie że podczas tych manewrów poszła pompa wtryskowa i to trzeba było naprawić, potem auutko jeżdziło jak nowe.

Czyli mam rozumiec że jak sie zapowietrzył to nawet to że pochodzi chwile na srednich obrotach nic nie da i nadal bedzie zapowietrzony tak????

Mam nadzieje że się myle, ale mogła być taka sytuacja, że gdy brakło ON i pompa pochodziła trochę na sucho to się po prostu się zatarła. Golfik już nie pierwszej młodości (tak jak mój) i mogło się tak zdażyć

lisisko pisze:Mam nadzieje że się myle, ale mogła być taka sytuacja, że gdy brakło ON i pompa pochodziła trochę na sucho to się po prostu się zatarła. Golfik już nie pierwszej młodości (tak jak mój) i mogło się tak zdażyć

Jak to sprawdzić?? Wykręcic wtryski i zobaczyć czy podaje paliwo?? Jak by sie zatarła to czy chodził by wogóle??