Strona 1 z 2

Tarcze brembo, chyba bubel...

: pt wrz 11, 2009 22:08
autor: PAPAYOS
Witam...

Jak w temacie...

Na początku lata wymieniałem komplet hamulców z przodu, tzn tacze i klocki.
Po przejechaniu około 8-10 tyś km zauważyłem, że przy hamowaniu zaczyna bić kierownica... Tarcze oryginalne Brembo, a klocki brane z wyższej półki. Jak to możliwe, że w tak krótkim czasie zwichrowały się tarcze??! A na klockach prawie nie widać śladów zużycia... Za komplet zapłaciłem prawie 300 PLN.

Pozdrawiam
PAPAYOS

: pt wrz 11, 2009 22:15
autor: Paweł Marek
ja też trafiłem bubla i już pisałem to - nigdy więcej Brembo póki nie będę pewien że jakość się polepszyła. Przy czym u mnie bicie tarcz pojawiło się po 3 tysiącach kilometów, ale jakoś szczęśliwie potem samo znikło. Więc jakoś tarcze się wygięły a potem po zimie naprostowały ale na takie szczęście niema co liczyć.

: pt wrz 11, 2009 22:17
autor: Duber
hmmm ile to ja juz razy czytalem ze brembo na psy zeszło,niby te produkowane w polsce.w mk2 tez mi biło tylko niepamietam po ilu km

: pt wrz 11, 2009 22:42
autor: haps
ja znowu slyszalem od handlowca z IC, ze w fabryce brembo robi sie 4maxa jesli chodzi o tarcze i ze te najtansze brembusy to takie samo go_wno jak 4max, tylko kilka razy drozsze... textar nie jest zly i cena przystepna..

: pt wrz 11, 2009 22:45
autor: Paweł Marek
4max to nie producent tylko dystrybutor

: pt wrz 11, 2009 22:45
autor: guti
potwierdzone, u mnie tez biją jak sie zagrzeją :) klocki zmieniałem i troszke sie polepszyło, ale w miaree scierania klocków to zaczyna sie znowu trzepotanie kierą :) po zalozeniu nowych okladzin z tyłu , troszke sie telepanie uspokoiło, bo tył lepiej hamuje :)

: pt wrz 11, 2009 23:24
autor: haps
4max to nie producent tylko dystrybutor
no tak, zgadza sie,

w fabryce brembo robia tarcze, ktore pozniej sa pakowane w pudelka 4maxa i trafiaja pozniej do IC..

: pt wrz 11, 2009 23:59
autor: lwlw
Miałem dokładnie tak samo (tarcze Brembo 08.4177.10 czy jakoś tak). Ale szkoda mi było kasy na nowe tarcze, więc pomyślałem, że jakoś sie przemorduję.

Ale... to bicie może być spowodowane także czym innym - opony, luzy w zawieszeniu, krzywe półosie, itp.

Ja miałem w piastach pourywane te małe śruby, które trzymają tarcze (po jednej na tarczę) i tarcze trzymały się tylko na tych śrubach co idą do kół. Ale tak było odkąd mam golfa i nie było tego bicia na starych tarczach i klockach. Potem zmieniłem tarcze i z początku było ok, ale szybko pojawiło się to bicie. Raz większe, raz mniejsze - ale było cały czas. Najgorsze przy lekkim hamowaniu i przy jeździe tak ok. 110 km/h. Potem kiedyś zmieniałem łożysko koła i piastę przy okazji - mogłem już więc przykręcić tarczę z tej jednej strony jak należy - ale nie zrobiłem tego. Teraz dopiero niedawno przykręciłem tę jedną tarczę i ku mojemu zdumieniu bicie ustało praktycznie całkowicie! A mam na tych tarczach już jakieś 65 tys. przejechane. Chyba nie wyprostowały się tak nagle? Dziwne tym bardziej, że drugiej tarczy nie przykręciłem tylko nadal jest na tych śrubach od koła a bicia nie ma.

: sob wrz 12, 2009 00:02
autor: guti
lwlw, ja tez nie mam tych srub, ale one słuza zeby człowiek sie nie wkurzał przy zmiani koła:) zeby mu si tarcza ni obróciła na piascie :)

ja mam to zeszlifowane na równo ( bo sie urwała z jednej strony ) , a z drugiej srubka jest :)

: sob wrz 12, 2009 08:29
autor: kawowy19
Polecam ATE, Textara i Boscha. Ja smigam w Golfie na boschu i bez zadnych problemów. W Passku ojca zakładałem ATE i tez bez problemowo :)
a odnosnie brembo to szkoda słów, tyle co ludzie narzekają na to to koniec świata :-s

: sob wrz 12, 2009 08:54
autor: lwlw
guti, no właśnie - tak jak pisałem jeździłem bez tych śrub długo i było ok, dopiero po wymianie tarcz zaczął się problem. A teraz jak przykręciłem jedną tarczę problem ustał. Widocznie ta tarcza nie była ułożona jakoś centralnie. Ale od wymiany tarcz koło było odkręcane wiele razy, więc gdyby tarcza mogła się jakos różnie ustawić to po ponownym założeniu koła coś by się zmieniało, a u mnie to bicie było cały czas.
W każdym razie mam Brembo z przebiegiem ~65 kkm i bicie jest tylko minimalne, poprawa jest znaczna.
Dziwne, dziwne, nie czaje tego :crazy:

: sob wrz 12, 2009 08:56
autor: Vito1988
Ja na Brembo w MK3 przelatałem 25tys i elegancko pracowały, a teraz na MK4 mam już 12tys zrobione i narazie bez zarzutów :D

: sob wrz 12, 2009 09:27
autor: guti
lwlw pisze:Widocznie ta tarcza nie była ułożona jakoś centralnie.
nie jest to mozliwe :)

tarcza centruje sie pozniej przy dokrecaniu srub od koła :) , ta srubka Ci ni pomaga w niczym innym, jak tylko po to ze jak zakladasz kolo na piaste i chcesz przekrecic w poszukiwaniu dziur, to tarcza sie nie obraca razem z kołem :)
troszke to człowieka denerwuje, jak na plecy leje sie deszcz, a my szybko musimy kolo zmienic :)

: sob wrz 12, 2009 10:21
autor: SToRM
To samo mialem z Brembo. 20 000 km i do wywalenia. Toczenie nie pomagalo