Poduszka na amortyzatorze?
: pt wrz 11, 2009 09:00
Witam.
pare dni temu zauważyłem, że po otwarciu maski jedna "część" amortyzatora, a konkretnie prawa, wystaje znacznie wyżej niż lewa (jakieś 2cm). Ponadto mam wrażenie że po prawej stronie mam delikatnie niższe zawieszenie z przodu (właśnie o te 2cm). Mój mechanik rzucił diagnoze, że do wymiany są "podusZki na amortyzatorze - koszt 60zł za strone". Wymieniłbym to, i odżałował te 120zł, ale najwcześniej majster ma czas w następnym tygodniu, a ja dzisiaj ok 19 mam w planach jechać w bieszczady. I tutaj moje pytanie:
Co grozi mi za jazde w takiej sytuacji? czy koło może się zerwać? czy samochód będzie gorzej się prowadził?
Jak na razie nic nie ściąga, nie tłucze, i poza aspektem wizualnym, to chyba nic mu nie jest.
Jak "wyczuć" chwile przed ew poważniejszą awarią, żeby w pore się zatrzymać? da to jakieś charakterystyczne dźwięki/bicia? do zrobienia mam tylko 300km, więc mam nadzieje że objade jakoś.
Z góry dzięi za pomoc, na forum będę jeszcze raz przed wyjazdem, koło 17-18
pare dni temu zauważyłem, że po otwarciu maski jedna "część" amortyzatora, a konkretnie prawa, wystaje znacznie wyżej niż lewa (jakieś 2cm). Ponadto mam wrażenie że po prawej stronie mam delikatnie niższe zawieszenie z przodu (właśnie o te 2cm). Mój mechanik rzucił diagnoze, że do wymiany są "podusZki na amortyzatorze - koszt 60zł za strone". Wymieniłbym to, i odżałował te 120zł, ale najwcześniej majster ma czas w następnym tygodniu, a ja dzisiaj ok 19 mam w planach jechać w bieszczady. I tutaj moje pytanie:
Co grozi mi za jazde w takiej sytuacji? czy koło może się zerwać? czy samochód będzie gorzej się prowadził?
Jak na razie nic nie ściąga, nie tłucze, i poza aspektem wizualnym, to chyba nic mu nie jest.
Jak "wyczuć" chwile przed ew poważniejszą awarią, żeby w pore się zatrzymać? da to jakieś charakterystyczne dźwięki/bicia? do zrobienia mam tylko 300km, więc mam nadzieje że objade jakoś.
Z góry dzięi za pomoc, na forum będę jeszcze raz przed wyjazdem, koło 17-18