Strona 1 z 1

jak sciagnac koncowke drazka??

: ndz wrz 06, 2009 12:03
autor: wojtass31
Siema



Mam sprawe jak sciagnac bez uszkodzenia koncowke drazka kierowniczego w mk2??

: ndz wrz 06, 2009 12:11
autor: mate64
ściągaczem? odkręcić? ](*,) :panna:

: ndz wrz 06, 2009 12:19
autor: Tomek_Dx
Chyba że jest to lewa końcówka i od nowości, wtedy występuje jako całość z drążkiem. Należy wtedy wymienić drążek i przegub kulowy na taki wkręcany i ustawić długośc przegubu i drążka na 406 mm bez wspomagania lub 435mm w układzie ze wspomaganiem. Regulację zbieżności dokonuje sie zmieniając długośc tylko prawego drążka kierowniczego!!! Następnie ustawia się kierownicę na wieloklinie aby była na wprost jazdy.

: ndz wrz 06, 2009 12:56
autor: wojtass31
mate64 pisze:ściągaczem? odkręcić? ](*,) :panna:
kolega wlasnie robil siagaczem i musial przydzonic w ta srobe i po jakims czasie okazalo sie ze koncowka do wymiany :grrr:

: ndz wrz 06, 2009 13:03
autor: mate64
wojtass31 pisze:kolega wlasnie robil siagaczem i musial przydzonic w ta srobe i po jakims czasie okazalo sie ze koncowka do wymiany :grrr:
miał gówniany ściągacz. :chytry: Nie ma szansy żeby dobry ściągacz nie ściągnął końcówki. Walenie młotkiem w końcowkę niewiele da.

: ndz wrz 06, 2009 13:20
autor: wojtass31
mate64 pisze:
wojtass31 pisze:kolega wlasnie robil siagaczem i musial przydzonic w ta srobe i po jakims czasie okazalo sie ze koncowka do wymiany :grrr:
miał gówniany ściągacz. :chytry: Nie ma szansy żeby dobry ściągacz nie ściągnął końcówki. Walenie młotkiem w końcowkę niewiele da.

To musze wykombinowac dobry sciagac :D

: ndz wrz 06, 2009 16:19
autor: gailbraith
Też się męczyłem ściągaczem i nacinał mi osłonę gumową końcówki. Na szczęście miałem drugą osobę do pomocy więc długa brecha, zablokowana o wahacz o ile dobrze pamiętam i podciągany drążek do góry (z wyczuciem, nie max siłą), dwa puknięcia młotkiem w bok końcówki i wyskoczyła. Identycznie z drugiej strony. Ale nieraz się tak nie da :) widziałem, przeżyłem...

: ndz wrz 06, 2009 23:25
autor: guti
to chodzi o wyjęcie koncówki ze zwrotnicy tak ?
młotek 2 kg w dłon i jazda :) ( jak sie nie ma innych narzędzi :) )
aaleee
nie naparzac w drazek , nie naparzac w koncówke , nie naparzac w srube !!! , nawet po załozeniu nakrętki zeby sruby nie zgrzybkowac :)
nalezy przydzwonic pare razy w bok tego w co wchodzi koncówka, w tn element zwrotnicy ,
sam trzpien koncówki ma kształt stozka, jak sie przydzwoni z boku to sciskajac sie koncówka wychodzi do góry :)

tyle razy koncówki zmieniałem, ze wiem co mówie.

: ndz wrz 06, 2009 23:29
autor: Michał_1977
guti pisze:to chodzi o wyjęcie koncówki ze zwrotnicy tak ?
młotek 2 kg w dłon i jazda :) ( jak sie nie ma innych narzędzi :) )
aaleee
nie naparzac w drazek , nie naparzac w koncówke , nie naparzac w srube !!! , nawet po załozeniu nakrętki zeby sruby nie zgrzybkowac :)
nalezy przydzwonic pare razy w bok tego w co wchodzi koncówka, w tn element zwrotnicy ,
sam trzpien koncówki ma kształt stozka, jak sie przydzwoni z boku to sciskajac sie koncówka wychodzi do góry :)

tyle razy koncówki zmieniałem, ze wiem co mówie.
Dokładnie :bigok:
Ja kupiłem porządny ściągacz BETA i leży w szufladzie,bo nawet sięgać mi się nie chce po niego :grin:

: ndz wrz 06, 2009 23:29
autor: guti
nie tłuc w koncówke w zadnym wypadku !!!
wyjątkiem jest taki przpadek kidy juz dokręcamy koncówke w zwrotnicy i sam trzpien sie obraca w koncówce ( dzieje sie to jak zakladamy ta sama koncówke , to znaczy ze nie mielismy zamiary jej wymieniac, tylko np chcieliosmy dostac sie do czgos inngo :) ) w nowych koncówakach na tyle to jest spasowane ciasno jeszcze, ze sie ni da tak lekko przekrecic ten trzpień.
jakby sie jednak okręcał to nalezy lekko puknac z góry w koncówke, dokrecac nakrętke i w razi potrzby znowu puknąc :) i tak do konca :)

: pn wrz 07, 2009 10:26
autor: wojtass31
dzieki za rade :D